Chiny, na które ogląda się duża część świata, szukając ratunku w czasach kryzysu ekonomicznego, same mają nie lada problem. Trwający już 30 lat socjologiczny eksperyment, znany pod nazwą „polityka jednego dziecka”, wkrótce sprowadzi na Państwo Środka poważne kłopoty - przewidują eksperci. Chińskie społeczeństwo szybko się starzeje. Jeśli utrzymają się obecne tendencje, w połowie tego wieku ponad 30 proc. obywateli Chin będzie miało ponad 60 lat - pisał „Los Angeles Times”. Szanghaj, największe chińskie miasto, już dziś jest przykładem starego społeczeństwa. Jedna piąta mieszkańców tej metropolii ma ponad 60 lat. W 2030 r. czterech na dziesięciu mieszkańców będzie w tym wieku.
Chiny będą miały kłopot z zagwarantowaniem opieki, jakiej wymagają ludzie starsi, którzy nie będą mogli liczyć na pomoc dzieci w zapewnieniu im spokojnej starości. Samo państwo, choć w liczbach bezwzględnych zamożne, to jednak w przeliczeniu dochodu na głowę mieszkańca znajduje się poza czołówką świata. Co więc czeka Chiny?
(pr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu