Od tragedii prezydenckiego samolotu w Smoleńsku minęło pół roku. Upływający czas nie zaciera jednak w sercach i w pamięci osób, których życie tak nagle dobiegło końca. Ich obraz staje się coraz wyraźniejszy dzięki miłości najbliższych, wspomnieniom ukrytym w sercach przyjaciół i licznym przejawom zbiorowej pamięci.
Wśród wielu wybitnych Polaków 10 kwietnia br. na pokładzie samolotu rządowego obecny był ks. płk Jan Osiński - osobisty sekretarz biskupa polowego Wojska Polskiego Tadeusza Płoskiego. Ten kapłan, pochodzący z Michowa (archidiecezja lubelska), w swoim krótkim życiu zaskarbił sobie przyjaźń wielu osób. 3 października br. rodzina - mama Stanisława, siostry Renata i Zofia z rodzinami, krewni, koledzy ze szkolnych ław, współbracia w kapłaństwie i żołnierze zgromadzili się w kościele parafialnym w Michowie, by uczestniczyć w uroczystości poświęcenia i odsłonięcia tablicy upamiętniającej śp. ks. Osińskiego. Wszyscy, wraz z bp. Ryszardem Karpińskim - pochodzącym z michowskiej parafii biskupem pomocniczym archidiecezji lubelskiej - i ks. płk. Sławomirem Żarskim, administratorem diecezji wojskowej, zgromadzili się z wielkiej potrzeby serca.
Przed Mszą św., której przewodniczył bp Karpiński, została zaprezentowana postać śp. ks. Jana. O pracowitym uczniu, otoczonym gronem przyjaciół, z wielkim wzruszeniem mówił dr Andrzej Bulzak - były dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Michowie. Dzięki jego słowom i prezentowanym zdjęciom przed oczyma zgromadzonych pojawiła się uśmiechnięta twarz chłopaka, który w swoim sercu odczytał wezwanie do służby Chrystusowi w sutannie i mundurze. Choć żył zaledwie 35 lat (śp. ks. Jan urodził się w 1975 r.), jego biografię wypełniają piękne strofy o szlachetnym życiu i uczciwej pracy m.in. alumna Wyższego Seminarium Duchownego św. Jana Chrzciciela w Warszawie, od 2001 r. kapłana w szeregach ordynariatu polowego Wojska Polskiego, kapelana Wojskowego Wymiaru Sprawiedliwości, wicekanclerza Kurii Polowej Wojska Polskiego, naczelnego kapelana Straży Ochrony Kolei, sekretarza osobistego Biskupa Polowego… Mówiąc o śp. ks. Janie jako swoim parafianinie, proboszcz michowskiej wspólnoty ks. kan. Jan Brodziak podkreślał także jego wielkie umiłowanie rodziny i „małej ojczyzny”. W pamięci pracowników Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Ministerstwa Obrony Narodowej, Kurii Polowej WP i innych instytucji, których przedstawiciele licznie uczestniczyli w michowskich uroczystościach, śp. ks. Jan Osiński pozostał wzorem człowieka, który „służył Ojczyźnie jako żołnierz, był przewodnikiem i autorytetem moralnym, budował most między rzeczywistością fizyczną i duchową”.
Granitowa tablica, ufundowana przez ks. Waldemara Sierpińskiego, a poświęcona przez ks. płk. Żarskiego, jest hołdem złożonym śp. ks. Osińskiemu - wspaniałemu człowiekowi, kapłanowi i żołnierzowi, ale także wszystkim ofiarom smoleńskiej tragedii. - Odsłonięta tablica jest kolejną pamiątką trudnego i mrocznego, bo niewyjaśnionego jeszcze dramatu - mówił ks. Żarski. - Bogu dzięki, że przejawów pamięci o 10 kwietnia 2010 r. jest tak wiele. Powstały, powstają i będą jeszcze stawiane w Ojczyźnie naszej krzyże, tablice i kapliczki, chroniące przed zapomnieniem ofiary 96 Polaków, którzy oddali swoje życie w walce o przywrócenie w Europie i na świecie pamięci o zamordowanych w Katyniu. Już nie tylko Katyń, ale i Smoleńsk staje się pamiątką tego mordu... Ks. Żarski zwrócił się ze szczególnym apelem do mieszkańców Michowa: - Niech nie tylko ta kamienna tablica świadczy o ks. płk. Janie Osińskim. Wy bądźcie tą pamiątką, bądźcie czytelną tablicą, ukazującą wiarę, nadzieję i miłość!
Na tablicy, umieszczonej we wnętrzu świątyni, znajduje się m.in. portret ks. Jana Osińskiego, orzeł Sił Powietrznych RP oraz napis: „Śp. Ksiądz Pułkownik Jan Osiński 1975 - 2010 Sekretarz Biskupa Polowego Wojska Polskiego Syn Tutejszej Parafii Zginął w Katastrofie Lotniczej pod Smoleńskiem w Dniu 10 IV 2010”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu