W wypełnionej po brzegi konkatedrze pw. św. Jadwigi Śląskiej w Zielonej Górze 11 listopada odprawiona została Msza św. w intencji ojczyzny. Jest to kontynuacja tradycji, którą szczególnie pielęgnowano w czasie stanu wojennego, aby modlić się za ojczyznę, za ludzi sprawujących władzę, a także za Polaków, aby ojczyznę kochali jak matkę. Była jeszcze jedna specjalna okazja ku temu, aby dziękować Bogu. Zakończona w poprzedni dzień II tura wyborów prezydenta Zielonej Góry przyniosła zwycięstwo kandydatce opcji prawicowej Bożenie Ronowicz, którą serdecznie powitał proboszcz parafii ks. kan. Włodzimierz Lange. Koncelebrowanej Mszy św. przewodniczył delegat biskupa diecezjalnego - ks. inf. Mieczysław Marszalik, a homilię wygłosił ks. kan. Eugeniusz Jankiewicz, duszpasterz osób odpowiedzialnych za życie społeczne.
Kaznodzieja postawił zebranym pytanie: - Jak kochać Ojczyznę dzisiaj? I odpowiedział: - Jak nie można kochać w sposób dojrzały i konkretny ludzi, których nie znamy, tak nie można kochać Ojczyzny, jeśli nie rozumiemy jej aktualnej sytuacji i potrzeb. Powołał się na świadectwo G. Weigela, który w swojej książce o Janie Pawle II Świadek nadziei tak pisze: "Jan Paweł II jest człowiekiem, który idąc przez życie nieustannie czerpie ze swych korzeni. W tym sensie Polska jest domem dla Polskiego Papieża w sposób, jaki nie może nim być żadne inne miejsce, nawet po blisko ćwierć wieku spędzonym w Rzymie. (...) Troska o Ojczyznę to nie tylko dobra znajomość jej przeszłości i tradycji, to także troska o jej dzisiejszą rzeczywistość i pomyślność. Każdy kraj jest silny przede wszystkim siłą swych obywateli. Dlatego patriotyzm to także troska każdego człowieka o własny rozwój, o własne zdrowie fizyczne, o własną dojrzałość psychiczną, moralną i duchową. Biedna jest ojczyzna, jeśli większość jej mieszkańców to ludzie naiwni i bezkrytyczni. Silna jest natomiast ta ojczyzna, w której większość obywateli to ludzie zdolni do trzeźwego myślenia, do krytycznego obserwowania rzeczywistości i do wyciągania logicznych wniosków z obserwacji życia oraz do uczenia się na błędach popełnianych przez siebie lub przez innych". Ale także - jak dodał ks. E. Jankiewicz - której większość obywateli posiada ukształtowaną cechę dojrzałej miłości, która służy budowaniu dobra wspólnego, która wyraża się w szczerej i odpowiedzialnej trosce o los tych, wśród których żyją. Według Kaznodziei zatem kochać ojczyznę dzisiaj to starać się rozumieć, że demokracja jest dobrym ustrojem dla ojczyzny i państwa jedynie wtedy, gdy w tej ojczyźnie większość obywateli to ludzie światli, odpowiedzialni i kompetentni. Niestety, ludzi sumienia jest ciągle za mało pośród nas! W zakończeniu płomiennej homilii ks. E. Jankiewicz jeszcze raz odwołał się do G. Weigela: - Polska dnia dzisiejszego to żywe laboratorium, w którym testowane jest twierdzenie, że demokracja i wolnorynkowa gospodarka wymagają powszechnej kultury moralnej. Wiele Polski pozostało w polskim Papieżu. Wiele polski pozostało we wkładzie polskiego Papieża w historię naszych czasów. I wiele Polski znajdzie się w Kościele Katolickim XXI w.
W czasie liturgii śpiewał chór konkatedralny, wykonując na rozpoczęcie uroczystości Rotę Marii Konopnickiej z muzyką Feliksa Nowowiejskiego, a na zakończenie zaintonował hymn "Boże, coś Polskę". Po jego odśpiewaniu uczestnicy Eucharystii zgromadzili się przy grobie śp. ks. infułata Władysława Nowickiego, polecając Bogu duszę tego kapłana, który kierował parafią św. Jadwigi w czasach niezwykle trudnych dla miasta i Kościoła.
Po zakończeniu uroczystości setki osób z radością gratulowało prezydent Bożenie Ronowicz wyboru, wielu wręczało wiązanki kwiatów i zapewniało o modlitewnym wsparciu podczas urzędowania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu