Reklama

Leprozorium na fundzie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jako młoda dziewczyna miałam okazję obejrzeć wzruszający film o trędowatych pt. „Ojciec Damian z wyspy Molokai”, oparty na faktach. Nie przypuszczałam wtedy, że w przyszłości również będę pracować w ośrodku dla trędowatych, i to na kontynencie afrykańskim - w Angoli.
Po 2 latach pobytu w Angoli i na skutek zaostrzającej się wojny na terenie misji, gdzie pracowałam, przełożeni poprosili mnie o przyjęcie pracy w ośrodku dla trędowatych - leprozorium na Fundzie. Pełna entuzjazmu, przyjęłam tę propozycję. Zastałam tam wówczas 63 chorych na trąd wraz z rodzinami. Od 1987 r. chorymi w ośrodku zajmują się siostry ze Zgromadzenia Misyjnego Służebnic Ducha Świętego.
Początki pracy nie były łatwe, mimo że moje współsiostry poprzedniczki przetarły już drogi. Trzeba było pukać do drzwi i prosić o wsparcie... Żywność to niejedyny problem, w ośrodku szerzyły się alkoholizm i narkomania, były konflikty między osobami z różnych plemion. Istniały także „mafie”, które dominowały nad słabszymi. Często zdarzały się włamania i kradzież produktów żywnościowych. W takich sytuacjach przypominały mi się sceny z filmu o o. Damianie z wyspy Molokai. Musiałam uczyć się cierpliwości. Tylko modlitwa i wsparcie moich współsióstr pomagały mi kontynuować tę pracę.
Trzeba też dodać, że osoby chore na trąd w trakcie leczenia i po leczeniu są bardzo nerwowe. Trąd atakuje system nerwowy, a i samo kalectwo również robi swoje.
Widziałam tylko jedno rozwiązanie: poszukać sponsorów i pomagać chorym już wyleczonym, a cierpiącym na konsekwencje trądu, w budowie ich własnych domów w normalnym społeczeństwie, z dala od ośrodka dla trędowatych. Sytuację polepszyło podpisanie rozejmu między wojskami rządowymi a wojskami partyzanckimi UNITY w 2002 r. Niektórzy ekstrędowaci powrócili w swoje rodzinne strony. Inni po otrzymaniu pomocy finansowej wybudowali swoje domy w pobliskich wioskach. Tę akcję integracyjną wśród społeczeństwa kontynuujemy.
W obecnej chwili mamy 24 osoby, które przebyły trąd. Są to ludzie w większości poruszający się na wózkach inwalidzkich z powodu kalectwa, jakie spowodowała choroba. Niejeden z nich ma dobrze sytuowaną rodzinę, z krewnymi na wysokich stanowiskach, którzy jednak się ich wstydzą. Ci, którzy zamieszkali w pobliskich wioskach, wciąż otrzymują od nas pomoc w formie lekarstw, świadczeń medycznych, porad zdrowotnych; czasem organizujemy im przewóz do pobliskich szpitali. W czasie pobytu w ośrodku mieli możliwość uczestniczenia w kursach przygotowujących do zawodu szewca i krawca.
W Angoli środki masowego przekazu podają, że trąd został już wyeliminowany i wycofano lekarstwa na tę chorobę z większości ośrodków zdrowia na terenie naszego województwa. Istnieją nieliczne ośrodki, które kontynuują leczenie. W 2009 r. zdiagnozowaliśmy 30 nowych przypadków zachorowań na trąd. Chorzy są leczeni ambulatoryjnie. Co miesiąc zgłaszają się po leki. Ogromnym problemem jest dla nas wysyłanie chorych na porady specjalistyczne. Niektórzy lekarze boją się trędowatych i odmawiają ich przyjęcia i hospitalizowania. Nierzadko jesteśmy bezradni. Wielu naszych chorych potrzebowało drobnych zabiegów chirurgicznych, a czasem amputacji, i wiele razy musiało się to skończyć interwencją u samego ministra zdrowia. Ta sytuacja mówi wszystkim o poziomie nauczania medycyny w Angoli.
Jeden z podopiecznych opowiedział mi swoją historię, jak to po przybyciu do szpitala wojewódzkiego z zaawansowaną gangreną usłyszał, że rodzinia ma spalić wszystkie jego ubrania, łącznie z dokumentami, a on ma być przewieziony do ośrodka dla trędowatych, gdzie nie ma żadnej sali operacyjnej ani lekarza. Rodzina szybko opuściła tego człowieka. Po wyjściu z naszego leprozorium chory założył nową rodzinę, ma trójkę wspaniałych, zdrowych dzieci, ale miał ogromne trudności w zarejestrowaniu swojego nowego domu, który z wysiłkiem i z pomocą ludzi dobrej woli wybudował.
W naszym ośrodku doświadczamy też wiele solidarności. Każdy, kto może, pomaga drugiemu. Wszystkich mieszkańców leprozorium łączy wspólne cierpienie, jakim jest kalectwo i samotność. Mają jednak świadomość, że są szczególnie umiłowani przez Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Krok do wyrugowania religii ze szkół. Dyskryminujący projekt Ministerstwa Edukacji

2024-05-13 15:12

[ TEMATY ]

edukacja

Ministerstwo Edukacji

Karol Porwich/Niedziela

Ministerstwo Edukacji Narodowej zamierza ograniczyć liczbę godzin zajęć z religii i etyki w szkole. Zmiany w zasadach organizacji tych lekcji doprowadzą do dyskryminacji uczniów chcących uczestniczyć w zajęciach. Wprowadzenie modyfikacji poskutkuje również falą zwolnień wśród katechetów. Projektowane zmiany naruszają art. 53 ust. 1 oraz 53 ust. 4 Konstytucji RP. Działania Ministerstwa mają na celu zniechęcenie młodzieży do uczestniczenia w lekcjach religii.

Projektowane zmiany w organizacji lekcji religii

CZYTAJ DALEJ

Rada Unii Europejskiej zatwierdziła pakt migracyjny

2024-05-14 12:57

[ TEMATY ]

pakt migracyjny

Adobe Stock

Ministrowie finansów państw unijnych we wtorek ostatecznie zatwierdzili pakt migracyjny. Przeciwko głosowały trzy kraje: Polska, Słowacja i Węgry. Pakt ma kompleksowo regulować sprawy migracji w Unii Europejskiej, w tym kwestie związane z pomocą udzielaną krajom znajdującym się pod presją migracyjną.

Przyjęty pakiet zawiera łącznie 10 tekstów legislacyjnych. 9 kwietnia zaakceptował go Parlament Europejski. Głosowanie ministrów finansów i gospodarki na posiedzeniu we wtorek w Brukseli kończy więc proces legislacyjny. Większość regulacji ma obowiązywać dopiero od 2026 r.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję