Reklama

Nie żyjemy dla siebie!

Niedziela Ogólnopolska 29/2009, str. 32-33

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wnaszym mieście i okolicy trwa seria samobójstw. W poprzednim tygodniu były trzy. Powiesił się mój były współpracownik, młody człowiek. Nigdy bym się czegoś takiego po nim nie spodziewał, a jednak! Młody, spokojny, grzeczny, uprzejmy, pomagający ludziom - takim go zapamiętałem. Oczywiście, przyczyny nie znam. Zastanawiam się, co może kierować człowiekiem (czyżby szatan?), gdy odbiera sobie życie? Jak chronić ludzi przed takimi decyzjami?” - Oto fragment listu, który ostatnio otrzymałem. Ponadto prasa często przynosi dramatyczne opisy samobójstw, które poruszają nas głęboko i budzą niepokój. Warto zastanowić się nad tą bolesną sprawą.
Dlaczego dochodzi do samobójstwa? Co sprawia, że ludziom zaczyna sprawiać ból własne istnienie? Zanim dojdzie do podjęcia takiej tragicznej, rozpaczliwej decyzji, najpierw jest izolacja, utrata więzi z bliskimi, później frustracje, rozczarowania, brak poczucia sensu życia. Młodzi ludzie nie wiedzą, jak wypełnić pustkę swojego życia. Najczęściej postawa samobójcza wiąże się z utratą sensu życia. Za tym brakiem sensu życia kryje się najczęściej niewiara, zwątpienie. Młodzi desperaci nie czują się kochani, nie znajdują wystarczającej motywacji do życia, tracą nadzieję. Często szukają ucieczki w alkoholu, narkotykach, lekach antydepresyjnych, które same w sobie niosą zagrożenie zatracenia własnej osobowości, zdolności podejmowania dojrzałej decyzji. Alkohol i narkotyki są dostępne prawie wszędzie. Stawia się przed człowiekiem wzorce życia, w którym podstawową rolę odgrywa „gorączka sobotniej nocy” - ogłupiające i oszałamiające dyskoteki, filmy i sztuki teatralne podważające sens ludzkiego życia, gloryfikujące przemoc, rozwiązłość seksualną, dewiacje. Nic dziwnego, że młodzi chłoną zło, rodzi się w nich agresja, bunt i pragnienie zemsty. Kto jest za to odpowiedzialny? Rodzina, przyjaciele, szkoła, społeczeństwo? Często środowiska te same się zagubiły i nie są zdolne wskazać autentycznych wartości i celu życia. Różna jest skala ludzkiej wrażliwości na cierpienie i ból. Niektórzy, bardziej odporni, potrafią przetrwać, znaleźć dla siebie motywację życia i nadzieję. Współczesna kultura, bazująca na pseudowartościach cywilizacji śmierci, dostarcza poprzez rozrywkę jedynie chwilę zapomnienia, ale koszmar wraca. Wiele prób czy zamachów samobójczych wśród młodzieży to raczej rozpaczliwe wołanie o pomoc niż rzeczywiste pragnienie targnięcia się na swoje życie. Ci młodzi ludzie to najczęściej ofiary postaw nihilistycznych swojego otoczenia; główną ich winą jest to, że - wrażliwsi od dorosłych - wyraźnie uświadomili sobie, iż takie życie nie ma sensu, a zarazem okazali się zbyt słabi i nieporadni, żeby odnaleźć prawdziwy jego sens.
Jaki związek ma z tym szatan? Człowiek, otwierając się na zło i stopniowo je akceptując, coraz bardziej utwierdza się w zatwardziałości i buncie przeciw Bogu i ludziom. Dowodem tego są przykłady okrucieństwa i sadyzmu młodych nagłaśniane przez media.
W wielu przypadkach przyczyną samobójstw wśród mężczyzn staje się utrata pracy i trudności materialne, zwłaszcza gdy są oni jedynymi osobami, które utrzymują rodzinę, a na wychowaniu są małe dzieci. Jest to tym bardziej przykre, że samobójstwo pogarsza sytuację takiej rodziny.
Wysoka liczba samobójstw wśród ludzi starszych, zwłaszcza mężczyzn, dowodzi, że społeczeństwo nie potrafi zapewnić oparcia także ludziom chorym i starym, aby mogli odnaleźć się w swojej szczególnie trudnej sytuacji. To także oskarżenie względem otoczenia, które nie potrafi udzielić skutecznej pomocy. Trudna sytuacja ofiary nie może być jednak usprawiedliwieniem samobójstwa. Musi ono spotkać się ze zdecydowanym sprzeciwem.
Czym poza załamaniem i utratą sensu życia jest samobójstwo? Jest radykalnym egoizmem. Ogromną krzywdą wyrządzoną najbliższym, którzy mają prawo do naszej miłości. Jest w nim odcień tchórzostwa, ucieczki przed trudem życia.
Chrześcijanie zawsze patrzyli na odebranie sobie życia ze zgrozą. Widziano w nim przerażającą możliwość wiecznego potępienia. Dzisiaj wiedza o ograniczeniu osobistej odpowiedzialności na skutek choroby nie pozwala na osądzanie lub potępianie konkretnych desperatów. Jednak nadal aktualne jest wezwanie, że nikomu nie wolno podnosić ręki na samego siebie. O konieczności ochrony własnego życia przypomina nam Pismo Święte. Św. Paweł w Liście do Rzymian upomina, aby swoim życiem oddawać chwałę Bogu: „Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc, i w śmierci należymy do Pana” (Rz 14,7nn.).
Dlatego jako chrześcijanie mamy dodatkowe motywy pomocy ludziom zagubionym, którzy utracili nadzieję. W jaki sposób możemy im pomóc? Otóż osoby zagrożone depresją, pogrążone w rozpaczy powinny w swoim otoczeniu znaleźć pomoc i radę, bo przecież nikt nie jest „samotną wyspą”. Mogą np., przeżywając trudności, udać się do swojego proboszcza i w cztery oczy, z pełnym zaufaniem podzielić się swoimi problemami. Takie „wyrzucenie” z siebie problemów, słowo otuchy, doradztwa, ewentualnie innej pomocy ze strony księdza mogą bardzo wiele zdziałać. Zdaniem wielu osób, z którymi rozmawiałem na ten temat, księża powinni zachęcać do pomocy ludziom, którzy przeżywają problemy w swoim życiu, powinni również ten temat rozwijać w swoich homiliach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Edyta Stein doktorem Kościoła? Wniosek trafił do Papieża

