Reklama

Niedziela Częstochowska

Złoty św. Kazimierz

– Niech św. Kazimierz uczy nas odpowiednio oceniać sprawy doczesne, a przylgnąć do spraw wiecznych – powiedział abp Wacław Depo. 11 grudnia metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Kazimierza Królewicza w Częstochowie z okazji 50-lecia parafii i 60-lecia duszpasterstwa na Kulach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas liturgii poświęcił organy piszczałkowe i różaniec Stowarzyszenia Krwi Chrystusa.

Eucharystię koncelebrowali: ks. Łukasz Połacik, administrator parafii, ks. Bogdan Blajer, były proboszcz, ks. Rafał Zawisza, były wikariusz, ks. Jan Niezgoda, emerytowany proboszcz parafii św. Jadwigi Królowej w Częstochowie, ks. Mariusz Bakalarz, prezes Instytutu NIEDZIELA, który poprowadził misje przygotowujące wspólnotę do jubileuszu, oraz ks. Mariusz Trojanowski, sekretarz abp. Wacława Depo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maciej Orman/Niedziela

Wierni modlili się również za zmarłych proboszczów: ks. Czesława Kabałę, ks. Henryka Radeckiego, ks. Jana Nowickiego i ks. Aleksandra Kutynię.

W homilii abp Depo za papieżem Franciszkiem wołał, abyśmy nie pozwolili się okraść z radości ewangelizacji. – Mamy się trzymać Chrystusa, który jest radosną nowiną, Ewangelią mówiącą o naszym zbawieniu – podkreślił.

Maciej Orman/Niedziela

Rozważając fragment z Ewangelii według św. Mateusza, metropolita częstochowski zwrócił uwagę, że przebywający w więzieniu Jan Chrzciciel wysłał swoich uczniów do Jezusa z pytaniem: „Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?”. – Jezus odpowiada tekstem proroka Izajasza, mówiąc o chromych i niewidomych, którzy odzyskują zdrowie i uwielbiają Boga, bo On przyszedł, aby dać wolność jeńcom, wyzwolić ich z niewoli. To jest właśnie spełnione oczekiwanie Izraela na Mesjasza – wyjaśnił abp Depo.

Maciej Orman/Niedziela

Reklama

Przypomniał, że Jan Chrzciciel został ścięty za głoszenie prawdy Bożej i prawdy o Jezusie. – Nie wycofał się z wiernego odczytania własnej drogi powołania, własnej misji, którą miał do spełnienia. Nie wszedł w żaden kompromis, dlatego Jezus powiedział, że między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela – wskazał metropolita częstochowski. – Ale powiedział również, że każdy w Nowym Przymierzu, czyli każdy z nas, większy jest niż on, bo my staliśmy się na powrót dziećmi Bożymi przez ofiarę krzyża, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Dlatego przeznaczenie do życia wiecznego jest naszym podstawowym obdarowaniem – dodał abp Depo.

Maciej Orman/Niedziela

Celebrans zaznaczył, że świat będzie nas atakował, ponieważ nie rozumie, że „mamy przyszłość i że wierzymy w Boga, który jest życiem”.

– Różnimy się od świata modlitwą oraz sakramentem pokuty i pojednania. Jeżeli przestaniemy pokonywać drogę między konfesjonałem i ołtarzem, skąd będziemy czerpać siłę? Tutaj jest źródło i szczyt naszego życia chrześcijańskiego – podkreślił metropolita częstochowski.

Zachęcił również do modlitwy przez wstawiennictwo patrona parafii, „żeby uczył nas odpowiednio oceniać sprawy doczesne, a przylgnąć do spraw wiecznych”.

Na zakończenie Eucharystii ks. Łukasz Połacik, administrator parafii, przypomniał o trudnej historii kościoła św. Kazimierza Królewicza. Wspominał, że zdobycie skrawka ziemi pod plebanię graniczyło z cudem. Kilka lokalizacji budowy świątyni zostało odrzuconych, a ponadto komunistyczni dysydenci chcieli, aby Tysiąclecie było dzielnicą bez Boga.

Maciej Orman/Niedziela

– Po ludzku to było trudne, ale nie po Bożemu, bo te wszystkie problemy posłużyły Panu Bogu do zbudowania pięknej wspólnoty, która żyła i żyje entuzjazmem wiary. Materialnym jej efektem jest ten piękny kościół, zadbany w każdym calu, dopieszczony z miłości do Boga i swojej wspólnoty przez pokolenia wiernych i duszpasterzy – przyznał kapłan. – Chcemy powiedzieć: idziemy dalej. Chcemy cały czas budować Kościół – zapewnił ks. Połacik.

Reklama

Podczas liturgii śpiewał Kwartet Wokalny Katedry Muzyki Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie.

Po zakończeniu Mszy św. odbył się recital organowy dr. Jana Mroczka, a obchody jubileuszowe zwieńczył Koncertowy Wieczór Refleksji Adwentowej z utworami Jana Sebastian Bacha, tradycyjnymi pieśniami adwentowymi i kompozycjami do tekstów Księgi Izajasza z udziałem: dr. Jana Mroczka (organy), Agnieszki Fiuk (śpiew i fortepian) oraz Joanny Klajnowskiej-Pełki, dyrygenta chóru Refleksji Adwentowej.

Przygotowaniem do uroczystości były pielgrzymka do Wilna, do grobu patrona parafii, oraz misje, które w dniach 4-9 grudnia poprowadził ks. Mariusz Bakalarz, prezes Instytutu NIEDZIELA i rzecznik prasowy archidiecezji częstochowskiej.

Maciej Orman/Niedziela

Chcąc zaspokoić potrzeby religijne wiernych parafii św. Zygmunta mieszkających w okolicach cmentarza Kule, bp Zdzisław Goliński polecił 1 czerwca 1962 r. proboszczowi parafii św. Zygmunta odprawiać w niedziele i święta dwie Msze św. w kościele Przemienienia Pańskiego na cmentarzu (dzisiaj to kościół Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus).

Reklama

Bp Stefan Bareła w 1965 r. ustanowił przy tym kościele wikariat terenowy parafii św. Zygmunta. Jego duszpasterzem został ks. Wincenty Kochanowski. Dopiero 12 grudnia 1972 r. bp Bareła przemianował wikariat terenowy na parafię św. Kazimierza Królewicza. Pierwszy proboszcz ks. Czesław Kabała nabył plebanię i pomieszczenia katechetyczne przy ul. Brzeźnickiej 45. Jego następcy: ks. Henryk Radecki i ks. Jan Nowicki prowadzili bezowocne starania o nabycie placu pod budowę kościoła przy skrzyżowaniach ulic Dekabrystów i Brzeźnickiej. Próby znalezienia innego placu pod kościół podjęte od 1995 r. przez kolejnych proboszczów: ks. Jana Nowickiego i ks. Aleksandra Kutynię nie dały żadnych rezultatów. Żadna lokalizacja proponowana przez proboszcza i Kurię nie zyskała aprobaty władz.

Wiosną 1998 r. abp Stanisław Nowak podjął decyzję o budowie kościoła przy ul. Brzeźnickiej 45. Dawne salki katechetyczne oraz kancelaria parafialna zostały zaadaptowane na część mieszkalną, a budynek, w którym do tego czasu mieszkali proboszczowie, został rozebrany. W czasie kanonicznej wizytacji parafii 8 listopada 1998 r. abp Nowak dokonał poświęcenia placu pod budowę kościoła.

Autorką projektu świątyni jest mgr inż. arch. Maria Musialska z Częstochowy. Budowa rozpoczęła się 26 maja 1999 r. Do końca sierpnia tegoż roku zostały wzniesione mury nowego kościoła. W 2000 r. budowlę przykryto dachem, zamontowano okna oraz wykonano drobne prace wykończeniowe. Kamień węgielny wznoszonej świątyni wmurował 30 czerwca 2000 r. abp Nowak. Przejście z kościoła na cmentarzu Kule do nowo wybudowanej świątyni odbyło się 1 października 2001 r. uroczystą procesją z Najświętszym Sakramentem. 12 grudnia 2001 r. abp Nowak pobłogosławił mury nowego kościoła oraz poświęcił obraz patrona parafii.

2022-12-11 15:23

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo do pracowników „Niedzieli”: bądźcie świadkami na miarę Jana Chrzciciela

– Treść Objawienia wymaga osoby przepowiadającej – mówił abp Wacław Depo, który 15 grudnia w redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela” przewodniczył Mszy św. na zakończenie rekolekcji dla pracowników tygodnika.

W homilii abp Depo wskazał na podwójny charakter Adwentu. – Jest to radosny czas oczekiwania, nie pozbawiony zmagań o wierność Przymierzu i czas pokuty – mówił arcybiskup.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

"Z błogosławieństwem papieskim będzie nam na pewno łatwiej"

2025-10-01 15:23

[ TEMATY ]

Namalować katolicyzm od nowa

Leon XIV

commons.wikimedia.org

Pomysłodawca przedsięwzięcia Dariusz Karłowicz

Pomysłodawca przedsięwzięcia Dariusz Karłowicz

Papież Leon XIV pobłogosławił projektowi „Namalować katolicyzm od nowa”. Jego inicjatorzy Dariusz Karłowicz i Joanna Paciorek 1 października, podczas audiencji generalnej w Watykanie podarowali papieżowi obraz Maryi z Dzieciątkiem pędzla wybitnej krakowskiej artystki Beaty Stankiewicz.

- Słowa papieża były bardzo serdeczne, prosił byśmy odnawiali kulturę w duchu chrześcijańskim, co będziemy starali się urzeczywistniać. Z błogosławieństwem papieskim będzie nam na pewno łatwiej - powiedział tuż po audiencji dr Dariusz Karłowicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję