Postanowienia wielkopostne zmieniają się z wiekiem - muszą bowiem dotyczyć spraw ważnych, a z biegiem lat jedne kwestie przestają nas interesować, inne zaś stają się naprawdę istotne.
Gdy człowiek jest mały, obiecuje sobie na przykład, że wytrzyma 40 dni bez jedzenia słodyczy. Wielu dorosłych uznałoby, że to niepoważne postanowienie... A jakże trudne do dotrzymania! Sam, jako dziecko, podejmowałem takie próby - wiem więc, o czym mówię.
Czy to znaczy, że nie warto ich podejmować? Warto! Najważniejsze jest bowiem samo postanowienie, sama próba. Postanowienie wielkopostne - małe czy bardzo poważne - jest wyzwaniem stawianym samemu sobie, jest próbą pokonania własnej słabości.
Wszyscy jesteśmy powołani do świętości - słabości więc powinniśmy pokonywać. Z każdym Wielkim Postem waga takiego postanowienia rośnie - od wyrzeczenia się cukierków można przejść do postanowienia, że zrobi się choć jeden dobry uczynek dziennie... Krok po kroku dzięki takim próbom stajemy się lepszymi ludźmi. Również ci, którzy potem stawali się wielkimi ludźmi, poświęcali życie, by uczynić świat lepszym - jak mały Karol Wojtyła, który później został Papieżem Janem Pawłem II, czy Irena Krzyżanowska, która już jako Irena Sendlerowa uratowała tysiące dzieci - zapewne w dzieciństwie podejmowali takie właśnie małe postanowienia.
Również z wychowawczego punktu widzenia dobrze jest nauczyć się, że czasem trzeba z czegoś w życiu zrezygnować, by dzięki temu osiągnąć coś większego, ważniejszego. Taka lekcja przydać się może zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Jako Rzecznik Praw Dziecka pragnąłbym, by wśród dziecięcych postanowień znalazła się wola okazywania szacunku rodzicom, dziadkom, ale i rówieśnikom, zaś wśród zobowiązań podejmowanych przez dorosłych - to, by zawsze dbali o dobro dzieci i nigdy nie stosowali wobec nich przemocy. Nie tylko w Wielkim Poście! Moje osobiste postanowienia, a zawsze je podejmuję, zostawiam głęboko w sercu, do bezpośredniego użytku mojego sumienia.
Dniem, w którym parafia św. Barbary wstąpiła w Wielki Post była Środa Popielcowa, dzień 6 marca. W tym dniu, na dwóch Mszach Świętych, wierni posypali głowy popiołem i przyjęli do wiadomości prawdy: z prochu powstałeś i w proch się obrócisz, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię oraz słowa szczególnie ważne w tych 40 dniach: Modlitwa, Post, Jałmużna.
Znaczenie wszystkich słów wyjaśnił w homilii ks. Andrzej Kornacki. Każda Eucharystia w tym dniu kończyła się zaproszeniem parafian na nabożeństwa Drogi Krzyżowej w piątki i Gorzkie Żale połączone z rozważaniem pasyjnym przed popołudniową Mszą Świętą w niedziele.
W ciągu ostatniej dekady leczenie nowotworów przeszło prawdziwą rewolucję, która radykalnie zmieniła rokowania wielu pacjentów. Nowotwory, które kiedyś były wyrokiem, dziś stają się chorobami przewlekłymi. Choć leczenie onkologiczne jest coraz skuteczniejsze, nadal wiąże się z istotnymi skutkami ubocznymi i toksycznością, które mogą wpływać na jakość życia pacjenta. Wielu pacjentów chce świadomie i bezpiecznie wspierać swój organizm w walce z chorobą korzystając z potencjału medycyny komplementarnej. Dziś różne grupy interesu chcą odebrać im tę szansę.
Julia jeszcze jako nastolatka zachorowała na nowotwór mózgu. Diagnoza brzmiała strasznie: „gwiaździak drugiego stopnia, nieoperacyjny”. Dla Julii i jej mamy był to szok. Dotąd była aktywną nastolatką, uprawiała sport, lubiła taniec i pływanie. Choroba wywróciła ich życie do góry nogami. Po wielu miesiącach diagnozy trafiła do jednego z warszawskich szpitali, gdzie rozpoczęła chemioterapię. Bardzo szybko z wysportowanej nastolatki zmienia się nie do poznania. Miała problem z apetytem, schudła, często wymiotowała, wypadły jej włosy. Z dnia na dzień jej stan się pogarszał, a dotychczasowa terapia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Z dnia na dzień jej ciało było coraz słabsze, jednak coraz silniejsza była chęć życia. – Nie chciałam rezygnować z leczenia konwencjonalnego, ale przez ogromne osłabienie organizmu nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Przede mną była studniówka i przede wszystkim matura. Nie chciałam rezygnować z życia – wspomina Julia.
W sobotni wieczór, 5 lipca 2025 roku, Stary Sącz stanie się miejscem wyjątkowego spotkania ludzi wiary z całej Polski. Tego dnia, w ramach trwających rekolekcji Strefa Chwały, podczas wieczoru uwielbienia, będziemy modlić się w intencji inicjatyw podejmowanych przez różnorodne środowiska, organizacje i wspólnoty.
Pod hasłem zaczerpniętym z Pierwszego Listu św. Piotra: „Wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia…” uczestnicy wydarzenia spotkają się, by – jako jeden Kościół – dziękować za dary Ducha Świętego, dzielić się doświadczeniem wiary oraz wzajemnie się umacniać. Wspólna modlitwa rozpocznie się o 19:30 w namiocie przy Ołtarzu Papieskim w Starym Sączu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.