2024-05-01 14:02

[ TEMATY ]

Edyta Stein

Towarzystwo im. Edyty Stein

Edyta Stein jako wykładowca, 1931 r.

Edyta Stein jako wykładowca, 1931 r.

Podjęto kolejne kroki w celu nadania św. Edycie Stein tytułu doktora Kościoła. Oficjalny wniosek w tej sprawie złożył Papieżowi generał karmelitów bosych o. Miguel Márquez Calle. Teraz Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych będzie mogła zainicjować oficjalną procedurę.

O możliwości nadania Edycie Stein tego tytułu mówi się od kilku lat. W 2022 r. z okazji obchodów 80-lecia jej męczeńskiej śmierci o. Roberto Maria Pirastu, definitor generalny zakonu karmelitów ogłosił, że została powołana komisja naukowa, która opracowuje oficjalny wniosek w tej sprawie. Sugerowano wówczas, że św. Teresa Benedykta od Krzyża, bo tak brzmi jej zakonne imię, mogłaby uzyskać tytuł Doctor Veritatis - Doktora Prawdy, ponieważ w centrum jej dociekań zawsze stała prawda, którą po nawróceniu odkryła w osobie Jezusa Chrystusa. Jak informują włoscy karmelici, oficjalny wniosek o zaliczenie Edyty Stein w poczet doktorów Kościoła został przekazany Papieżowi 18 kwietnia na audiencji dla karmelitanek bosych.

CZYTAJ DALEJ

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Rozważanie 2

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję