Reklama

Po wyborach o polityce

Jesteśmy już po wyborach. Minął pierwszy szok i niedowierzanie. Pozostaje pewien niesmak, niepokój i obawy, że na znaczące pozycje mogli dostać się ludzie, których deklaracje i obietnice nie świadczą ani o intencjach budowy dobra wspólnego, ani o poczuciu odpowiedzialności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wynik wyborów odzwierciedla stan umysłów, poglądy i system wartości pewnej grupy ludzi żyjących w społeczeństwie. Jest oczywiste, że zwłaszcza skrajne poglądy niektórych obywateli to rezultat nie obiektywnych informacji i prawidłowo ukształtowanych dojrzałych postaw, ale skutek podstępnych, wyrafinowanych, długofalowych, manipulacji medialnych, kłamliwej reklamy, ogromnej przewagi środków materialnych i medialnych niektórych ugrupowań.

Atak na wartości ogólnoludzkie

Dla katolików, a nawet dla chrześcijan w ogóle, nie mogą być obojętne buńczuczne zapowiedzi wolności dla narkotyków, zakłócenia pokoju społecznego, groźby pod adresem Kościoła, zapowiedzi uderzenia w wartości chrześcijańskie, w chrześcijański model rodziny, wychowania ani propagowanie dewiacji pod płaszczykiem edukacji seksualnej. Na razie to tylko głośne hasła propagandowe, które mogą się rozwiać jak dym, a chwilowy sukces tych skrajnych grup może się okazać sezonową efemerydą.
Tym bardziej więc potrzebna jest praca i świadectwo ludzi wierzących w duchu Ewangelii Chrystusowej dla dobra rodzin i społeczeństwa. Kościół nie może zrezygnować zwłaszcza z obrony życia ludzkiego wobec propagowania zabijania nienarodzonych czy eutanazji, obrony prawa Bożego i naturalnego w dziedzinie małżeństwa i rodziny, gdyż nie chodzi tu o wartości konfesyjne, ale o wartości ogólnoludzkie. Kościół nie powinien się też obawiać zarzutu nienowoczesności, gdyż ma być światłem świata i solą ziemi. Kościół to nie ustanowiona przez ludzi organizacja, ale - jak mówi Pismo Święte - świątynia Boża, a przecież tego, kto by chciał zniszczyć świątynię Bożą, zniszczy Bóg!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Państwo bez sprawiedliwości to banda rozbójników

W kontekście refleksji nad nową sytuacją polityczną, ukształtowaną po wyborach, warto odwołać się do nauki Ojca Świętego skierowanej do polityków podczas odbytej we wrześniu br. pielgrzymki do Niemiec, czołowego kraju Unii Europejskiej. Benedykt XVI przedstawił tam wzorzec prawdziwego polityka. Wzywał, aby politycy modlili się o mądre serca, zdolne odróżnić dobro od zła. W nawiązaniu do św. Augustyna mówił, że państwo bez sprawiedliwości to banda rozbójników. Politycy powinni odkryć, że gwarancją wolności jest fundament wartości. Religia potrzebuje wolności, wolność potrzebuje religii. Przekonywał, że prawda o istnieniu Boga stanowi fundament praw i równości człowieka, jego godności i odpowiedzialności. Dlatego wzywał do wspólnej obrony człowieka, stworzonego na obraz i podobieństwo Boga. Wzywał do obrony jego nienaruszalnej godności - od narodzin po naturalną śmierć. Ostrzegał, że kiedy człowiek nie zna Boga, łatwo nim manipulować, ale wiara w Niego winna się ukonkretniać we wspólnych działaniach, których podstawą jest miłość i solidarność z bliźnimi.

Reklama

Służba prawu i zwalczanie niesprawiedliwości - zadania polityka

Benedykt XVI podkreślał podczas pielgrzymki w Niemczech, że nie wystarczą prawa ludzkie oparte jedynie na konsensusie, musi być uwzględnione także prawo Boże i prawo naturalne. Wyjaśnił, że „w odniesieniu do wielkiej części spraw, które należy regulować pod względem prawnym, zagadnienie większości może być kryterium wystarczającym. Oczywiste jest jednak, że w podstawowych kwestiach prawa, których stawką jest godność człowieka i człowieczeństwa, zasada większościowa nie wystarcza”. Papież przypomniał, że „w historii przepisy prawne były niemal zawsze uzasadniane religijnie”, gdyż „to, co między ludźmi jest słuszne, rozstrzyga się na gruncie odniesienia do Bóstwa”. Jego zdaniem, „służba prawu i zwalczanie panowania niesprawiedliwości jest i pozostaje podstawowym zadaniem polityka”. W tej historycznej chwili, gdy człowiek osiągnął władzę dotychczas niewyobrażalną, zadanie to staje się szczególnie naglące. Człowiek jest w stanie zniszczyć świat; może manipulować samym sobą. Do czego zdolny jest człowiek odrzucający Boga i jakie oblicze może przybrać naród, który mówi takiemu Bogu «nie», ukazały pod koniec wojny straszne obrazy z obozów koncentracyjnych oraz nienawiść do Boga na Wschodzie” - przypominał Papież.

Bóg jest blisko człowieka

Dzisiaj ukryci zwodziciele, fałszywi prorocy, sekciarze, polityczni doktrynerzy usiłują niezadowolenie społeczne skierować w stronę Kościoła, czego dowodem jest fala agresji i nienawiści w mediach. Cieszymy się i jesteśmy wdzięczni za dar wolności. Ale jesteśmy też przerażeni, kiedy widzimy straszliwe rzeczy, do których z tego powodu dochodzi. „Zaufajmy Bogu, którego moc przejawia się przede wszystkim we współczuciu i przebaczeniu” - apelował Papież. Zapewnił, że Bóg jest Bogiem naszego zbawienia i że „zawsze, a zwłaszcza w czasach niebezpieczeństwa i wstrząsów, jest blisko nas, Jego serce bije dla nas, pochyla się nad nami”. Aby jednak „moc Jego miłosierdzia mogła dotknąć naszych serc, konieczne jest otwarcie na Niego, potrzebna jest gotowość do zaniechania zła i wydostania się z obojętności oraz zrobienie miejsca na Jego słowo. Bóg szanuje naszą wolność. On nas nie zmusza” - mówił Benedykt XVI.
Niech te wskazania Ojca Świętego, skierowane do polityków, będą i dla nas pouczeniem na czas obecnych doświadczeń.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Twórca pierwszej reguły

Niedziela Ogólnopolska 19/2023, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Pachomiusz Starszy

commons.wikimedia.org

Św. Pachomiusz Starszy

Św. Pachomiusz Starszy

Ojciec Pustyni, ojciec monastycyzmu.

Urodził się w Esneh, w Górnym Egipcie. Jego rodzice byli poganami. Kiedy miał 20 lat, został wzięty do wojska i musiał służyć w legionach rzymskich w pobliżu Teb. Z biegiem czasu zapoznał się jednak z nauką Chrystusa. Modlił się też do Boga chrześcijan, by go uwolnił od okrutnej służby. Po zwolnieniu ze służby wojskowej przyjął chrzest. Udał się na pustynię, gdzie podjął życie w surowej ascezie u św. Polemona. Potem w miejscowości Tabenna prowadził samotne życie, jednak zaczęli przyłączać się do niego uczniowie. Tak oto powstał duży klasztor. W następnych latach Pachomiusz założył jeszcze osiem podobnych monasterów. Po pewnym czasie zarząd nad klasztorem powierzył swojemu uczniowi św. Teodorowi, a sam przeniósł się do Phboou, skąd zarządzał wszystkimi klasztorami-eremami. Pachomiusz napisał pierwszą regułę zakonną, którą wprowadził zasady życia w klasztorach. Zobowiązywał mnichów do prowadzenia życia wspólnotowego i wykonywania prac ręcznych związanych z utrzymaniem zakonu. Każdy mnich mieszkał w oddzielnym szałasie, a zbierano się wspólnie jedynie na posiłek i pacierze. Reguła ta wywarła istotny wpływ na reguły zakonne w Europie, m.in. na regułę św. Benedykta. Regułę Pachomiusza św. Hieronim w 402 r. przełożył na język łaciński (Pachomiana latina). Koptyjski oryginał zachował się jedynie we fragmentach.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny do księży: ojciec nie dominuje, ale wydobywa potencjał

2024-05-09 20:39

[ TEMATY ]

księża

bp Artur Ważny

Ks. Przemysław Lech/diecezja.sosnowiec.pl

O ojcostwie, które nie chce dominować, ale wydobywać potencjał z ludzi świeckich, m.in. mówił bp Artur Ważny podczas spotkania z księżmi dziekanami 23 dekanatów, na które podzielona jest diecezja sosnowiecka. Konferencja odbyła się 9 maja w budynku Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu.

W spotkaniu z biskupem sosnowieckim udział wzięli również pracownicy wydziałów kurialnych, na czele z kanclerzem - ks. Mariuszem Karasiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję