Wstawiennictwu Abrahama u Boga za występnych mieszkańców Sodomy i Gomory poświęcił Papież swą katechezę podczas audiencji ogólnej 18 maja w Watykanie. Benedykt XVI kontynuował cykl katechez poświęconych modlitwie, koncentrując się na refleksji biblijnej na ten temat. Zachęcił wiernych, aby po powrocie do domu z Pismem Świętym w ręku ponownie przemyśleli tekst jego katechezy, ukazującej znaczenie modlitwy wstawienniczej.
Ojciec Święty podkreślił realność zła, które domaga się kary, a jednocześnie wskazał na zamysł Boga, który pragnie okazać swe miłosierdzie. Zaznaczył, że Abraham, zwracając się do Pana Boga, ośmiela się przedstawić nową ideę sprawiedliwości, która nie ogranicza się do ukarania winnych, jak czynią to ludzie, ale poszukuje dobra i tworzy je przez przebaczenie, które przemienia grzesznika, nawraca go i zbawia. Zauważył, że konieczna jest jednak przemiana płynąca od wewnątrz, jakiś początek, od którego można wyjść, aby przeobrazić zło w dobro.
Dramatyczny apel Papieża
Wezwanie do modlitwy za Kościół w Chinach
Reklama
Benedykt XVI na zakończenie audiencji ogólnej 18 maja skierował do całego Kościoła dramatyczny apel o włączenie się w modlitwę w intencji Kościoła w Chinach, aby „pozostał jeden, święty, katolicki, wierny i wytrwały w nauce i dyscyplinie kościelnej”. Wezwał też do modlitwy za tamtejszych biskupów, aby „ich pragnienie trwania w jednym Kościele powszechnym było silniejsze od pokusy drogi niezależnej od Piotra”. Jak wiadomo, ostatnio władze komunistyczne ChRL zapowiedziały chęć udzielenia sakry nowym biskupom, bez mandatu papieskiego.
- 24 maja, w uroczystość liturgiczną Matki Bożej z Sheshan (w pobliżu Szanghaju), patronki Chin, co roku organizowana jest w świecie modlitwa za Kościół w Chinach. Zachęcam nade wszystko chińskich katolików, by modlili się nadal i coraz bardziej intensywnie, ale także wszystkich katolików świata. Modlitwa za Kościół, który jest w Chinach, powinna być naszym obowiązkiem - podkreślił Papież.
Posługa ewangelizacji fascynuje i jest wymagająca. Wymaga miłości do głoszenia i dawania świadectwa, miłości tak pełnej, że może być naznaczona również męczeństwem. Kościół nie może poniechać swej misji niesienia światła Chrystusa, głoszenia radosnej nowiny Ewangelii, nawet kosztem prześladowań. Z przemówienia do dyrektorów PDM, 14 maja 2011 r.
Wzrost cen surowców energetycznych, połączony z poszukiwaniem alternatywnych źródeł energii, dokonywanym często wyłącznie w nadziei szybkiego zysku, powoduje negatywne skutki dla środowiska i dla samego człowieka. Z przemówienia do uczestników międzynarodowego kongresu w 50. rocznicę encykliki bł. Jana XXIII „Mater et Magistra”, 16 maja 2011 r.
Papieskie wakacje
Tylko w Castel Gandolfo
Podobnie jak przed rokiem, papież Benedykt XVI spędzi okres letni w Castel Gandolfo.
W niedzielę 3 lipca po raz ostatni przed udaniem się do swej letniej rezydencji Benedykt XVI spotka się z wiernymi na modlitwie „Anioł Pański” na Placu św. Piotra w Rzymie. Na cały lipiec audiencje ogólne zostaną odwołane. Wierni będą mogli spotkać się z Ojcem Świętym jedynie w poszczególne niedziele w Castel Gandolfo na modlitwie południowej. W sierpniu przewidziano wznowienie środowych audiencji ogólnych. Papież spotka się z wiernymi na modlitwie „Anioł Pański” w poniedziałek 15 sierpnia - w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W niedzielę 21 sierpnia Benedykt XVI będzie w Madrycie na obchodach Światowego Dnia Młodzieży. We wrześniu zaplanowano dwa niedzielne spotkania Ojca Świętego z wiernymi w Castel Gandolfo - 4 i 18 września, natomiast 11 września Benedykt XVI będzie w Ankonie, a 25 września - we Fryburgu Bryzgowijskim w ramach swej podróży do Niemiec. Audiencje ogólne zaplanowano na 7, 14 i 28 września.
Na blogach piszą
Zaraz wychodzę do szkoły prowadzić lekcję? katechezę? religię? Może lepiej powiem, że chciałbym coś powiedzieć o Bogu. Chciałbym. Nie słuchają. Może udają? Może to tylko taka zabawa? Czasem wolałbym, by wprost powiedzieli: „Idź sobie. Nie chcemy cię słuchać”. A tak to muszę walczyć o ciszę, o kulturę. Jezu, najlepszy Katecheto, co robić? Calafus
Wszyscy kojarzymy Ojca Świętego jako wiecznie ciepłego i dowcipnego. Tymczasem w 1991 r. na lotnisku w Kielcach Jan Paweł II, mówiąc o zabijaniu nienarodzonych dzieci, wręcz grzmiał: „To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć!”. To był chyba jeden z nielicznych przypadków, gdy Papież krzyczał. Ten temat po prostu tak bardzo leżał mu na sercu. To, jak ważny był on dla Jana Pawła II, potwierdzały często osoby, które osobiście znały Papieża, na przykład Wanda Półtawska. Zbigniew Kaliszuk
Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową,
czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.
W ciągu
wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada
VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha,
Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą
do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd
Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści (
por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także
rozważa Jego Mękę.
To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia
palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił
się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja
wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie
starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana
Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co
poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę
i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go
w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy.
Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania),
gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła
się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela
Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki
Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do
liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej
wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły,
dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka)
. Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały
rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono
ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy
Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę
Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy
zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania
więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?).
Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę
Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje),
gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej
o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła.
Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się
opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza -
Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał
kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał
do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować,
iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła
przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi
w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu,
nadziejo nasza!".
Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano
Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję
do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka.
Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi)
nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził,
to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także
gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem
wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia
dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według
naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy
połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają
najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo
Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników.
Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty
w obrzędzie Środy Popielcowej.
Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas
coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby
nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: "
Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą -
ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza
w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego
i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata
i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej,
aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może
obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać
do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z
krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach
ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób.
A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie
daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy
zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
Sąd Okręgowy w Poznaniu utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji uniewinniający Marka M. m.in. od zarzutu znieważenia abp. Jędraszewskiego. Orzeczenie jest prawomocne.
Sprawa dotyczy wydarzeń z sierpnia 2019 r. Podczas wyborów Mr Gay Poland w Poznaniu Marek M. jako drag queen Mariolkaa Rebell wystąpił z dmuchaną lalką, która miała doczepione do głowy zdjęcie abp. Marka Jędraszewskiego. Przy słowach odtwarzanej piosenki "zabiłam go", mężczyzna zasymulował podcięcie nożem gardła duchownego, a dla spotęgowania efektu miał wykorzystać sztuczną krew.
Niech Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej jednoczy nas – Polaków – w zadumie nad ceną wolności - napisał w niedzielę prezydent Andrzej Duda w 85. rocznicę Zbrodni Katyńskiej. Podkreślił, że przez dziesięciolecia komuniści systemowo zwalczali prawdę o Katyniu, a sprawcy tej zbrodni nigdy nie zostali ukarani.
13 kwietnia obchodzony jest Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, w niedzielę od rana trwają uroczystości upamiętniające 85. rocznicę zbrodni.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.