Najmłodszy hierarcha nie tylko w metropolii wrocławskiej, ale i w całej Polsce bp Maciej Małyga pozytywnie odpowiedział na zaproszenie kolegi kursowego ks. kan. Krzysztofa Iwaniszyna, który od kilku lat jako proboszcz prowadzi Lud Boży.
Jesteś ważny
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Z pewnością nie raz zadajemy sobie pytanie, jakie znaczenie ma moje życie na tym świecie, czy ktoś się tym życiem interesuje? Otóż tak. Z pewnością wiele osób, może nawet takich, o których nawet nie wiemy, ale przede wszystkim jest to Bóg - przekonywał 25 listopada bp Maciej, mówiąc do zgromadzonej w kościele młodzieży, której za chwilę miał udzielić sakramentu bierzmowania, dodając, że każdy z nich jest dla Pana Boga bardzo ważną osobą.
Samo nic się nie zrobi
Reklama
W wygłoszonej homilii bp Małyga wyjaśnił, co to znaczy wygrać życie i co czynić, aby to życie było nowe. – Myślę, że każdy z nas czuł w swoim życiu jakąkolwiek nowość. Na przykład, gdy ktoś brał do ręki nowy telefon i był nim zachwycony, albo gdy się na nowo zakochał lub uczynił pierwsze kroki w nowym kraju, gdy wszystko jest ciekawe. Wtedy serce bije inaczej. Zatem czujemy, czym byłoby życie ciągle nowe, wolne od znudzenia – wyjaśniał, dodając, że o tę nowość trzeba powalczyć, bo samo się nic nie zrobi, samo się tylko popsuje. - To powiedzenie pasuje do mnóstwa spraw. Do tego, co dzieje się w naszym życiu, sercu, z naszą wiarą, miłością i z naszą nadzieją. Trzeba o to powalczyć. I w ewangelii słyszeliśmy podpowiedź, co jest drogą do nowości życia. Uznać Jezusa, przyznać się do Niego, pokochać Go. To jest decyzja serca, że chcę iść za Jego słowem, że chcę być blisko Niego – przekonywał.
archiwum parafii
Msza św. odpustowa pod przewodnictwem biskupa pomocniczego archidiecezji wrocławskiej
Następnie wyjaśniał, by uznać Jezusa, trzeba pokochać Kościół. - I choć można powiedzieć za św. Pawłem, że jesteśmy glinianymi naczyniami, a gliniane naczynie jest kruche i nie jest ładne, to w nim najważniejsze jest to, że nosi ono w sobie skarb wiary, powołania, miłości Bożej i człowieczeństwa. Te słowa dotyczą także Kościoła - wyjaśniał gość z Wrocławia, prosząc młodzież, aby w taki sposób patrzyła na Kościół, który jest piękny, prawdziwy, bo nosi w sobie skarb, którym jest Pan Jezus Chrystus.
Tu dzieje się coś więcej
Biskup podjął także wątek bierzmowania. - Skoro przyjmujecie ten sakrament, to bardzo liczymy na was, że dzięki wam Kościół będzie piękniejszy, bardziej pociągający. To jest także wasze zobowiązanie i my w tej intencji się modlimy. Zatem jest skarb w Kościele, w naszym życiu – stwierdził. Następnie mówił czym jest sakrament bierzmowania, wyjaśniając, że jest część widzialna i słyszalna, ale za tym kryje się coś więcej, dar Bożego Ducha, dla rozumu, woli, aby człowiek lepiej myślał, chciał czegoś piękniejszego, co jest Boże. - Ten sakrament jest po to, aby życie było ciągle nowe – podsumował.
archiwum parafii
Do sakramentu bierzmowani przystąpiło blisko 60 kandydatów
W małych grupach
Na zakończenie proboszcz miejscowej wspólnoty ks. kan. Krzysztof Iwaniszyn podziękował, bp Maciejowi Małydze za udzielenie sakramentu bierzmowania słupieckiej młodzieży, która do tego dnia przygotowywała się przez szereg spotkań w małych grupach, które prowadzili animatorzy Halina Gębczyk, Barbara Konefał, Katarzyna Moryc, Teresa Bawół i Anna Kaszuba przy koordynacji wikariusza ks. Kamila Osieckiego. - Młodzi są nam bliscy. Bardzo nam na was zależy. Staramy się jak możemy, aby wam pomóc i żeby was do Boga przyprowadzić - podsumował proboszcz.