Włodzimierz Rędzioch: - Profesorze, dlaczego ONZ ogłosił rok 2009 Rokiem Astronomii?
Prof. AntoniNo Zichichi: - Ponieważ w 2009 r. przypada 400. rocznica odkrycia przez Galileusza bardzo precyzyjnej lunety, dzięki której ten urodzony w Pizie naukowiec odkrył, że na Księżycu znajdują się góry; Słońce ma „plamy” (dziś wiemy, że są to gigantyczne eksplozje, które w znacznym stopniu wpływają na klimat na Ziemi) i obraca się dookoła własnej osi, chociaż potrzebuje na to cały miesiąc, a nie dzień jak Ziemia; Wenus krąży wokół Słońca; Jowisz ma cztery satelity; Saturn ma pierścienie. Już tylko te odkrycia wystarczają, by uznać Galileusza za największego astronoma wszech czasów.
- Dlaczego Galileo Galilei uważany jest za twórcę nowoczesnej nauki? Co rozumiemy pod pojęciem „metoda naukowa”?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Metoda naukowa Galileusza opiera się na wielkim rygorze teoretycznym i eksperymentalnym. Rygor w przeprowadzaniu doświadczeń sprawił, że był on w stanie osiągać rezultaty możliwe do powtórzenia. Natomiast rygor w opisie uzyskanych rezultatów przejawia się w stosowaniu matematyki. Dzieło Galileo Galilei jest ciągle aktualne, gdyż jako pierwszy człowiek na świecie udowodnił on, że istnieje uniwersalna i ścisła logika fundamentalna. W akcie intelektualnej pokory stwierdził, że Ten, który stworzył świat, jest bardziej inteligentny niż myśliciele wszystkich wieków. Musimy poddać się w obliczu Jego intelektualnej mocy, a jeżeli chcielibyśmy odkryć logikę, którą się kierował, stwarzając świat, pozostaje nam jedyna droga - zadawać Mu dokładne pytania, przeprowadzając rygorystyczne doświadczenia. To jest metoda naukowa. Dlatego więc uważamy Galileusza za ojca nowoczesnej nauki.
- Galileusz uważał, że Bóg dał nam dwie księgi: Pismo Święte i księgę natury. Językiem natury - stwierdza Galileusz - jest matematyka. Czy nie jest zdumiewające, że dzięki rozumowi człowiek wymyślił system intelektualny - matematykę - za pomocą którego może badać i pojąć otaczający go świat?
Reklama
- Benedykt XVI stara się umieścić w centrum debaty kulturalnej rozum - bez tej jedynej w swoim rodzaju własności ożywionej materii nie mogłaby istnieć nauka. Rozum pozwolił nam odkryć język, logikę i naukę. Dzięki językowi zrodziła się „Permanentna Pamięć Zbiorowa” (Memoria Collettiva Permanente - MCP), lepiej znana jako pismo. Żadna inna forma żywej materii nie pozostawiła śladów w postaci MCP, żaden inny rodzaj żywej materii nie był w stanie odkryć najdokładniejszej formy logiki - matematyki. Wśród różnorodnych możliwych logik tylko jedna została zastosowana, by „zrobić” świat takim, jakim go znamy. Ta logika nazywa się nauka i jest logiką, która rządzi wszechświatem. Została ona odkryta dzięki studiom nieożywionej materii (Galileusz badał kamienie, dziś badamy cząstki zwane elementarnymi). Gdyby żywej materii, do której przynależymy, nie był dany przywilej posiadania rozumu, nie mogłyby istnieć ani nauka, ani matematyka. Z powyżej wyjaśnionych motywów wierze w Boga powinno odpowiadać przekonanie, że matematyka wymyślona przez człowieka odpowiada matematyce użytej przez Boga przy stworzeniu świata.
- Wielu współczesnych intelektualistów i naukowców neguje istnienie Boga i uważa, że nauka nie jest do pogodzenia z wiarą w Boga. Pan Profesor nie podziela tego typu stwierdzeń. W założonym przez Pana Centrum Kultury Naukowej „Ettore Majorana” (Centro di Cultura Scientifica „Ettore Majorana”) w Erice na Sycylii, które odwiedzane jest przez tysiące najwybitniejszych naukowców świata, w tym wielu noblistów, znajduje się tablica z wielce znaczącym stwierdzeniem: „Nauka i wiara obydwie są darami Bożymi”. Czy oznacza to, że możliwy jest sojusz nauki z wiarą?
- Jest to zdanie naszego wielkiego Papieża Jana Pawła II. Sojusz nauki i wiary jest możliwy, co więcej - jest on jedyną drogą wyjścia z kryzysu kulturalnego, który obecnie przeżywamy.
- Od wieków propaganda antyreligijna wykorzystuje „sprawę Galileusza”, by udowodnić, że Kościół jest wrogi nauce, tak jakby wielki Galileusz był ateistą, a nie wiernym synem Kościoła. Co należy zrobić, by obchody Roku Galileusza, tzn. Roku Astronomii, nie stały się okazją do szerzenia antyreligijnej propagandy ateistycznej i pseudonaukowej?
Reklama
- My we Włoszech zaczęliśmy obchody Roku Galileusza od uroczystej Mszy św. w dniu jego urodzin oraz urządziliśmy wystawę w rzymskiej Bazylice Matki Bożej Anielskiej, aby ukazać, że Galileusz odkrył nowoczesną naukę przez akt wiary w Stwórcę wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych.
- W swoich badaniach zajmuje się Pan Profesor m.in. problemem początków świata. Czy teorie wyjaśniające powstanie świata - jak teoria Big Bang - mogą w jakimś stopniu negować prawdy naszej wiary?
- Nie. Powstanie wszechświata, włącznie z Big Bangiem, i ewolucja kosmiczna muszą respektować powyżej cytowaną logikę. Jest to logika, która rządzi każdą formą materii nieożywionej i ożywionej, od jej najmniejszych struktur, jak świat subnuklearny, aż po cały kosmos składający się z miliardów galaktyk (każda z nich ma setki miliardów gwiazd). Ateizm nie może negować istnienia tej logiki (jej negowanie oznaczałoby negowanie istnienia samej nauki), lecz utrzymuje, że jej Autor nie istnieje, a cała rzeczywistość wyczerpuje się w sferze immanentnej naszej egzystencji, tzn. sferze, w której działa nauka. Jednym słowem - ateizm odrzuca istnienie sfery transcendentnej naszej egzystencji. W takim rozumowaniu tkwi jednak wielka sprzeczność: jeżeli wszystko ogranicza się do immanencji, powinno być możliwe - używając dwóch wielkich zdobyczy rozumu w sferze immanentnej: matematyki i nauki Galileusza - udowodnić matematycznie i odkryć naukowo, że Bóg nie istnieje; ten Bóg, dzięki któremu mamy przywilej posiadania rozumu. Nikomu na świecie nie udało się tego dowieść, a co za tym idzie - ateizm nie jest aktem rozumu, lecz aktem wiary w nicość.