Reklama

„Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dnia 11 lipca br. minęła kolejna rocznica „Krwawej Niedzieli” na Wołyniu w 1943 r., w czasie której oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii zaatakowały 167 polskich kościołów, mordując dziesiątki księży rzymskokatolickich i tysiące bezbronnych wiernych modlących się w świątyniach. W sumie w czasie ludobójstwa na Kresach Wschodnich w latach 1939-47 zamordowano ok. 200 tys. Polaków, a także wielu Żydów, Ormian i przedstawicieli innych narodowości, w tym wielu sprawiedliwych Ukraińców, którzy ratowali Polaków lub wyrażali swój sprzeciw wobec opętańczej ideologii Stepana Bandery, Dmytra Doncowa i Romana Szuchewycza ps. Taras Czuprynka. Do tej pory na większości zbiorowych mogił ani władze polskie, ani ukraińskie nie postawiły nie tylko pomnika, ale nawet krzyża. Cała zaś sprawa ludobójstwa otoczona jest zmową milczenia, wynikającą z tzw. poprawności politycznej.
Piszę o tym, mając w pamięci XV Światowy Zjazd Kresowian 5 lipca br. na Jasnej Górze, w którym wzięło udział blisko 1000 osób, w tym przedstawiciele organizacji kresowych i kombatanckich z kraju i ze świata, Kresowego Ruchu Patriotycznego, Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, parlamentarzyści, przedstawiciele Kancelarii Prezydenta. Do Częstochowy przyjechali reprezentanci oddziałów Towarzystwa Miłośników Lwowa, Wilna, Wołynia, Podola i Polesia, Kresowiacy ze Stanów Zjednoczonych oraz Kanady. Zabrakło, niestety, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego oraz szefowej resortu edukacji Katarzyny Hall. Mimo zaproszenia, nawet nie przysłali życzeń. Zapewne uznali Światowy Zjazd Kresowian za wydarzenie niegodne uwagi. A może, skoro o „poprawności politycznej” mowa, nie spodobało im się, że Zjazd Kresowian odbył się pod honorowym patronatem prezydenta Lecha Kaczyńskiego - jego głębokie przesłanie o stałym wsparciu spraw Polaków mieszkających poza granicami kraju oraz podkreślające, iż zbrodnię na Wołyniu należy bezsprzecznie nazywać ludobójstwem, odczytała minister Bożena Borys-Szopa.
W podobnym tonie był list prezesa Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej Jana Kobylańskiego, który urodził się w Równem na Wołyniu, gdzie też mieszkali od wieków jego przodkowie. Założyciel i prezes USOPAŁ-u przypomniał słowa Jana Pawła II skierowane do Polaków, że „naród bez przeszłości, naród bez znajomości własnych korzeni jest narodem bez przyszłości”. Jak dodał, „słowa te motywują nas wszystkich do zachowania ojczystego dziedzictwa, jakim są dla nas Kresy oraz nasza historia i tradycja. Mamy obowiązek wychować młode pokolenia Polaków w świadomości prawdy historycznej - niejednokrotnie dla nas bolesnej, jednak bez tej świadomości nasz naród nie przetrwa. Przekazywanie wartości, historii, kultury i tradycji młodym pokoleniom Polaków jest naszym moralnym nakazem i powinnością wynikającą z patriotycznej troski”.
Podczas obrad Jan Skalski - przewodniczący Światowego Kongresu Kresowian zaapelował o społeczną debatę na temat spraw związanych z wypędzeniem Polaków z ich ziem ojczystych, a także problemów naszych rodaków, którzy na tych terenach pozostali. Z jednej strony chodzi o rzetelną prawdę o Wołyniu w mediach i szkołach, a z drugiej - o pomoc Polakom za wschodnią granicą. Na Litwie np. likwiduje się polskie szkoły, zabrania pisowni polskich nazwisk czy stosowania polskich napisów w miejscach publicznych. Problemem jest również kwestia własności ziemi w okręgu wileńskim, która kiedyś stanowiła własność mieszkających tam Polaków, a nie została im nigdy zwrócona. Krótko mówiąc: bez oświaty, nazwiska i własności nie ma przyszłości dla prawie 270 tys. Polaków zamieszkałych na Litwie.
Co do Wołynia - Zjazd podjął uchwałę w sprawie utworzenia mauzoleum poświęconego ofiarom ludobójstwa oraz objęcia patronatu nad tym dziełem przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zostanie zbudowany pomnik Ofiar Ludobójstwa Dokonanego przez OUN-UPA na Ludności Polskiej Kresów, który stanie na placu Szembeka w Warszawie. Kamień węgielny pod jego budowę został poświęcony podczas niedzielnej Mszy św. na Jasnej Górze. Czy ten pomnik na pewno stanie w tym miejscu? Zdaniem organizatorów, władze stolicy nie są przychylne tej inicjatywie i już kilkakrotnie zmieniały lokalizację monumentu.
Cóż, rządzących należy oceniać po czynach. Dotyczy to również parlamentarzystów, szczególnie senatorów, do których należy piecza nad Polonią. Zwłaszcza w Senacie powinno się pamiętać, że Polacy w kraju, emigracja i Polonia to w rozumieniu Jana Pawła II jedna wspólnota narodowa, wytworzona przez tysiącletnią wspólną historię i kulturę, w przypadku Polski - chrześcijańską. Wspólnoty tej nie burzy ani dobrowolne opuszczenie kraju, ani przemoc i wysiedlenie. Emigracja i Polonia zawsze były dla Jana Pawła II częścią narodu polskiego, który żyje „nie tylko w swoim historycznym pniu nad Wisłą, ale także w różnych miejscach świata”.
Światowy Zjazd Kresowian był ważną okazją do zwrócenia uwagi na żywotne problemy naszych rodaków, którzy pozostali na dawnych ziemiach Rzeczypospolitej, na niezałatwione sprawy związane z dyskryminacją w szkołach, niszczeniem kulturowego dorobku wieków, zakłamywaniem historii, niepozwalaniem na to, aby odpowiednio upamiętnić miejsca kaźni, zwłaszcza ukraińskiego ludobójstwa na Polakach. Nie chodzi jednak o pamięć dla zemsty, ale o to, co tak trafnie napisano na pomniku Ofiar Ludobójstwa na Kresach, ustawionym na cmentarzu Rakowickim w Krakowie: „Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

O. Giertych przy grobie Jana Pawła II: przykazania potrzebne, ale zbawia Chrystus

2024-05-02 10:25

[ TEMATY ]

grób JPII

Giertych

Monika Książek

Przykazania są potrzebne. One są mądrymi zasadami. One podprowadzają do Chrystusa, ale zbawieni jesteśmy przez Chrystusa - powiedział teolog Domu Papieskiego o. Wojciech Giertych OP, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. W koncelebrze był także jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

W homilii o. Wojciech Giertych nawiązał do czytania dnia z Dziejów Apostolskich, które opowiada o pierwszym soborze jerozolimskim. „Powstało pytanie, jaka jest relacja przykazań i prawa żydowskiego i żydowskich obyczajów do łaski. Było to ważne w kontekście ludzi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a odkrywali wiarę Chrystusa i te relacje pomiędzy tymi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a tymi, którzy byli pochodzenia żydowskiego, były niejasne i sobór musiał na to odpowiedzieć” - podkreślił teolog Domu Papieskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję