Reklama

Rok liturgiczny

4 grudnia: wspomnienie św. Barbary – dziewicy i męczennicy

Chrześcijanie – katolicy łacińscy i wschodni oraz prawosławni – wspominają 4 (prawosławni, według kalendarza juliańskiego – 17) grudnia św. Barbarę, dziewicę i męczennicę. Mimo że należy ona do najpopularniejszych i najbardziej czczonych świętych, niewiele wiemy o jej życiu, a nawet nie mamy historycznych dowodów na to, że w ogóle istniała. Jej życiorysy opierają się bowiem głównie na legendach narosłych w ciągu wieków.

[ TEMATY ]

św. Barbara

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeden z przekazów mówi, że była ona córką bogatego kupca Dioskura, żyła w Nikomedii nad Morzem Marmara (dzisiejszy Izmit w płn.-zach. Turcji) i miała ponieść śmierć męczeńską w 306 r. za to, że mimo gróźb i ostrzeżeń nie chciała się wyrzec wiary w Trójcę Świętą. Dlatego często jest przedstawiana na ilustracjach na tle symbolicznej wieży więziennej o trzech oknach.

Według wielu podań Barbarze, uwięzionej i skazanej na śmierć przez ścięcie, udało się uciec z wieży, ojciec jednak zdołał ją schwytać i kazał ściąć. Za to wkrótce potem sam zginął rażony piorunem. Jego córka natomiast tuż przed śmiercią miała otrzymać zapewnienie, że nikt, kto ją będzie wspominał, nie umrze bez sakramentów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kult św. Barbary trwa nieprzerwanie w wielu krajach i środowiskach. W ikonografii najczęściej przedstawia się ją w długiej szacie z pasem na biodrach, z nakrytą głową, w koronie lub czepcu, trzymającą kielich z hostią, miecz lub – symbolizujące męczeństwo – strusie pióra. Zawsze też w tle pojawia się trzyokienna wieża. Niekiedy przedstawiana jest z pochodnią, a to dlatego, że – jak głosi legenda – przed ścięciem oprawcy przypalali ją pochodniami.

Z jej postacią wiąże się wiele legend. Powszechnie jest czczona jako patronka dziewic i wież, dzwonników, giserów, artylerzystów, opiekunka w pożarach i w dobrej śmierci, przede wszystkim zaś jako patronka górników. Obrali ją oni za swoją patronkę dlatego, że uciekając z więzienia, Barbara miała się przecisnąć przez skalną szczelinę. Jest też patronką marynarzy, architektów, różnych grup budowlanych, kowali, kamieniarzy, kucharzy, a nawet więźniów i flisaków – w wielu miastach nad Wisłą były dzielnice, zwane Rybakami, a w pobliskich kościołach odprawiano nabożeństwa ku jej czci; w Warszawie od 1532 r. istniał cech rybacki pod wezwaniem tej świętej.

W kopalni Rauris w Alpach austriackich 4 grudnia górnicy otrzymywali chleb jej imienia z ciasta piernikowego, w innych kopalniach zapalano w sztolniach światło, mające uchronić przed nagłą śmiercią w czasie pracy. Od XIII wieku Barbara czczona jest zwłaszcza w Szwajcarii, Tyrolu i w południowych Niemczech jako jedna z 14 świętych wspomożycieli. Ponieważ uznano, że można zwracać się do nich z wszelkiego rodzaju troskami i być wysłuchanym, w bawarskiej miejscowości Oberfranken zbudowano kościół pielgrzymkowy pw. Czternastu Wspomożycieli.

Reklama

We Włoszech święta ta jest patronką sił zbrojnych, przede wszystkim artylerzystów, oraz strażaków. „Santa Barbara” mówi się tam o arsenale i składzie materiałów wybuchowych. W miejscach tych często był wystawiany jej obraz. Relikwie św. Barbary przechowywane są w miejscowości Burano koło Wenecji.

Wenezuelscy czciciele świętej spędzają dzień 4 grudnia na tańcach, śpiewie, przyjmowaniu gości w domu lub w restauracji. Na wsiach odzywają się bębny, zwane tamborami, jako dziękczynienie za otrzymane łaski, gdyż św. Barbara czczona jest tam jako opiekunka wszystkich potrzebujących. Nazywa się ją z afrykańska „Królową Chango”. Przy jej ołtarzach i ołtarzykach, stawianych również w domach, znaleźć można kwiaty, jabłka i zielone świece, składane jej w hołdzie. Wszyscy uważający się za „dzieci św. Barbary” proszą ją o powodzenie w pracy, miłości i w interesach.

