Przed spotkaniem w Monachium z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem oraz prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, prezydent Duda wskazywał, że 24 lutego 2022 r. świat się zmienił; ten dzień - jak mówił - zmienił też postrzeganie architektury bezpieczeństwa w naszej części świata. "Od tamtego czasu obserwujemy wojnę, jakiej na kontynencie europejskim nie widzieliśmy od II wojny światowej" - dodał.
Stwierdził, że "mrzonki o tym, że można ułożyć relacje z Rosją - która wróciła do swoich imperialnych ambicji, która chce władać nad innymi krajami, która chce sobie podporządkować inne narody - rozpadły się, jak domek z kart".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Jasną sprawą jest, że z taką Rosją nie da się współpracować gospodarczo, żadne uczciwe państwo, które chce pokoju i przestrzegania porządku światowego, opartego na prawie międzynarodowym nie może tego zaakceptować" - oświadczył prezydent.
"My tego nie akceptujemy, dlatego jesteśmy razem, dlatego Sojusz Północnoatlantycki i Unia Europejska pokazały wobec tej agresji jedność, co dla mnie, jako bezpośrednio sąsiada Ukrainy, prezydenta RP, jest kwestią niezwykle ważną" - podkreślił prezydent. (PAP)
autorki: Aleksandra Rebelińska, Edyta Roś
reb/ ero/ mok/