Reklama

Wiadomości

Projekt "w obronie wolności chrześcijan" skierowany do dalszych prac w Sejmie

Pilotowany przez Solidarną Polskę obywatelski projekt „W obronie wolności chrześcijan”, dotyczący zmian w przepisach ochrony uczuć religijnych, został w czwartek rano skierowany do dalszych prac w Sejmie.

[ TEMATY ]

W obronie chrześcijan

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za odrzuceniem projektu głosowało 192 posłów, przeciw odrzuceniu było 23, a wstrzymało się 23. Projekt decyzją marszałek Sejmu został skierowany do dalszych prac w komisji nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.

Projekt „W obronie wolności chrześcijan” zmierza do zmiany ustawy Kodeks karny. Zakłada dodanie do niego art. 27a, a także modyfikację art. 195 i 196.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Art. 27a

Art. 27a miałby zostać wpisany do Kodeksu karnego po art. 27 (tenże nie odnosi się wprost do kwestii sumienia i wyznania, ale należy do artykułów dotyczących wyłączenia odpowiedzialności karnej) w brzmieniu: "Nie popełnia przestępstwa, kto wyraża przekonanie, ocenę lub opinię, związane z wyznawaną religią głoszoną przez kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jeżeli nie stanowi to czynu zabronionego przeciwko wolności sumienia i wyznania lub publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa lub pochwały jego popełnienia".

Wprowadzenie tego przepisu uzasadnia się koniecznością zapewnienia ochrony wolności uzewnętrzniania własnych wierzeń religijnych oraz opartych na wierzeniach poglądów etycznych, moralnych czy społecznych.

Zdaniem wnioskodawców, trzeba w polskim prawie wprowadzić przepis, który będzie chronić prawo do wyrażania poglądów i opinii związanych z wyznawaną religią. Co oczywiste, prawo to nie może być nieograniczone. "Jego granicą powinny być wypowiedzi skierowane przeciw wyznawcom innych religii i mające charakter przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania, a ponadto swoboda wypowiedzi nie może łączyć się z publicznym nawoływaniem do popełnienia przestępstwa lub pochwały jego popełnienia" - czytamy w projekcie.

Proponowany przepis miałby wyłączyć odpowiedzialność karną osoby korzystającej z wolności słowa i wolności wyrażania przekonań w sytuacjach, gdy wyrażane przez nią przekonania, oceny lub opinie znajdują oparcie w akceptowanym przez tę osobę systemie wartości, a równocześnie nie godzą w porządek prawny lub wolność sumienia i wyznania innej osoby. Ma to być wzmocnienie gwarancji zapisanych w art. 53 Konstytucji RP co do wolności wyznawania i uzewnętrzniania religii.

Reklama

Art. 195

Zmiany w art. 195 ustawy karnej zmierzają do skuteczniejszego ścigania i karania sprawców zakłócania obrzędów żałobnych i nabożeństw. Przepisy dotyczące obrazy uczuć religijnych i zakłócania ceremonii związanych z wiarą są bowiem w ocenie wnioskodawców nieprecyzyjne i rozmywają odpowiedzialność, a ponadto nie uwzględniają pewnych zachowań. Osobie, która zakłóca nabożeństwo trzeba udowodnić, że czyniła to „złośliwie”. To powoduje bezkarność za takie przestępstwo. Według nowego zapisu osobie, która zakłóca nabożeństwo, nie trzeba będzie już udowadniać, że czyniła to złośliwie.

"W świetle gwarancji konstytucyjnych (art. 25 ust. 2 i art. 53 ust. 2 Konstytucji RP) publiczne sprawowanie aktów religijnych stanowi samoistny przedmiot ochrony, a motywacja sprawcy nie powinna mieć znaczenia dla bytu przestępstwa, lecz co najwyżej dla wymiaru kary" - uzasadnia się w projekcie.

Art. 195 ma obecnie brzmienie, w par. 1: "Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Z kolei par. 2 brzmi: "Tej samej karze podlega, kto złośliwie przeszkadza pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym".

Z obydwu paragrafów zostałoby zatem jedynie wykreślone słowo "złośliwie".

Art. 196

Z kolei nowy art. 196 Kodeksu karnego miałby zapewniać szerszą ochronę dla związków wyznaniowych ich dogmatów i obrzędów, eliminując jednocześnie konieczność wykazania, że sprawca obraził czyjekolwiek uczucia religijne.

Obecnie ten artykuł brzmi: "Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Wnioskodawcy natomiast chcą powrócić do odpowiadającego obecnemu art. 196 przepisu art. 173 k.k. z 1932 r., który to zapis stanowił, że karze więzienia do lat 3 podlega ten, kto publicznie lży lub wyszydza uznane prawnie wyznanie lub związek religijny, jego dogmaty, wierzenia lub obrzędy, albo przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do wykonywania jego obrzędów religijnych.

2022-12-15 10:06

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W ostatnich latach w Polsce doszło do kilkuset profanacji obiektów kultu religijnego. Czy ktoś poniósł za to odpowiedzialność?

[ TEMATY ]

profanacja

W obronie chrześcijan

Karol Porwich/Niedziela

7 lipca br. Marszałek Sejmu przyjął zawiadomienie o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „W obronie chrześcijan”. Z tym dniem rozpoczęła się zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny. Pełnomocnikiem Komitetu jest Mateusz Wagemann – wicewojewoda zachodniopomorski, zaś zastępcą pełnomocnika Komitetu jest Marcin Warchoł – sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Komitet proponuje zmianę treść art. 195 i 196 Kodeksu karnego. Są to przepisy regulujące odpowiedzialność karną za przestępstwa zakłócania aktów religijnych oraz obrazy uczuć religijnych. W ostatnich latach w Polsce doszło do kilkuset profanacji, dewastacji, aktów wandalizmu i zniszczeń obiektów kultu religijnego. Zniszczono dziesiątki kapliczek, figur, przydrożnych krzyży, a także murów, drzwi, okien świątyń. Od jesieni 2020 r. doszło do kilkudziesięciu zakłóceń obrzędów religijnych, w tym w szczególności zakłóceń Mszy świętych w wielu polskich miastach. Odpowiedzialność karną za te czyny poniosła garstka ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

KUL uruchamia zbiórkę na rzecz Rio Grande do Sul i żyjącej tam Polonii

2024-05-12 15:00

Archiwum KUL

Rektor KUL z rektorem Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Rio Grande do Sul

Rektor KUL z rektorem Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Rio Grande do Sul

Senat Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, na wniosek rektora ks. prof. Mirosława Kalinowskiego, zdecydował o uruchomieniu specjalnej zbiórki na rzecz społeczności brazylijskiego stanu Rio Grande do Sul, którą dotknęła jedna z największych w historii kraju powodzi. W regionie jest bardzo duża i niezwykle aktywna społeczność polonijna. Od niedawna działa tam też Centrum Badań nad Kulturą Polską im. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję