Abp S. Tomasi w ONZ: „inteligentne” maszyny bojowe nie mogą decydować o życiu i śmierci człowieka
Nawet wysoko zaawansowane technicznie maszyny nie mogą na polu walki zastąpić ludzi w podejmowaniu decyzji o życiu i śmierci. Przypomniał o tym przedstawiciel Stolicy Apostolskiej na forum ONZ w Genewie abp Silvano Tomasi w dyskusji na temat autonomicznych systemów uzbrojenia. Odbyła się ona w kontekście Konwencji o zakazie lub ograniczeniu użycia pewnych rodzajów broni konwencjonalnej (CCW).
Chodzi o coraz powszechniejsze stosowanie tzw. dronów, czyli bezzałogowych statków latających, które służą nie tylko do rozpoznania pola walki i działań pomocniczych, ale także jako broń uderzeniowa. Podobne systemy zaczną wkrótce wyręczać żołnierzy na morzu i lądzie. Kontrowersje budzi proponowanie ich autonomii operacyjnej, która pozwoliłaby na samodzielne podjęcie decyzji o zabójczym ataku na rozpoznanego wroga, czyli człowieka.
Zdaniem dyplomaty papieskiego, nowe systemy uzbrojenia, podobnie jak każda inna broń, powinny spełniać wymogi międzynarodowego prawa humanitarnego. Nie wystarczy to jednak w przypadku systemów autonomicznych, gdzie dochodzi czynnik etyczny będący przywilejem człowieka, a nie maszyny.
Arcybiskup stwierdził, że na pytanie, czy tego rodzaju urządzenia mogą zastąpić człowieka w podejmowaniu decyzji o życiu i śmierci innych istot ludzkich, należy odpowiedzieć negatywnie. Nie oznacza to, że człowiek jest doskonały w takich wyborach, zwłaszcza w zgiełku bitewnym, doświadczenie uczy jednak, że żołnierz z natury nie jest skłonny do odbierania życia, zachowując zdolność do okazania współczucia i człowieczeństwa nawet pośród okropności wojny.
Nie zastąpi tego wyposażenie maszyn w jakiś „program etycznego zarządzania” czy w sztuczną inteligencję. „Zdolność człowieka do rozumowania moralnego i etycznego podejmowania decyzji jest czymś więcej niż tylko zbiorem algorytmów” – stwierdził przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w Genewie. Dodał, że zrozumiałe jest pragnienie ograniczenia strat po własnej stronie przy zapewnieniu sobie przewagi na polu walki. Doświadczenie pokazuje jednak, iż postęp w dziedzinie wojskowości na ogół prędzej czy później doprowadza jedynie do wyścigu zbrojeń i szerzenia si nowych rodzajów broni.
W dniach 22-27 września Franciszek odwiedzi Stany Zjednoczone. Głównym celem tej drugiej części jego 10. podróży zagranicznej będzie jego udział w VIII Światowym Spotkaniu Rodzin w Filadelfii, gdzie oczekiwanych jest 1,5 mln uczestników z 160 krajów świata. Ojciec Święty przebywać będzie również w Waszyngtonie i Nowym Jorku, gdzie złoży wizytę w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych w roku 70-lecia jej istnienia. Jako czwarty papież - po Pawle VI, Janie Pawle II i Benedykcie XVI – wygłosi tam przemówienie.
Logo papieskiej wizyty przedstawia zarys postaci papieża udzielającego błogosławieństwa, a po jego prawej ręce znalazły się angielskie słowa: "Love is our mission" - "Miłość jest naszą misją", będące hasłem wizyty.
Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co
pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle
szukać miłości, co kochać!
Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna
Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził,
daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy
i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości
tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli,
a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie
u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.
Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.