Żywy kult świętej męczennicy sprawił, że cesarz Justynian w VII w. sprowadził jej relikwie do Konstantynopola, skąd w 1204 r. zabrali je Wenecjanie, którzy później przekazali je do kościoła św. Jana Ewangelisty w Torcello. Niektóre dzieła średniowieczne wspominają, że relikwie świętej przewieziono również do Prus, o czym może świadczyć obecność hermy św. Barbary w kościele w Czerwińsku.

W Polsce wielkim czcicielem męczennicy był m.in. św. Stanisław Kostka. Na terenie naszego kraju istnieją liczne kościoły pod jej wezwaniem. W 2009 roku na swoją patronkę wybrały ją sobie Starachowice a w miejscowości Strumień powstało pierwsze na Śląsku sanktuarium św. Barbary.

Reklama

W dniu, w którym Kościół wspomina tę świętą, już w średniowieczu nie wolno było pracować. Od 1800 r. dzień ten wiąże się w Europie ze specjalnymi zwyczajami. W Westfalii, Bawarii i Tyrolu pielęgnowany jest zwyczaj obcinania gałązek wiśni lub forsycji i wstawiania ich do wazonu. Zerwane 4 grudnia gałązki pokrywają się kwiatami w okresie Bożego Narodzenia. Kwiaty w pełni zimy i zielone pączki symbolizują nadprzyrodzone poczęcie i narodziny Jezusa. Tradycja w Dolnej Austrii mówi, że „gałązki Barbary” należy „zrywać wieczorem, idąc do ogrodu w samej koszuli i zamykając oczy, aby nie prysnął czar”. W wielu miejscach kwitnące gałązki są oznaką bliskiego ślubu w domu; młode dziewczęta wieszają na każdej gałązce imię chłopca. Wybrany będzie ten, którego imię zdobi gałązkę z pierwszym rozkwitłym pąkiem.

Gałązki św. Barbary zawsze wiązały się z Adwentem. W tradycji ludowej traktowano je także jako gałązki życia, a ich kwiaty - jako zwiastuny obfitych plonów. W Nadrenii św. Barbara często przychodzi do dzieci wraz ze św. Mikołajem; dzieci stawiają wyczyszczone buty na parapetach okiennych, a następnego dnia sprawdzają, czy święta o nich nie zapomniała. Tam natomiast, gdzie kwitnące gałązki Barbary nie mają symboliki religijnej, pełnią one po prostu funkcję dekoracyjną.

Ścięte w dniu tej świętej gałązki wiśni czy forsycji można „obudzić”, pozostawiając je przez noc zanurzone w ciepłej wodzie. Potem zmienia się im wodę co trzy dni, a w Boże Narodzenie można doczekać się pięknie ukwieconych gałązek, przypominających ciągle na nowo budzącą się przyrodę oraz męczennicę i wspomożycielkę – św. Barbarę.

2022-12-04 08:29

Ocena: +23 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski przewodniczył Mszy św. w kopalni soli w Wieliczce

[ TEMATY ]

św. Barbara

górnicy

abp Marek Jędraszewski

barbórka

flickr.com/archidiecezjakrakow

– Mieć w sobie sól, nie utracić smaku, zmagać się o to, by utrzymać i pogłębiać swoją chrześcijańską tożsamość. To zadanie, które Chrystus wyraźnie stawia przed uczniami – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. sprawowanej w kaplicy kopalni soli w Wieliczce w przeddzień liturgicznego wspomnienia św. Barbary – patronki górników.

Na początku homilii arcybiskup, odwołując się do odczytywanej dziś Ewangelii, zwrócił uwagę, że istota różnicy między człowiekiem roztropnym a nierozsądnym polega na tym, czy ktoś wprowadza naukę Chrystusa w swoje życie. Metropolita zauważył, że można wskazać na trzy zasadnicze postawy ludzi, którzy słuchają Słowa Bożego.

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję