Reklama

Niedziela Sandomierska

Świeci wskazują na Dom Ojca

W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół pochyla się nad tajemnicą świętych obcowania i wspomina rzeszę osób, które na przestrzeni wieków swoje życie zawierzali Bogu dążąc do zjednoczenia z Nim w niebie.

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym dniu na cmentarzach sprawowane są Msze św., za tych, którzy przeszli z życia tu na ziemi do wieczności. W Sandomierzu na cmentarzu katedralnym Mszę św. za zmarłych sprawował biskup ordynariusz Krzysztof Nitkiewicz. Koncelebrowali kapłani z okolicznych parafii oraz profesorowie z seminarium duchownego. Modlitwa zgromadziła siostry zakonne, kleryków i licznych wiernych.

Bp Nitkiewicz mówił w homilii o zmniejszającym się zainteresowaniu Bogiem i tematami eschatologicznymi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Korzystając na każdym kroku z coraz bardziej wyszukanych technologii, które kształtują nie tylko nasze przyzwyczajenia ale również przekonania, wszystko zdaje się być przewidywalne niczym prognoza pogody. Każdy konstruuje sobie życie według swojego upodobania i jest to życie w którym pytanie „co dalej?” wybiega najwyżej o kilka, kilkanaście lat do przodu.

A dzisiaj wokół nas groby – znak przemijania… dla wierzących jakaś nadzieja, nierzadko wyblakła… dla innych absolutny koniec, ot kamień kryjący prochy człowieka.

Na szczęście docierają do nas smugi światła, Bożego światła. Przebijają się przez chmury większych i mniejszych problemów, przez mgłę wątpliwości oraz moralny smog. Te promienie światła mówiące o Bogu, to Święci wspominani w dzisiejszej liturgii.

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Co to jest świętość? – pyta słynny przed laty w całej Polsce proboszcz z Szewnej ks. Marcin Popiel – i odpowiada – to wielkość Boga w człowieku. Należałoby dodać – w człowieku z imienia i nazwiska, żyjącym w konkretnym miejscu i czasie, wielkość Boga w myślach i czynach. Nie istnieje świętość teoretyczna, lecz zawsze ucieleśnia się ona w ludziach. Jednych czcimy w kościołach, innych uważamy za świętych, ale najwięcej jest świętych znanych jedynie Bogu.

Wszyscy oni przyjęli Ewangelię, jako życiowy program. Nie przypinali do wypowiadanych słów jakiegoś emotikonu, uśmiechniętej twarzy albo serduszka, lecz kochali „całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. Troszczyli się o sprawiedliwość bez oglądania się na to jaką cenę trzeba zapłacić. Wprowadzali pokój i budowali jedność. W spłaszczonym konsumpcjonizmem świecie wskazywali i dalej to czynią, na Niebo – Dom Ojca - gdzie Jezus Chrystus przygotował nam mieszkanie.

Reklama

Ktoś może powiedzieć: Wspaniale, podziwiajmy świętych ale nie jesteśmy w stanie ich naśladować, bo właściwie po co?

Sami Święci są najlepszą odpowiedzią na te wątpliwości. Bez względu na to ile wycierpieli czuli się szczęśliwi, zrealizowani, potrzebni. Jeśli lękali się śmierci, to tylko dlatego, że uważali siebie za wielkich grzeszników, nieprzygotowanych na ostateczne spotkanie z Bogiem. Pokładali jednak nadzieję w Jego miłosierdziu.

Módlmy się dzisiaj, aby radość świętych stała również naszą radością. Prośmy przez ich wstawiennictwo za naszych zmarłych – powiedział biskup.

Na zakończenie Mszy św. odmówiona została modlitwa Anioł Pański w intencji zmarłych. Na sandomierskich nekropoliach prowadzona była także kwesta na rzecz ratowania i renowacji zabytkowych nagrobków. Jak co roku w to dzieło włączyło się wielu wolontariuszy i ludzi dobrej woli.

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

2023-11-01 14:33

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

W 10. rocznicę kanonizacji

2024-04-28 17:42

Biuro Prasowe AK

    – Kościół wynosząc go do grona świętych wskazał: módlcie się poprzez jego wstawiennictwo za świat o jego zbawienie, o pokój dla niego, o nadzieję – mówił abp Marek Jędraszewski w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie w czasie Mszy św. sprawowanej w 10. rocznicę kanonizacji Ojca Świętego.

Na początku Mszy św. ks. Tomasz Szopa przypomniał, że dokładnie 10 lat temu papież Franciszek dokonał uroczystej kanonizacji Jana Pawła II. – W ten sposób Kościół uznał, wskazał, publicznie ogłosił, że Jan Paweł II jest świadkiem Jezusa Chrystusa – świadkiem, którego wstawiennictwa możemy przyzywać, przez wstawiennictwo którego możemy się modlić do Dobrego Ojca – mówił kustosz papieskiego sanktuarium w Krakowie. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, podziękował mu za troskę o pamięć o Ojcu Świętym i krzewienie jego nauczania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję