Zdaniem holenderskiego rządu nowe rozporządzenie uzupełnia lukę w przepisach i jest przejawem sprawiedliwości. Zakaz eutanazji dla dzieci poniżej 12 roku życia to zdaniem holenderskich polityków przejaw nierówności. „Po intensywnych konsultacjach z zainteresowanymi stronami - oświadczył minister zdrowia Ernst Kuipers - osiągnęliśmy rozwiązanie, które pomaga również tym dzieciom, ich rodzicom i lekarzom. Warunkiem eutanazji jest zdiagnozowanie bardzo poważnej choroby, nieprawidłowości mózgu, serca lub zaburzeń metabolicznych, które powodują ból nie do zniesienia”. Zdaniem rządu są to przypadki bardzo rzadkie, od 5 do 10 rocznie.
Krytycy natomiast obawiają się, że eutanazja dziecięca może być nadużywana, czyli stosowana z powodów innych niż medyczne. Holandia, jest pierwszym krajem na świecie, który w 2001 roku zalegalizował wspomagane samobójstwo. Nie jest natomiast pierwszym krajem, który rozszerzył je na nieletnich. Od 2014 r. eutanazja dziecięca jest już dozwolona w sąsiedniej Belgii. W Holandii liczba eutanazji stale rośnie. W ubiegłym roku przeprowadzono ich 8,7 tys.
Pomóż w rozwoju naszego portalu