Reklama

Spór o krzyż czy o pamięć

Niedziela Ogólnopolska 30/2010, str. 28

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Czesław Ryszka<br>Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997-2001, od 2005 - senator RP; www.ryszka.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwa wielkie krzyże, dwa straszliwe nieszczęścia, które dotknęły ostatnio Polskę - katastrofa pod Smoleńskiem oraz powódź, zamiast nas jednoczyć, budzić poczucie odpowiedzialności za ojczyznę, są wykorzystywane przez PO do partyjnych bójek. Bo jak inaczej zrozumieć zarzut, że prezes PiS wykorzystuje politycznie katastrofę pod Smoleńskiem?! To przecież w gremiach PO już kilka godzin po tragedii podawano, że przyczyną katastrofy był błąd pilotów próbujących lądować we mgle. Taką zresztą wersję podtrzymują do dzisiaj nie tylko polskie, ale i rosyjskie, a także europejskie media. Tak niewielu oburzyło się, kiedy ludzie z obozu PO szermowali tezą, że sprawcą katastrofy był sam prezydent, który spóźnił się na start, ponieważ dobrze nie wytrzeźwiał, że to on nalegał, aby załoga lądowała mimo złych warunków! I w końcu, że to on ma krew ofiar na rękach! Czyż głoszenie takich wersji, bez dowodów, nie jest jakimś politycznym zdziczeniem?!
Prezes PiS w kampanii prezydenckiej dotrzymał słowa i nie poruszał tematu katastrofy. Kiedy teraz w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” przerwał milczenie i ujawnił m.in., że w dniu katastrofy powiedział do min. Radosława Sikorskiego: „To jest wynik waszej zbrodniczej polityki - nie kupiliście nowych samolotów” - rozległ się chór obrońców PO. Czy mamy nie wierzyć Jarosławowi Kaczyńskiemu, kiedy dzieli się swoimi wątpliwościami co do prowadzenia śledztwa? Albo gdy mówi, że to premierzy Putin i Tusk nie chcieli wspólnych obchodów katyńskich z prezydentem Lechem Kaczyńskim! Chyba każdy wie, że Rosja oskarżała polskiego prezydenta o angażowanie się w sprawy Gruzji, nawet min. Sikorski dał temu wyraz, nazywając ostrzelanie samochodu prezydenta podczas pobytu w Tbilisi słowami: „Jaka wizyta, taki zamach”. Także spory między premierem a prezydentem o rządowy samolot, o krzesło w Brukseli, o wizję Polski w Unii Europejskiej - spory prowokowane przez rząd nie były dla nikogo tajemnicą.
Wydawało się, że stare spory przeminęły, ponieważ mamy prezydenta „zgody narodowej”, niestety, to on wywołał spór o usunięcie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego, krzyża, który jest drogi nie tylko rodzinom ofiar, ale wszystkim, którzy w dniach narodowej żałoby oddali hołd prezydenckiej parze.
Nie rozumiem, dlaczego krzyż - najbardziej czczony znak chrześcijan - który symbolizuje tragiczną śmierć prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, jego współpracowników z kancelarii, a także tylu innych zasłużonych dla Polski osób, nie może stać w tym miejscu! On wyraża narodową wspólnotę, która zawiązała się po 10 kwietnia. Jest znakiem tych dobrych rzeczy, które działy się po tym dniu, dlatego pozostawienie krzyża tutaj, modlitwa przy nim, palenie zniczy, składanie kwiatów są naturalnymi przejawami naszej wiary i kultury. To stąd 10 kwietnia wyruszył w ostatnią podróż prezydent Lech Kaczyński, by oddać cześć i hołd polskim oficerom pomordowanym 70 lat wcześniej w Katyniu. To do tego miejsca 10 kwietnia miał wrócić wraz z Małżonką i bliskimi współpracownikami. Jest to więc najbardziej właściwe miejsce dla upamiętnienia tej narodowej tragedii. Skoro mogą stać krzyże przed Stocznią Gdańską, przed kopalnią „Wujek” i w wielu innych miejscach upamiętniających wielkie tragedie narodowe, także znak krzyża w tym miejscu ma swoje najgłębsze uzasadnienie. Co więcej, w jego pobliżu powinna zostać umieszczona także tablica z nazwiskami ofiar bądź wzniesiony obelisk.
Krzyży - w tym przypadku jako znaku żałoby - nie usuwa się, bo w polskiej tradycji ma to zawsze charakter dechrystianizacji. Dlatego gdybym był na miejscu nowego prezydenta i za naczelną wartość uznawałbym narodową zgodę, to bym razem z innymi przynosił kwiaty pod ten krzyż. To byłoby zachowanie godne męża stanu! W ten sposób uhonorowałbym samą prezydenturę i tysiące ludzi, którzy składali i składają hołd poprzedniej parze prezydenckiej.
Krzyż w historii był zawsze znakiem sprzeciwu, dla wielu skandalem i powodem do niepokoju. Dlatego musi niepokoić sytuacja, w której prezydent elekt zaczyna urzędowanie od usunięcia krzyża, a jego następca - marszałek Grzegorz Schetyna chce, by PiS zlikwidował z foteli w Sejmie zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej. Dlaczego ich nie zatrzymać do czasu zakończenia śledztwa, do czasu wmurowania odpowiednich pamiątkowych tablic? Ta walka z krzyżem i zdjęciami poległych jest próbą zniszczenia wszystkiego, czego symbolem był Lech Kaczyński i IV RP.
Czy obecna władza wykaże się taktem wobec uczuć milionów Polaków? A może raczej największej sile politycznej opłaca się podgrzewanie konfliktu, abyśmy nie wtrącali się do polityki, do wyprzedaży resztek majątku narodowego, do zawłaszczania mediów publicznych... Doświadczenie podpowiada mi, że wkrótce usłyszymy o dobrej woli władzy, o propozycjach kompromisu ze strony PO, a także o manipulatorach i „nekrofilach” z PiS, którzy grają tragedią, manipulują społeczeństwem, węszą wszędzie spisek. „Zgoda buduje” - kolejny slogan, który był wyborczą paplaniną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znaki ingresu. Jakie szaty i przedmioty towarzyszą objęciu posługi biskupa krakowskiego?

2025-12-18 21:39

[ TEMATY ]

Metropolita krakowski

Kościół krakowski

Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Ingres biskupa do katedry to nie tylko uroczyste wejście i historyczna oprawa, ale przede wszystkim wydarzenie ściśle liturgiczne, w którym Kościół przyjmuje swojego pasterza. Szaty i przedmioty używane podczas tej celebracji – ornat, tunicella, pastorał, kielich czy racjonał – nie są dodatkiem i dekoracją. Każdy z nich ma swoje miejsce, znaczenie i pomaga zrozumieć, czym jest objęcie posługi biskupiej w Kościele krakowskim.

Ingres (łac. ingressus) oznacza „wejście”. Od uroczystego wejścia nowego biskupa do kościoła katedralnego bierze swoją nazwę cała celebracja przekazania posługi pasterskiej. Choć wydarzenie to ma szczególny charakter, pozostaje liturgią Kościoła, sprawowaną według porządku przewidzianego na dany dzień. – Skoro mówimy o obrzędzie, to już samo to określenie wskazuje na jego ścisły wymiar liturgiczny – podkreśla ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ, liturgista i zastępca przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

2025-11-29 08:23

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

MK

Co gdyby znany z dzieciństwa czekoladkowy Kalendarz Adwentowy przenieść w sferę duchową?
Portal niedziela.pl oraz Niezbędnik Katolika na czas Adwentu przygotował specjalny internetowy kalendarz adwentowy.
Kalendarz Adwentowy to cykl rekolekcyjny, w którym każdego dnia, odkrywając kolejne okienko kalendarza, będziecie odkrywać nowe materiały pomocne w duchowym wzroście.
Oprócz tego każdego dnia będzie czekało na Was: słowo dnia, refleksja, wyzwanie i modlitwa.
Całość ubogaci rozważanie ks. Krzysztofa Młotka.
Przeżyjmy ten wyjątkowy czas razem.
Niech to będzie nowy początek!

1 30 listopada 2 1 grudnia 3 2 grudnia 4 3 grudnia 5 4 grudnia 6 5 grudnia 7 6 grudnia 8 7 grudnia 9 8 grudnia 10 9 grudnia 11 10 grudnia 12 11 grudnia 13 12 grudnia 14 13 grudnia 15 14 grudnia 16 15 grudnia 17 16 grudnia 18 17 grudnia 19 18 grudnia 19 grudnia 20 grudnia 22 23 24 25 Promuj akcję na swojej stronie internetowej
CZYTAJ DALEJ

Zaangażowanie na rzecz pokoju przy kontemplacji oblicza Dzieciątka

2025-12-19 17:47

[ TEMATY ]

strefa gazy

żłóbek

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Szopka w Gazie - 2025 rok

Szopka w Gazie - 2025 rok

Papież Leon zaprasza, aby pokonać pokusę postrzegania pokoju jako czegoś odległego i niemożliwego, przezwyciężyć „logikę agresji i konfrontacji”, według której pokój osiąga się przez wyścig zbrojeń.

„Nikt, jak tylko dziecko, nie potrafi tak nas przemienić. I być może właśnie myśl o naszych synach i córkach, o dzieciach, a także o tych, którzy są tak samo bezbronni jak one, przeszywa nasze serca” – to słowa, których użył papież Leon w swoim Orędziu na Światowy Dzień Pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję