Reklama

Kościół

Kard. Cantalamessa: dajmy światu nadzieję, nie ludzką, ale w Chrystusie

Nie ma piękniejszego daru, który Kościół może dać dziś światu niż chrześcijańska nadzieja – mówił kard. Raniero Cantalamessa w drugim rozważaniu adwentowym dla papieża i pracowników Kurii Rzymskiej. Wyjaśnił zarazem, że nadzieję trzeba głosić nie w postawie obronnej czy apologetycznej, lecz jako element kerygmatu, przepowiadania Jezusa Chrystusa, Jego zmartwychwstania.

[ TEMATY ]

Cantalamessa

flickr.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papieski kaznodzieja przypomniał, że głoszenie nadziei na życie przyszłe było główną misją pierwotnego Kościoła i zadecydowało też o powodzeniu ewangelizacji w starożytnym świecie. „Jednym z czynników, który zadecydował o szybkim szerzeniu się wiary na początku chrześcijaństwa, było chrześcijańskie głoszenie życia po śmierci, nieskończenie piękniejszego i radośniejszego niż życie na ziemi. Cesarz Hadrian wybudował sobie w różnych miejscach na świecie wspaniałe wille i przygotował dla siebie mauzoleum, które dziś jest Zamkiem Anioła, niedaleko stąd. Kiedy zbliżał się już do śmierci, napisał też dla siebie nagrobne epitafium. Zwracając się do swej duszy, kazał jej po raz ostatni spojrzeć na piękno i rozrywki tego świata, bo, jak mówił, zstępujesz w miejsca bezbarwne, uciążliwe i ogołocone. Do Hadesu! Można sobie wyobrazić jak wielkim szok duchowy musiało wywoływać głoszenie w takich okolicznościach życia nieskończenie pełniejszego i jaśniejszego niż to, które kończyło się w chwili śmierci. I to też tłumaczy, dlaczego wyobrażenia i symbole życia wiecznego tak często pojawiają się na chrześcijańskich grobach w katakumbach” – wyjaśnił kard. Cantalamessa.

Zdaniem kapucyńskiego kaznodziei podobny efekt może też spowodować głoszenie chrześcijańskiej nadziei we współczesnym świecie. Również dzisiejszy człowiek nosi w sobie niewypowiedziane pragnienie życia nie tylko dobrego, ale i wiecznego. „W internecie są strony, na których przeprowadzane są wywiady ze starszymi ludźmi, którzy opowiadają o swym kończącym się życiu. Są to na ogół mężczyźni i kobiety, którzy mieli urozmaicone i godziwe życie, służąc rodzinie, kulturze i społeczeństwu, ale nie ma w tym żadnych odniesień religijnych. I żałosne jest to, jak próbują wmówić innym, że są szczęśliwi z takiego właśnie życia. Smutek z tego, że żyli, ale za chwilę żyć już nie będą, dobrze jest skrywany w ich słowach, ale nie w spojrzeniu, ten smutek bije z ich oczu. Św. Augustyn dobrze wyraził istotę tego problemu: Cóż z tego, że żyje się dobrze, skoro nie jest nam dane żyć na zawsze? Przed nim zaś powiedział Jezus: Jaką korzyść będzie miał człowiek, jeśli świat cały zyska, a życie swoje straci? I tu pojawia się odpowiedź nadziei teologalnej. Ona daje nam pewność, że Bóg stworzył nas dla życia, a nie dla śmierci, że Jezus przyszedł, aby objawić nam życie wieczne i dać nam jej gwarancję w swoim zmartwychwstaniu” – stwierdził zakonnik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kard. Canatalamessa podkreślił, że również dziś trzeba powrócić do nadziei, jeśli chcemy prowadzić ewangelizację. Ludzie idą tam, gdzie oddycha się nadzieją, a uciekają z tych miejsc, gdzie jej znajdują. Bez nadziei nie da się założyć rodziny czy odpowiedzieć na powołanie. „Kościół nie może dać światu lepszego daru, niż nadzieję, nie ludzką, efemeryczną, ekonomiczną czy polityczną, bo to nie leży w jego kompetencji, ale nadzieję czystą i prostą, tę, której horyzontem, często nieświadomym, jest wieczność, a jej gwarantem Jezus Chrystus i Jego zmartwychwstanie. To właśnie ta teologalna nadzieja będzie fundamentem wszystkich innych ludzkich nadziei. Kto widział, jak lekarz odwiedza ciężko chorego, ten wie, że największą ulgą, jaką może mu dać, lepszą niż wszystkie leki, jest powiedzenie mu: Lekarz ma nadzieję; jego rokowania dla ciebie są pełne nadziei! Tak rozumiana nadzieja przemienia wszystko, czego się dotknie. Ten efekt doskonale opisuje fragment z Księgi Izajasza: Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co mają nadzieję w Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, idą bez znużenia. Bóg nie obiecuje, że usunie przyczyny znużenia i wyczerpania, ale daje nadzieję. Sytuacja pozostaje taka, jaka była, ale nadzieja daje siłę, by wznieść się ponad nią” – podkreślił włoski purpurat.

Papieski kaznodzieja zaznaczył, że tak przeżywana nadzieja odgrywa też istotną rolę w naszej codziennej drodze do świętości. Pozwala stawiać kolejne kroki naprzód na przekór wszelkim trudnościom. „Pozwala ona odkrywać zawsze nowe możliwości dobra, zawsze coś, co można zrobić. Nie pozwala osiadać w letniości i lenistwie. Kiedy masz pokusę, by powiedzieć sobie: «już nic się nie da zrobić», to wtedy pojawia się nadzieja i mówi: «Módl się!». Odpowiadasz: «Ależ już się modliłem!», a ona dalej: «Módl się jeszcze raz!». I nawet wtedy, gdy sytuacja stanie się trudna w najwyższym stopniu i taka, że wydaje się, iż naprawdę nie da się już nic zrobić, to nadzieja wciąż wskazuje ci zadanie: wytrwaj do końca i nie trać cierpliwości, jednocząc się z Chrystusem na krzyżu. Apostoł zaleca obfitować w nadzieję, ale zaraz dodaje, w jaki sposób staje się to możliwe: dzięki Duchowi Świętemu. Nie dzięki naszym własnym wysiłkom. Święta Bożego Narodzenia mogą być okazją do skoku w nadziei. Wielki współczesny poeta cnót teologalnych, Charles Péguy, napisał, że Wiara, Nadzieja i Miłość to trzy siostry, dwie duże i jedna mała. Idą ulicą, trzymając się za ręce: dwie duże, Wiara i Miłość, po bokach, a mała dziewczynka Nadzieja w środku. Widząc je, każdy by pomyślał, że to te dwie duże ciągną tę małą w środku. To nieprawda! To ona wszystko ciągnie. Bo jeśli brakuje Nadziei, wszystko się zatrzymuje. Jeśli mielibyśmy nadać tej dziewczynce imię, to może być tylko jedno: Maryja. To Ona, która tutaj na padole – jak mówi inny wielki poeta cnót teologalnych, Dante Alighieri – dla śmiertelników jest nadziei żywym źródłem – powiedział kard. Cantalamessa.

2022-12-09 14:01

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Cantalamessa: u źródeł kryzysu brak wiary w Chrystusa

[ TEMATY ]

Cantalamessa

flickr.com

Wiara w bóstwo Chrystusa jest kamienieniem węgielnym chrześcijaństwa. Jej zakwestionowanie w czasach nowożytnych doprowadziło do rozkładu chrześcijańskiej wiary i osłabienia ewangelizacji. Po Soborze Watykańskim II, ale nie z winy soboru, było przyczyną wielu kryzysów kapłańskich. Wskazał dziś na to kard. Raniero Cantalamessa w trzecim rozważaniu wielkopostnym dla papieża i Kurii Rzymskiej.

Na wstępie przypomniał, że jego rozważania w tym roku są reakcją na tendencję, obecną we współczesnym świecie i mediach, które mówiąc o Kościele kompletnie abstrahują od Jezusa, zachowują się tak jakby nie istniał. Tendencja ta udziela się również chrześcijanom. Dlatego papieski kaznodzieja zachęca do ożywienia wiary w Chrystusa, zgodnie z tym, co mówi Ewangelia, a co zostało zawarte w głównym dogmacie wiary Kościoła w Chrystusa, który jest prawdziwym człowiekiem i prawdziwym Bogiem w jednej osobie.

CZYTAJ DALEJ

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Opublikowany w Watykanie program jest następujący:

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję