Reklama

Fatimskie Dni Trzeźwości

"Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi (...) bądźmy trzeźwi, przyodziani w pancerz wiary i miłości oraz hełm nadziei zbawienia" (1 Tes 5, 6)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 24-28 października w kościele św. Katarzyny w Zamościu odbyły się niezwykłe rekolekcje, tzw. Fatimskie Dni Trzeźwości im. św. Maksymiliana Marii Kolbego. Prowadził je o. Józef Krzewski pallotyn z Otwocka, zaproszony przez rektora ks. Zdzisława Ciżmińskiego.
Z przekonaniem o ważności bolesnego problemu alkoholizmu naszego narodu głosił kazania, skierowane do dorosłych, młodzieży i dzieci. Przypomniał heroiczną ofiarę św. Maksymiliana Kolbego, który poświęcił życie za nieznajomego; na jego wzór każdy z nas może ratować ludzi zagrożonych alkoholizmem. "Nie możemy obojętnie patrzeć - mówił rekolekcjonista - jak nasi bracia, mężowie, pogrążeni w nałogu, giną; mogą być potępieni, bo Pismo Święte, mówi, że pijacy nie wejdą do królestwa niebieskiego".
"Matka Boża w Fatimie - głosił o. Krzeski - pokazała trojgu dzieciom piekło i powiedziała, że dusze cierpią, gdyż nikt się za nie nie modlił. Stąd wniosek, że przez modlitwę możemy wiele osób uzależnionych od alkoholizmu uratować. Również Pan Jezus przekazuje ludziom orędzie w tej sprawie. Św. Faustyna w Dzienniczku zapisała słowa Chrystusa: "Pocieszasz Mnie, kiedy się modlisz za grzeszników i składasz za nich ofiarę. Najmilsza jest mi modlitwa za grzeszników. Córko moja, taka modlitwa jest zawsze wysłuchana" (Dz 1397).
Nie ma więc żadnej wątpliwości, że nasze modlitwy za ludzi pogrążonych w nałogu zawsze dotrą do Boga.
Polacy, jako naród słowiański, od dawna odznaczali się znaną słabością - skłonnością do pijaństwa. Hitlerowcy w czasie ostatniej wojny wymordowali znaczną część inteligencji, a resztę narodu pragnęli sobie podporządkować jako niewolników poprzez rozpijanie naszego społeczeństwa. Chcieli, by statystycznego Polaka przypadło 6 l czystego spirytusu. Te ich pragnienia ziściły się w 1973 r., kiedy to Polska wśród innych narodów zajęła pierwsze miejsce pod względem wypitego alkoholu.
Niestety, w naszej obyczajowości obserwuje się przykre przejawy. W czasie przyjęć stawia się wiele alkoholu, najpierw nakłania się grzecznie, a potem nachalnie, wręcz brutalnie zmusza się do picia.
Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński, piętnując ludzi handlujących nielegalnie wódką, głosił, że dla nich nie powinno być ani rozgrzeszenia, ani chrześcijańskiego pogrzebu.
Jan Paweł II, widząc w alkoholizmie olbrzymie zagrożenie dla naszego narodu, w 1987 r. u stóp Jasnogórskiej Matki skierował do młodzieży gorące, mocne słowa: "Nie wolno Ci niszczyć siebie, bo nie żyjesz tylko dla siebie, szkodzisz swoim dzieciom i całemu społeczeństwu. Do was należy budować tamę alkoholizmu. Nie wolno rządowi wykorzystywać i pogłębiać ludzkiej słabości, gdy się wzięło za naród odpowiedzialność".
Człowiek wolny winien wybierać to, co dobre. Żona, na przykład, może i powinna wybrać abstynencję za męża alkoholika, aby uratować go od potępienia - i ten argument winien być przez każdego uszanowany. "Kochani - mówił o. Krzeski - złóżcie ofiarę abstynencji za alkoholików na pewien czas lub na całe życie. Będzie to najpiękniejszy dar dla Matki Bożej i dla naszego Ojca Świętego".
Argumenty wyżej wymienione są tak wymowne, że trudno je jeszcze komentować. Dodam tylko krótko. Ofiary alkoholizmu to niedorozwinięte dzieci w domach opieki społecznej; to zastraszone, znerwicowane dzieci w rodzinach alkoholików; to żony poniżane i często katowane przez pijanych mężów; to wreszcie tragiczne ofiary wypadków drogowych, spowodowanych przez pijanych kierowców. Tak można by wyliczać w nieskończoność.
"A zatem zróbmy wszystko, by położyć tamę alkoholizmowi, najpierw przez modlitwę i abstynencję! Niech będą błogosławieni i kapłani, i świeccy, którzy podejmą walkę z tym zgubnym, hańbiącym nasz naród nałogiem!" - wzywał o. Krzeski.
Przy kościele św. Katarzyny powstała księga Apostolstwa Trzeźwości im. M. M. Kolbego. Każdy katolik może się do niej wpisać. Opiekunem Apostolstwa Trzeźwości jest ks. Zdzisław Ciżmiński. Zapraszamy!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy: 13-letni uczeń ukarany za odmowę korzystania z "tęczowych schodów"

2025-03-06 21:09

[ TEMATY ]

Włochy

LGBT

pixabay.com

Uczeń szkoły średniej w Weronie otrzymał zawiadomienie dyscyplinarne po tym, jak odmówił skorzystania ze schodów udekorowanych kolorami tęczy i napisami dotyczącymi tolerancji. Szkoła uważa, że ​​zachowanie ucznia zagrażało bezpieczeństwu, natomiast rodzice nieletniego utrzymują, że został on ukarany za wyrażenie sprzeciwu wobec ideologii LGBT. Sprawa dotarła do Ministerstwa Edukacji - informuje portal infocatolica.com.

CZYTAJ DALEJ

Żywa pamięć

2025-03-04 13:58

Niedziela Ogólnopolska 10/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Zjawisko niepamięci stanowi życiową wartość. Gdy wspominamy dawne czasy, niejednokrotnie idealizujemy przeżyte wydarzenia. Uczucia, jakie im wtedy towarzyszyły, wydają się dziś przyjemniejsze, niż były wówczas, okoliczności zdają się bardziej sprzyjające, a dalekosiężne skutki – owocniejsze.

Zdarza się także, że odczuwany wówczas ból dzisiaj jawi się jako mniejszy, niż był w rzeczywistości, a porażka straciła swą gorycz. Z perspektywy czasu nawet przykre przeżycia potrafimy ocenić jako potrzebne. Post factum okazywało się, że dzięki nim dojrzeliśmy, ujrzeliśmy siebie czy sprawy we właściwym świetle i proporcjach. Uświadomiliśmy sobie konieczność zmian, dostrzegliśmy nieznaną nam wcześniej rzeczywistość. Staliśmy się uważniejsi, wrażliwsi, bardziej wyrozumiali i empatyczni. Niepamięć bywa jednak także wadą. Potrafimy zapomnieć o dobru, którego doświadczyliśmy od innych, przypisywać wyłącznie własnej mocy przeróżne osiągnięcia, podczas gdy faktycznie przyczyniali się do nich także inni. Jeszcze gorzej byłoby, gdybyśmy zapomnieli o łaskawości, dobru, hojności czy miłosierdziu Boga. Grożą nam wtedy zatwardziałość serca i duchowa ślepota. Postawy żywej pamięci uczy u progu Wielkiego Postu Księga Powtórzonego Prawa, dając modlitwę wdzięczności Bogu za otrzymane od Niego dary, teraz i w przeszłości, w życiu osobistym i narodowym.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Panie, daj, żebym zawsze Cię widział w każdym biednym człowieka

2025-03-09 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Adobe Stock

Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni/ Mt 5,6.

Pracuję jako świecki misjonarz w Mozambiku. Zbliża się pora głodu. Niedługo pod naszymi drzwiami będzie coraz więcej kobiet o wyschniętych piersiach. Ludzie są głodni, a my nie pomożemy wszystkim. W „darmowym”, publicznym szpitalu bez łapówki nie ma szans na zabieg. Biedny odchodzi i umiera w domu. Pracodawca w fabryce sizalu nie wypłaca pensji na czas. Na każde miejsce ma trzydziestu chętnych. Pocieszam moich braćmi słowami św. Pawła: „nasze obecne niewielkie i przemijające utrapienie prowadzi nas do niewysłowionej chwały wiecznej, gdzie ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA
Niebędnik Katolika drukowany

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję