Reklama

„Matka Zagłębia”

14 czerwca br. przypada 125. rocznica urodzin Janiny Kierocińskiej - sługi Bożej matki Teresy od św. Józefa, współzałożycielki Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus, zwanej „Matką Zagłębia”.
Główne obchody tej rocznicy będą miały miejsce w niedzielę 13 czerwca w Wieluniu, w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, gdzie o godz. 12, pod przewodnictwem abp. Stanisława Nowaka, metropolity częstochowskiego, zostanie odprawiona Msza św. o beatyfikację Sługi Bożej, a przy chrzcielnicy parafialnej będzie odsłonięta pamiątkowa tablica. O godz. 17 w kościele parafialnym pw. św. Barbary, opodal dawnego rodzinnego domu Kierocińskich, podczas Mszy św. ks. prof. Wojciech Misztal wygłosi konferencję o Matce Teresie.
14 czerwca o godz. 18 w katedrze sosnowieckiej bp Grzegorz Kaszak odprawi uroczystą Mszę św. dziękczynną za świątobliwe życie „Matki Zagłębia” oraz o jej rychłą beatyfikację.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sługa Boża matka Teresa Kierocińska urodziła się w 1885 r. w Wieluniu, w wielodzietnej i patriotycznej rodzinie ziemiańskiej. Już w domu rodzinnym prowadziła głębokie życie modlitwy, wyrzeczenia i miłości bliźniego. Od 1909 r. jej kierownikiem duchowym był sługa Boży o. Anzelm Gądek (1884-1969), karmelita bosy, który 31 grudnia 1921 r. wraz z nią założył w Sosnowcu kontemplacyjno-czynne Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus.
Matka Teresa rozpoczęła służbę Bogu i ludziom w Sosnowcu. Przez 25 lat, tj. do śmierci, kierowała Zgromadzeniem, według konstytucji napisanych przez Ojca Założyciela. Podejmowała liczne dzieła apostolstwa i miłosierdzia wśród ubogiego ludu Zagłębia. Zwłaszcza podczas II wojny światowej wykazała heroiczną wiarę i męstwo. Przez cały czas przyjmowała do Zgromadzenia nowe kandydatki, prowadziła siostry w duchu zawierzenia Bogu. W klasztorze chroniła dziewczęta przed wywiezieniem na roboty do Niemiec, udzielała pomocy żołnierzom AK, organizowała pomoc dla uchodźców, kuchnię dla biednych i sierociniec, prowadziła tajne nauczanie. Za ratowanie Żydów, z narażeniem własnego życia, została pośmiertnie, w 1992 r. odznaczona medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”, przyznanym przez Instytut Pamięci Narodowej Yad Vashem w Jerozolimie. Po zakończeniu działań wojennych Matka Teresa wraz ze Zgromadzeniem włączyła się w nowe zadania Kościoła w Polsce.
Zmarła w opinii świętości 12 lipca 1946 r. w Sosnowcu. Proces beatyfikacyjny w diecezji częstochowskiej przeprowadzono w latach 1983-88, a jego akta zostały przesłane do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie. Jej doczesne szczątki spoczywają w kościele pw. Najświętszego Oblicza Pana Jezusa przy domu macierzystym Zgromadzenia w Sosnowcu, przy ul. M. T. Kierocińskiej 25.
Liczne wspomnienia sióstr i osób świeckich, które znały Matkę Teresę, dają nam przede wszystkim obraz jej życia duchowego, który może być także obecnie dla nas wszystkich przewodnikiem duchowym w drodze do świętości. Oto niektóre świadectwa:
„Podczas wojny światowej mawiała: «Wszystko przeminie, Bóg sam zostanie, wiara bez uczynków martwą jest». Była cała wiarą przepełniona i tego nas uczyła. Z wielką miłością i żarliwością ducha przyjmowała Komunię św. Tak była skupiona i zatopiona w uwielbieniu Boskiego Gościa, że nie wiedziała nic, co się koło niej dzieje. Podczas konferencji lub też w innym czasie, gdy nam mówiła o miłości Pana Boga, wówczas Jej oblicze i oczy płonęły dziwnym światłem, wznosiła je w górę, jak gdyby stamtąd chciała zaczerpnąć światła i słów, by przelać je do naszych serc. Gdy klęczała w chórze na modlitwie, była tak zatopioną w Bogu, że z całej Jej postawy i ułożenia promieniowało wielkie zjednoczenie z Bogiem, często mawiała: «Boga, Boga samego tylko pragnę». Nasza Matka miała niewzruszoną ufność polegającą jedynie na Bogu i zdającą się całkowicie na Niego, często mawiała: «Tyle od Boga otrzymujemy, ile się spodziewamy». W początkach Zgromadzenie przeżywało bardzo ciężkie chwile, zdawało się, że już przestanie istnieć. Nasza Matka swą wielką ufnością w Bogu podtrzymywała wszystkich i zapewniała, że to dzieło, rozpoczęte na chwałę Dzieciątka Jezus, przetrwa trudności, utrzyma się. Miała nadzieję wbrew nadziei, zawsze zachęcała nas do ufności w Bogu. Ile razy została wysłuchana, mówiła: «Mamy jeden dowód więcej Opatrzności Bożej nad nami»”.
Wszyscy czuli się w jej obecności bezpiecznie, jaśniej widząc sens swojego życia, odzyskiwali nadzieję. O jej miłości bliźniego i trosce o dobro najmniejszych wiedzieli wszyscy sosnowiczanie: „Zawsze szła do ludzi nieszczęśliwych ze słowem pociechy, rady i pomocy. Gdy dowiedziała się o jakiejś rodzinnej lub małżeńskiej kłótni, starała się osobiście odwiedzić taki dom i zachęcała do zgody, co jej się udawało. Pragnęłabym, aby tak prowadzić sprawę, by Matka Teresa została wyniesiona na ołtarze jako święta i opiekowała się nami wszystkimi, biednymi i uciśnionymi, jak i całą Polską, bo naprawdę była dobrą Polką”.
W Sosnowcu przy domu macierzystym Zgromadzenia tworzony jest Dom Pamięci, poświęcony słudze Bożej matce Teresie. W to dzieło mogą się włączyć wszyscy, którzy pragną je wesprzeć swoją modlitwą i ofiarą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: wobec piętrzących się fal, zawsze ufaj Panu!

2024-06-21 11:18

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

23 czerwca 2024, XII niedziela zwykła, rok B

CZYTAJ DALEJ

Rzym: ostatnie dni, by zobaczyć Dallego i św. Jana od Krzyża

2024-06-21 20:24

[ TEMATY ]

obraz

obraz

Rzym

Salvador Dalli

www.vaticannews.va/pl

Ekspozycja w kościele św. Marcelego przy Via del Corso

Ekspozycja w kościele św. Marcelego przy Via del Corso

Jeszcze tylko przez trzy dni, do 23 czerwca, można podziwiać w Rzymie jeden z najsłynniejszych obrazów Salvadora Dallego oraz jego mistyczny pierwowzór, czyli szkic nakreślony przez św. Jana od Krzyża. Przedstawia on ukrzyżowanie Jezusa, ale w niespotykanej dotąd perspektywie, z góry, jakby z punktu widzenia Boga Ojca. Oba dzieła po raz pierwszy zostały wystawione razem. Można je zobaczyć bezpłatnie w kościele św. Marcelego na via del Corso.

Mottem tej niezwykłej wystawy są słowa, które usłyszał św. Jan od Krzyża, kiedy szybkimi pociągnięciami pióra szkicował ukrzyżowanie Jezusa: „Jeśli pragniesz słowa nadziei, to utkwij swój wzrok tylko na Nim, a znajdziesz więcej niż pragniesz”. Jak mówi Radiu Watykańskiemu kurator wystawy ks. Alessio Geretti, Salvador Dalí zobaczył ten szkic u karmelitanek w Avili w 1948 r. Był to dla niego wielki duchowy wstrząs, który sprawił, że na nowo odkrył piękno wiary katolickiej. Malując Ukrzyżowanego, nie ośmiela się ukazać Jego piękna, bo wie, że przewyższa wszelkie wyobrażenia. Obraz nie jest owocem artystycznej brawury, ale przedstawia to, co św. Jan widział naprawdę w mistycznym uniesieniu.

CZYTAJ DALEJ

Opium dla europosłanki

2024-06-22 10:25

[ TEMATY ]

felieton

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Był rok 2006, może 2007. Byłem z delegacją SEDE, czyli Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony Parlamentu Europejskiego w Bośni i Hercegowinie. Naszym mikrobusem dojeżdżaliśmy właśnie ze stolicy czyli Sarajewa do Mostaru. O ile to pierwsze miasto jest w zasadzie niemal całkowicie zamieszkane przez muzułmanów, o tyle w Mostarze katolików – Chorwatów jest nawet trochę więcej niż wyznawców islamu – Bośniaków.

Gdy przed nami pojawiło się wzgórze zwiastujące Mostar, zobaczyliśmy wielki krzyż górujący nad całym miastem . I wtedy socjalistka z Portugalii Ana Maria Gomes, widząc ów symbol męki Chrystusa, powiedziała z poważną miną: „Tak, religia to opium dla ludu”. Spojrzeliśmy po sobie z brytyjskim generałem Geoffreyem van Orderem, który, zanim został politykiem Partii Konserwatywnej (czyli Torysów) był szefem placówki wywiadu wojskowego Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w Berlinie Zachodnim, a później robił tą samą dyskretną robotę na terenie dawnej, właśnie się rozpadającej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Jugosławii. Myśleliśmy, że Portugalka żartuje z tym cytatem dla ubogich z Karola Marksa, ale ona, profesor uniwersytetu, wykładowczyni akademicka była śmiertelnie poważna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję