Na realizacje zaplanowanych trzech wydarzeń w związku ze 160. rocznicą wybuchu powstania styczniowego, Muzeum Regionalne w Pińczowie otrzymało 59 tys. zł z rządowego programu „Niepodległa”.
Dla uczestników piątkowego wydarzenia przewidziano 15-kilometrowy spacer historyczny, który rozpocznie się przed Muzeum Regionalnym w Pińczowie, aby drogą polną dotrzeć do Grochowisk. Jak informuje dr Justyna Dziadek, dyrektor muzeum, po drodze piechurzy zatrzymają się przy ważnych punktach – miejscach związanych z powstaniem styczniowym, m.in. przy mogile powstańców. W rajdzie mogą wziąć udział wszyscy chętni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z kolei na 10 marca zaplanowana została konferencja naukowa z udziałem historyków - profesorów z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Swoje badania zaprezentują specjaliści w tym zakresie, m.in. prof. dr hab. Adam Massalski i prof. dr hab. Wiesław Caban.
Reklama
Po kilkuletniej przerwie na pola w Grochowiskach powróci inscenizacja zwycięskiej dla Polaków i najkrwawszej bitwy powstania styczniowego. 18 marca grupy rekonstrukcyjne przedstawią sceny batalistyczne związane z tym wydarzeniem. Dotychczas w inscenizacji uczestniczyło zwykle ok. 100 osób. Wśród nich był m.in. oddział Żuawów Śmierci z Buska-Zdroju pod dowództwem Roberta Osińskiego, a także grupy rekonstrukcyjne ze Staszowa, Małogoszcza oraz grupa jeźdźców z Kieleckiego Szwadronu Kawalerii. Muzeum Regionalne dzięki pozyskanym funduszom zapewnia większą liczbę grup rekonstrukcyjnych oraz telebim, na którym widzowie będą mogli zobaczyć bitwę powstańców styczniowych z Moskalami.
Bitwa pod Grochowiskami w powiecie pińczowskim była jedną z ważniejszych batalii powstania styczniowego. W 1863 r. trzytysięczny oddział powstańczy gen. Mariana Langiewicza stoczył tam całodzienną, jedną z najkrwawszych bitew zrywu narodowego.
Bitwę pod Grochowiskami poprzedziło starcie pod Chrobrzem. Polacy odparli wówczas szturm Rosjan. 17 marca, po wygranej bitwie pod Chrobrzem, powstańcy udali się na odpoczynek do miejscowości Wełecz. Do Grochowisk dotarli następnego dnia, niedożywieni i zmęczeni ciągłym marszem.
Doszło do ponownego starcia. Szalę zwycięstwa na stronę powstańców przeważył oddział „Żuawów Śmierci”, pod dowództwem oficera francuskiego Franciszka Rochebrune’a. Trwająca całą dobę bitwa zakończyła się wygraną Polaków.
Była to druga co do wielkości bitwa podczas powstania styczniowego, w której łącznie brało udział około 7 tys. uczestników. Historycy przyjmują, że poległo w niej po 300 osób zarówno z jednej, jak i drugiej strony walczących.