Reklama

Święci i błogosławieni

"Bliżej życia z wiarą"

Concepción Cabrera de Armida: Tajemnicza mistyczka

Była jedną z najbardziej niezwykłych mistyczek Kościoła, której Jezus objawił wyjątkową prawdę.

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Concepción Cabrera de Armida uchodzi za jedną z najpłodniejszych pisarek religijnych swoich czasów, a spośród mistyków Kościoła to ona pozostawiła największą spuściznę literacką. Kiedy toczył się jej proces beatyfikacyjny, w Kongregacji ds. Świętych przedstawiono blisko 200 tomów pism, które wyszły spod ręki tej mistyczki. Swój dzienniczek duchowy pisała przez ponad 40 lat. Jego objętość jest porównywalna z Summą św. Tomasza z Akwinu. Jeszcze za życia Concepción po świecie rozeszło się ponad pół miliona egzemplarzy książek sygnowanych jej nazwiskiem. Pisała m.in. o swoich mistycznych doświadczeniach – spotkaniach z Jezusem.

Biła braci, kradła słodycze

Concepción urodziła się 8 grudnia 1862 r. w San Luis Potosí w Meksyku, w wielodzietnej rodzinie Octaviano Cabrery Lacavexa i Clary Arias Rivery. Choć rodzina była zamożna, to nie obnosiła się ze swoim bogactwem. Prowadzili skromne, pobożne życie. To od rodziców Concepción przyjęła charakterystyczną dla jej duchowości miłość do Najświętszej Eucharystii. Rodzice i przyjaciele nazywali ją pieszczotliwie Conchitą, co do końca życia przylgnęło do przyszłej mistyczki. Była typowym dzieckiem, trochę psotnym, ale mimo to zachowywała respekt dla rodziców. Jak zauważyła we wspomnieniach: „Byłam posłuszna rodzicom, biłam braci, kradłam słodycze i owoce”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żona, matka, mistyczka

Reklama

W wieku 21 lat wyszła za mąż za Francisco Armidę; z tego związku urodziło się dziewięcioro dzieci. Conchita bez reszty oddała się roli matki i żony, nie zaniedbując jednak bogatego życia duchowego. Pewnego dnia pogrążona w modlitwie usłyszała głos: „Twoją misją jest ratowanie dusz”. Tymi słowami Jezus wzywał ją do cierpienia i prowadzenia „Dzieł Krzyża”. Z jej inspiracji już w 1894 r. powstało pierwsze w Meksyku Apostolstwo Krzyża. Kolejne podobne powstawały dzięki niej w następnych latach: Zgromadzenie Sióstr Krzyża Najświętszego Serca Jezusowego, założone w 1897 r., Przymierze Miłości z Najświętszym Sercem Jezusa – 1909 r., Bractwo Chrystusa Kapłana – 1912 r., Zgromadzenie Misjonarzy Ducha Świętego – 1914 r. Wspólnoty te pozwoliły zachować wiarę w czasach prześladowań katolików ze strony ateistycznych rządów Meksyku i trwają do dziś. Sama Conchita udzieliła schronienia kilku prześladowanym przez meksykańskie władze księżom. Jak zapisała w swoim dzienniczku: „Kościół to współpraca z dziełem Odkupienia przez Krzyż i w ten sposób uzyskanie łaski Ducha Świętego, który odnowi oblicze tej biednej ziemi, prowadząc je do wypełnienia w zamyśle ogromnej miłości Ojca”.

Żyła na wzór Maryi

W 1901 r. zaczął się dla Conchity nowy, bolesny etap w jej życiu. W czasie największego chaosu wywołanego rewolucją meksykańską zmarł jej mąż, musiała sama zaopiekować się dziećmi, z których najmłodsze miało 2 lata. Mimo fatalniej sytuacji Conchita nigdy się nie uskarżała, zachowała nadzieję, a każdą wolną chwilę poświęcała modlitwie. Żyła na wzór Maryi, dając się prowadzić Duchowi Świętemu. Była nietypową mistyczką – wdową i zapracowaną matką. Choć pozostawiła po sobie ogrom pism, jej dzieci, jak same przyznały, nigdy nie widziały jej piszącej przy biurku.

Bóg chce, bym była samotna

Jezus mówił do Conchity: „Proś Mnie o długie życie pełne cierpienia i o to, byś mogła dużo napisać... Taka jest twoja misja na ziemi”. Tak też się stało. Meksykańska mistyczka dożyła 75 lat. Ostanie 20 lat spędziła, rozwijając nową formę pobożności maryjnej – naśladowanie samotności Matki Bożej w ostatnich latach Jej życia na ziemi. Jezus objawił jej, że w ostatnim okresie doczesnego życia Maryi rozwinęła się w Niej pełnia miłości, po czym wezwał Conchitę słowami: „Przyglądaj się cnotom, jakie Maryja praktykowała w swej samotności, w ostatnim okresie swego życia. Jej spojrzenie i Jej dusza były całkowicie zwrócone ku niebu”. Później wizjonerka zapisała w swoim dzienniczku: „Bóg chce, bym była samotna (...) Chcę być w towarzystwie Maryi, naśladować Jej samotność podczas ostatnich lat Jej życia”. Tą wizją meksykańska błogosławiona daje ludziom chorym, cierpiącym i znajdującym się u kresu swojego istnienia wielki wzór do naśladowania, którym była Maryja. Matkę Bożą w ostatnim doczesnym etapie Jej życia możemy w pewnym sensie nazwać „Emerytką”, która pokazuje, że te finalne chwile na ziemi przynoszą wielkie owoce, że mogą się stać czasem najbardziej błogosławionym.

2023-10-14 21:01

Ocena: +15 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co nas czeka po śmierci?

[ TEMATY ]

śmierć

Bliżej Życia z wiarą

stock.adobe.com

Pragnienie spotkania z Bogiem doprowadziło ją do nawrócenia i wizji tego, co czeka nas po śmierci. Ta kobieta zobaczyła czyściec, niebo i piekło.

Stefania Horak jest przykładem osoby, dla której Bóg przygotował szczególny „scenariusz”. Była jedną z najbardziej fascynujących kobiet i mistyczek XX wieku. Zachwycała inteligencją i przenikliwością. Urodziła się 22 lutego 1909 r. w Tarnopolu, w wielodzietnej rodzinie pracownika kolei. Najbliżsi nazywali ją Fullą i zdrobnienie to przylgnęło do niej na resztę życia. Rodzice zadbali o religijne wychowanie licznej gromadki dzieci, ale na studiach – zauroczona modnymi prądami myślowymi – Fulla straciła wiarę. Nigdy jednak nie straciła pragnienia odkrycia Boga. Z czasem zaczęła rzucać Mu wyzwanie, by dał znak swojego istnienia. Prosiła o jakiś znak... Nie spodziewała się, z jaką mocą Bóg odpowie na jej wołania.
CZYTAJ DALEJ

„Godzina Różańcowa” Ojca Justyna

Niedziela w Chicago 48/2004

[ TEMATY ]

różaniec

Adobe Stock

„Godzina Różańcowa” jest najstarszym na świecie katolickim programem nadawanym w języku polskim, który działa od 6 grudnia 1931 r. nieprzerwanie do dzisiaj. Obecnie sieć radiowa składa się z 40 radiostacji w USA i Kanadzie. Program prowadzony jest przez franciszkanów, Braci Mniejszych Konwentualnych z Prowincji św. Antoniego Padewskiego w USA.

Niektórym nie wystarcza coniedzielne pójście do kościoła i uczestnictwo we Mszy św. Chcieliby coś więcej wiedzieć, pogłębić wiadomości religijne, inni mają wątpliwości i pytania, a inni są spragnieni słowa Bożego w języku polskim. Szczególnie w dawnych czasach, kiedy nie było ani komputerów, ani telewizji, ani nawet radia, Rodacy rozsiani po całej Ameryce, oddaleni od skupisk ludzkich, bardzo odczuwali brak mowy polskiej, a zwłaszcza nauki Ewangelii w ojczystym języku. Te potrzeby wiernych dostrzegł przełożony franciszkańskiej Prowincji św. Antoniego Padewskiego w USA - o. Justyn Figas. Uważał on, że do szerzenia nauki Chrystusa trzeba wykorzystywać wszelkie środki przekazu i najnowsze osiągnięcia. Były lata 20. XX wieku i takim najnowszym osiągnięciem techniki było radio. Dlatego, kiedy nadarzyła się okazja, Ojciec Justyn w 1928 r. rozpoczął swoje wystąpienia radiowe. Najpierw trwały one 10 minut, a później 30 minut lokalnego programu radiowego w Bufflo, w którym odpowiadał na pytania słuchaczy. 6 grudnia 1931 r. z Bufflo Ojciec Justyn nadał pierwszą audycję programu, który nazwał Godzina Różańcowa. W 1959 r. audycję transmitowało już 79 stacji. Ojciec Justyn przeniósł nadawanie Godziny Różańcowej najpierw do kościoła Bożego Ciała w Bufflo, a później do kaplicy Gimnazjum św. Franciszka w Athol Springs. Program nadawany był na żywo przez godzinę. Była w nim skrzynka pytań i odpowiedzi, urozmaicały go pieśni kościelne. We wstępie do pierwszego programu Ojciec Justyn powiedział: „Ten pierwszy program poświęcam naszym ojcom Polakom i matkom Polkom, tym cichym i pokornym pionierom, którzy swą głęboką wiarą Kościół katolicki ozdobili, którzy swą ciężką i bezustanną pracą ten kraj amerykański wzbogacili, którzy swym życiem praktycznym na pochwałę u obcokrajowców sobie zasłużyli, którzy w spuściźnie cnoty Boskie i staropolskie nam zostawili. Im wyłącznie sercem, miłością, szacunkiem i wdzięcznością przepełniony ten program poświęcam”. Ojciec Justyn w ciągu 28 lat swojej posługi radiowej (1931-59) nadał 750 programów, docierając do 5 mln słuchaczy w USA i Kanadzie. Za swój wysiłek dla Kościoła i Polonii otrzymał m.in. order „Polonia Restituta” i medal „Fidelitas”.
CZYTAJ DALEJ

Bp Suchodolski: współpraca między duchownymi a świeckimi to nasze zadanie nr 1

2025-01-20 17:29

[ TEMATY ]

KEP

bp Grzegorz Suchodolski

BP KEP

Bp Grzegorz Suchodolski

Bp Grzegorz Suchodolski

Współpraca pełna zaufania między duchownymi i świeckimi jest naszym zadaniem numer jeden - zaznaczył bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Apostolstwa Świeckich, która spotkała się 20 stycznia w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski. Głównym tematem spotkania była synodalność.

Podczas spotkania prof. Aleksander Bańka, który reprezentował Kościół w Polsce na zgromadzeniu ogólnym Synodu w Rzymie, przedstawił najistotniejsze elementy dokumentu końcowego Synodu, uwypuklając te części, które dotyczą zaangażowania osób świeckich w życie Kościoła. „Odkryliśmy, że jedną z najbardziej palących potrzeb, wynikających z przyjęcia tego dokumentu, jest budowanie w Kościele w Polsce kultury relacji i zaufania pomiędzy osobami duchownymi i świeckimi. To jest pierwszy wektor, ukazujący również przyszłe zadania, które stawiamy przed Radą” - zaznaczył bp Suchodolski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję