Reklama

Franciszek

Papież: trzeba bronić prawa najsłabszych do opieki zdrowotnej

„Prowadzone przez Kościół placówki ochrony zdrowia powinny przypominać gospodę Dobrego Samarytanina, gdzie chorzy mogą otrzymać «olej pocieszenia i wino nadziei»” - powiedział papież do delegacji włoskiego Stowarzyszenia Zakonnych Instytutów Opieki Społeczno-Zdrowotnej. Franciszek zwrócił uwagę, że Kościół we Włoszech uczynił w przeszłości bardzo dużo, aby w zakresie troski o chorych wsłuchać się i zwrócić uwagę na opuszczone oraz ubogie grupy społeczne.

[ TEMATY ]

papież

prawo

opieka zdrowotna

PAP/ETTORE FERRARI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek wymienił świadków, którzy w przeszłości służyli Chrystusowi obecnemu w cierpiących, udzielając całkowitego daru ze swojego życia. Do tej grupy należeli m.in. św. Kamil de Lellis i św. Józef Moscati, a także św. Józefina Vannini oraz św. Augustyna Pietrantoni. Wspominając ich świadectwo należy również dzisiaj z wielkim sercem i z proroczym duchem kontynuować ich dzieło. Ojciec Święty zauważył, że w sektorze zdrowia współczesna kultura odrzucenia może powodować bolesne konsekwencje, prowadzące wręcz do spekulacji ludzkim nieszczęściem. Zwrócił uwagę, że Kościół poprzez swoje placówki opiekuńczo-zdrowotne jest wezwany, aby odpowiedzieć przede wszystkim na potrzeby zdrowotne najuboższych, wykluczonych oraz tych wszystkich, których potrzeby z powodów ekonomicznych i kulturowych są lekceważone.

Franciszek dodał, że nie tylko we Włoszech można zaobserwować powrót tzw. „ubóstwa zdrowotnego”, szczególnie w regionach charakteryzujących się trudniejszą sytuacją społeczno-gospodarczą. Są osoby, które z powodu braku środków nie są w stanie o siebie zadbać. Wydłużają się listy oczekujących na konieczne i pilne wizyty u specjalistów. Istnieje także tendencja do faworyzowania krótkich pobytów w szpitalach, podczas których leczy się ostrzejsze fazy choroby, przy zaniedbywaniu przewlekłych dolegliwości. W przypadkach osób starszych dochodzi wręcz do powolnej eutanazji, która jest spowodowana ograniczeniami ekonomicznymi, podejmowanymi w imię niewielkiej skuteczności leczenia. Jest to - zdaniem papieża - wyrazem braku szacunku dla ludzkiej godności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Służba zdrowia o inspiracji chrześcijańskiej ma obowiązek bronić prawa do opieki zwłaszcza najsłabszych grup społeczeństwa, dając pierwszeństwo tym miejscom, gdzie ludzie najbardziej cierpią i są szczególnie zaniedbani, nawet jeśli może to wymagać zamiany istniejących usług na nowe. Każdy chory jest z definicji kruchy, ubogi, potrzebujący pomocy, a czasami ci, którzy są bogaci, czują się jeszcze bardziej samotni i opuszczeni niż ci, którzy są ubodzy – podkreślił papież. - Ale jasne jest, że dzisiaj istnieją inne możliwości dostępu do opieki dla tych, którzy mają pieniądze, niż dla tych, którzy są biedniejsi. Myśląc więc o tak wielu zgromadzeniach, zrodzonych w różnych okresach historycznych z odważnymi charyzmatami, zadajmy sobie pytanie: co zrobiłyby dziś te Założycielki i Założyciele?” - zachęcił Franciszek.

Reklama

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że placówki zdrowotne prowadzone przez zakony zostały stworzone właśnie po to, aby opiekować się tymi, których nikt nie chciał dotknąć. Aby placówki katolickiej służby zdrowia mogły sprostać współczesnym wyzwaniom, trzeba jednoczyć działania, umiejętności i zasoby oraz tworzyć sieci współpracy odrzucając ducha niezdrowej konkurencji. Trzeba wytyczać nowe szlaki i podejmować ryzykowne, ale rozsądne decyzje ekonomiczne pozwalające przetrwać szpitalom prowadzonym przez podmioty kościelne. W tym celu została powołana do życia w 2015 roku Papieska Komisja ds. ds. Działalności Publicznych Osób Prawnych Kościoła w Dziedzinie Służby Zdrowia.

„Pragnę polecić wam, abyście towarzyszyli osobom, które przyjmujecie do waszych instytucji, z integralną troską, która nie zaniedbuje duchowej i religijnej pomocy chorym, ich rodzinom i pracownikom służby zdrowia. Także w tym instytucje służby zdrowia o inspiracji chrześcijańskiej powinny być wzorem. I nie chodzi tu tylko o oferowanie sakramentalnego duszpasterstwa, ale o poświęcenie pełnej uwagi osobie – zaznaczył papież. - Nikt, żadna osoba nie może czuć się samotna w chorobie! Przeciwnie, każdy powinien być wspierany w swoich pytaniach o sens i wspomagany, by z chrześcijańską nadzieją przejść czasami długą i męczącą drogę choroby” - zaapelował Franciszek.

2023-04-13 16:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież do uczestników Europejskiego Spotkania Młodych w Pradze: otwierajcie drogi wolności

[ TEMATY ]

papież

Taize

Franciszek

TV Trwam

„Republika Czeska obchodzi 25-lecie powrotu do demokracji. Nie zapominajcie w modlitwie o męczennikach i wyznawcach wiary, o ludziach dobrej woli, którzy dzięki bezinteresownemu oddaniu siebie, nieraz za cenę wielkich cierpień, pozwolili swemu krajowi odnaleźć drogę wolności”. Słowa te czytamy w przesłaniu, które kardynał sekretarz stanu skierował w imieniu Papieża do uczestników Europejskiego Spotkania Młodych w Pradze. „Wy także jesteście wezwani, by otwierać drogi wolności, oddając się do dyspozycji tak jak Maryja z Nazaretu, kiedy przyjęła do siebie życie Syna Bożego” – pisze kard. Pietro Parolin.

„Papież ma zaufanie do waszej wyobraźni i kreatywności, aby radość Ewangelii była dziś głoszona i słyszana w waszych krajach” – czytamy dalej w przesłaniu. Watykański sekretarz stanu zwraca uwagę, że Ojciec Święty podczas swej niedawnej podróży do Turcji nawiązał do spotkań organizowanych przez wspólnotę ekumeniczną z Taizé dla młodych prawosławnych, katolików i protestantów. Franciszek powiedział tam wówczas, że „nakłaniają nas oni do podjęcia kroków ku pełnej komunii” – przypomina kard. Parolin.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Słowacja/ Media na bieżąco realcjonują sytuację po zamachu na premiera Ficę

2024-05-15 17:03

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Słowackie media na bieżąco relacjonują sytuację po zamachu na premiera Roberta Ficę. Informacyjne stacje telewizyjne przerwały w środę swoje programy. Portale internetowe publikują informacje w trybie on-line.

Emisję swojego codziennego programu przerwała słowacka telewizja publiczna RTVS, która na bieżąco podaje najnowsze informacje przekazywane przez lokalne władze oraz organy ścigania. Transmituje również wystąpienia najważniejszych słowackich polityków i urzędników.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję