Reklama

Z loży komentatorskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten piłkarz jest łysy, więc dlatego tak dobrze główkuje

Pierwszy mecz

Stadion przy ul. Okopowej w Lublinie wypełnił się do ostatniego miejsca. Na trybunach i gdzie się dało, nawet na murze z kawałkami szkła, zasiadło prawie 6 tys. kibiców. Kiedy grano hymn Polski, większość kibiców popłakała się ze wzruszenia. Jeden z organizatorów tego meczu - Władysław Bukowski doskonale wszystko pamiętał. Jak wspominał, była to piękna sierpniowa niedziela 1944 r. Gospodarze grali w białych koszulkach i czerwonych spodenkach, a Włosi w barwach Juventusu. Spotkanie było bardzo zacięte od pierwszej do ostatniej minuty i oba zespoły, mimo wojennych przeżyć, wytrzymały mecz kondycyjnie. Przeciwko włoskiej technice lublinianie przeciwstawili dużą ambicję, waleczność popartą żywiołowym dopingiem kibiców. To sprawiło, że nie przegrali tego meczu i pokonali Włochów, co przyniosło ogromną radość kibicom. Gospodarze wygrali 2:1, a bramki zdobyli Tadeusz Różyło i Eugeniusz Rakowski, a dla Włochów w pierwszej minucie Giovanni. Mecz sędziował znany w Lublinie piłkarz - Józef Madej.
O tym wydarzeniu mówiło się w Lublinie bardzo długo, a wśród najstarszych mieszkańców miasta wspomina się do dziś. Do końca 1944 r. rozegrano na stadionie przy ul. Okopowej jeszcze mecz z Francją, wygrany 1:0 po bramce Stanisława Rudnickiego i z reprezentacją pilotów Armii Czerwonej, którzy przegrali 1:3. Dla Lublina bramki zdobyli: Tadeusz Różyło, Edward Wójcik i Władysław Bukowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus jest obecny zawsze, gdy oglądamy Go pod postacią chleba i wina. Wierzysz w to?

2024-04-15 14:23

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 16-20.

Czwartek, 9 maja

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

W tej atmosferze pełnej napięcia poznamy także historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Czyżby sekretem była kartka pergaminu z tajemniczym napisem?

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję