Reklama

Siostry od arrasów

Niedziela Ogólnopolska 44/2010, str. 16-17

Włodzimierz Rędzioch

Polka - s. Maria Smoleń z Wietnamką - s. Nguyen Thi Bé Sàu, która przybyła niedawno do fraciszkańskiej wspólnoty na Watykanie

Polka - s. Maria Smoleń z Wietnamką - s. Nguyen Thi Bé Sàu, która przybyła niedawno do fraciszkańskiej wspólnoty na Watykanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy udaję się do „L’Osservatore Romano”, wchodzę do Watykanu przez Bramę św. Anny, obok kościoła Sant’Anna skręcam w prawo, w ulicę Pielgrzyma (Via del Pellegrino) - ta uliczka to w rzeczywistości ostatni odcinek słynnej drogi Via Francigena, którą wierni z Francji i Wysp Brytyjskich pielgrzymowali do grobu apostoła Piotra. Po około 100 metrach przechodzę przed kilkupiętrowym budynkiem, którego okna parteru mają matowe szyby. Zawsze byłem ciekaw, co znajduje się za tymi oknami, chronionymi kratami z kutego żelaza. Pewnego razu, gdy okna były uchylone, zajrzałem do wnętrza budynku i zobaczyłem wielką salę z szafami wypełnionymi tysiącami różnobarwnych szpulek; po środku sali na drewnianej ramie rozwinięty był wspaniały arras, nad którym pochylało się kilka sióstr. Tak, prawie 30 lat temu, „odkryłem” pracownię konserwacji arrasów. Z czasem zaprzyjaźniłem się z Franciszkankami Misjonarkami Maryi, które były tam zatrudnione, wykonując fascynującą, ale bardzo odpowiedzialną pracę przywracania do dawnej świetności prawdziwych dzieł sztuki. Papież sprowadził siostry z tego zgromadzenia do Watykanu w 1930 r. - dokładnie 80 lat temu.
Historia Franciszkanek Misjonarek Maryi w Watykanie jest ściśle związana z arrasami. Jeszcze w XIX wieku Leon XIII zadbał o to, aby przetrwała stara tradycja produkcji arrasów - w 1887 r. wydał motu proprio, na mocy którego miała powstać szkoła arrasów. Okoliczności historyczne sprawiły, że projekt papieża został zrealizowany dopiero w 1915 r. za pontyfikatu Benedykta V, gdy rozpoczęła działalność watykańska szkoła-fabryka arrasów. Następnie zorganizowano pracownię konserwacji arrasów - w 1926 r. powierzono ją Franciszkankom Misjonarkom Maryi, które na początku pracowały w ich domu generalnym przy ulicy Giusti w Rzymie. Z woli papieża Piusa XI pracownię przeniesiono do Watykanu - latem 1930 r. wspólnota składająca się z siedmiu sióstr zajęła lokale przy kościele św. Anny. Papież chciał osobiście przywitać nowe mieszkanki Watykanu, dlatego kilka miesięcy później - 6 lutego 1931 r. - odwiedził franciszkanki i mógł podziwiać wspaniałą pracownię.
W tym roku Franciszkanki Misjonarki Maryi świętują 80 lat obecności na Watykanie i mrówczej pracy przy arrasach. W tym okresie siostry przywróciły do ich pierwotnego splendoru dziesiątki bezcennych tkanin dekoracyjnych. Gdy zapytałem s. Angelę Messinę - konserwatorkę z 48-letnim stażem, który z arrasów najbardziej utkwił jej w pamięci, odpowiedzała, że każdy z nich miał wielką wartość artystyczną, gdyż większość wykonano według kartonów samego Rafaela; zapamiętała jednak w sposób szczególny pracę nad arrasem: „Ofiara w Listrze” („Sacrificio di Lystra”). Czasami prace konserwatorskie nad powierzonymi siostrom tkaninami są krótkie, inne natomiast trwają kilka lat (odrestaurowanie jednego z arrasów trwało nawet 5 lat!). Problem jednak w tym, że kiedyś w pracowni były zatrudnione na stałe cztery siostry i kilka osób świeckich, dzisiaj wspólnota franciszkanek jest mała i konserwacją tkanin zajmuje się jedynie wspomniana już s. Angela oraz Polka, s. Maria Smoleń, którym pomagają cztery osoby świeckie (Laura Pace Morino, Mariachiara Cesa, Emanuela Pignataro i Chiara Pavan). Ostatnio do watykańskiej wspólnoty franciszkańskiej przyjechała nowa siostra - Wietnamka Nguyen Thi Bé Sŕu, która powoli wprowadzana jest w arkana sztuki renowacji tkanin.
Siostry z watykańskiej pracowni konserwacji arrasów zajmują się także innymi starymi i cennymi tkaninami, takimi jak: antependium (ozdobna osłona mensy ołtarza), zabytkowe tkaniny tapicerskie (ostatnio na osobiste życzenie Benedykta XVI siostry odrestaurowały tapicerkę starego tronu Piusa IX), tkaniny koptyjskie. Wyborem tkanin do odrestaurowania zajmuje się dyrekcja Muzeów Watykańskich, a w szczególności kurator dr Anna Maria De Strobel.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wokół słowa Bożego. Propozycje

2025-01-26 15:12

Marzena Cyfert

Wiele ciekawych propozycji skierowanych do osób rozmiłowanych w Piśmie Świętym padło podczas wieczoru inaugurującego Niedzielę słowa Bożego. To propozycje również dla tych, którzy lekturze Biblii oddają się od niedawna.

Pierwsza z nich to otwarcie drugiej edycji projektu „Słowo Blisko Ciebie”, która rusza już dziś, ale można do niej dołączyć w każdej chwili. Cztery lata temu projekt został zainicjowany przez wspólnotę Hallelu Jah. Jego uczestnicy czytają jeden rozdział Biblii dziennie, korzystając przy tym z przygotowanych materiałów. Pomaga w tym specjalnie uruchomiona aplikacja, którą można pobrać na stronie wspólnoty. W ten sposób w trzy i pół roku można przeczytać całe Pismo Święte.
CZYTAJ DALEJ

Mazowsze/ Mężczyzna, który śmiertelnie ranił ratownika miał 2 promile

2025-01-26 10:40

[ TEMATY ]

ratownictwo medyczne

atak

nóż

Unsplash

57-latek, który w sobotę w Siedlcach zranił śmiertelnie nożem ratownika medycznego, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu - poinformowała w niedzielę mazowiecka policja. Sprawca został przewieziony do szpitala, gdzie przebywa pilnowany przez policjantów.

Jak przekazała w niedzielę Komenda Wojewódzka Policji z siedzibą w Radomiu, policjanci w Siedlcach zatrzymali 57-latka, który śmiertelnie zranił nożem udzielającego mu pomocy ratownika medycznego. Do napaści doszło około godz. 18.30 przy ul. Sobieskiego w Siedlcach. "W trakcie udzielania pomocy przez ratowników medycznych mężczyzna, który sam wezwał do siebie pomoc, zaatakował nożami dwóch ratowników. Jeden z nich, 64-latek, został ugodzony w klatkę piersiową i po przewiezieniu do szpitala zmarł" - poinformowała mazowiecka policja.
CZYTAJ DALEJ

Trudne wspomnienia

2025-01-27 09:07

[ TEMATY ]

Auschwitz

obóz koncentracyjny

wspomnienie

obóz

niemiecki obóz

Guy Percival z Pixabay

W kwietniu 1940 r. do obozu koncentracyjnegp w Oświęcimiu przybył pierwszy transport - 728 więźniów politycznych. Głównie byli to studenci, uczniowie, wojskowi. Do listopada 1943 r. KL Auschwitz rozrósł się do rozmiarów olbrzymiego kombinatu, w którego skład wchodziły: obóz macierzysty Auschwitz, obóz koncentracyjny i ośrodek zagłady w Brzezince oraz obozy filialne przy gospodarstwach rolno-hodowlanych i przy zakładach przemysłowych. Zamordowano tam kilka milionów ludzi. Mija właśnie 80 lat od wyzwolenia obozu. Oto wspomnienia osoby, która przeżyła.

Miałam straszną tremę przed tą rozmową. Wiedziałam, że będę słuchała opowieści o zdarzeniach, o których każdy wspominający chciałby zapomnieć. Dopingowała mnie świadomość, że coraz mniej żyje świadków tamtych zbrodni. Ciepłe, przytulne mieszkanie, mili gospodarze. Pani domu - wytworna, dojrzała kobieta o pogodnej twarzy, na której trudno byłoby odnaleźć ślady strasznych przeżyć. W miarę snucia opowieści jej oczy zmieniają się. Dostrzegam w nich bardzo smutne dziecko.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję