Reklama

Trwanie dyktatora

Niedziela Ogólnopolska 41/2008, str. 30

Jacek Protasiewicz - eurodeputowany, delegat Parlamentu Europejskiego ds. Białorusi - z Aleksandrem Milinkiewiczem. Mimo dyktatury Łukaszenki opozycja białoruska i Europa Zachodnia wierzą, że w niedługim czasie na Białorusi zwycięży demokracja
Ks. Cez

Jacek Protasiewicz - eurodeputowany, delegat Parlamentu Europejskiego ds. Białorusi - z Aleksandrem Milinkiewiczem. Mimo dyktatury Łukaszenki opozycja białoruska i Europa Zachodnia wierzą, że w niedługim czasie na Białorusi zwycięży demokracja <br>Ks. Cez

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Cezary Chwilczyński: - Opozycja uznała wybory na Białorusi za niedemokratyczne. Tymczasem rosyjska, białoruska prasa chętnie cytuje prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, który nazwał je „bezprecedensowo transparentnymi”. Był Pan obserwatorem tych wyborów. Czy można było się spodziewać, że ich wynik jest z góry przesądzony, bowiem Łukaszenko nie pozwoli na jakiekolwiek ustępstwa wobec opozycji?

Jacek Protasiewicz: - Przed wyborami było wiele sygnałów, że na Białorusi jest szansa na wybranie bardziej reprezentatywnego parlamentu. Najważniejszym sygnałem było uwolnienie więźniów politycznych. Ale pojawiły się również zapowiedzi samego Łukaszenki, takie jak ta przytoczona przez Księdza Redaktora. Jednak mało kto wierzył w wolne i demokratyczne wybory, choć część polityków unijnych liczyła na swojego rodzaju „kontrakt” z władzą i powstanie klubu opozycyjnego w białoruskiej Radzie Najwyższej. Liczyli oni, że to pozwoli - jak w Polsce w 1989 r., po wyborze tzw. Sejmu kontraktowego - na ropoczęcie procesu zmian, prowadzącego do demokracji na Białorusi. Jednak okazało się, że nawet na tak niewielkie ustępstwo nie można liczyć.

Reklama

- Niestety, żaden z kandydatów opozycji nie zasiądzie w białoruskim parlamencie. Unia Europejska przegrała bitwę z prezydentem Białorusi Łukaszenką - tak skomentowała swoją porażkę w wyborach parlamentarnych białoruska opozycja demokratyczna. Europa przegrała bitwę z Łukaszenką, ponieważ mówiła o porozumieniu, kompromisie - stwierdził Wincuk Wiaczorka, wiceszef Białoruskiego Frontu Narodowego (BNF). Czy nie wiązano z tymi wyborami zbyt dużych nadziei w Europie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Przyznaję, że niektórzy z nas liczyli na zmianę w sposobie rządzenia Białorusią. Jednak gdy chodzi o dzielenie się choćby niewielką częścią władzy - białoruski prezydent nie zamierza nic zmieniać. Nie powiedziałbym jednak, że to porażka UE. Podjęte negocjacje przyniosły uwolnienie z więzień konkretnych ludzi! Tego lekceważyć nie można, bo dla nich to zasadnicza zmiana w życiu. To, że nie będzie bardziej demokratycznego parlamentu, nie oznacza, że nie ma innych, bardzo ważnych spraw, które trzeba starać się załatwić, żeby poprawić życie Białorusinów.

- Władze w Mińsku bardzo chciały zdobyć uznanie krajów Zachodu i dlatego stwarzały ostatnio pozory demokracji. Jaka będzie polityka UE wobec Białorusi po tych wyborach?

Reklama

- Powinniśmy wyciągnąć wnioski z ostatnich doświadczeń. Nie możemy oczekiwać zbyt wiele od Łukaszenki. Trzeba ułożyć taki plan działań, w którym konkretne ustępstwo ze strony UE będzie rekompensowane konkretną zmianą w białoruskiej polityce. Przykładowo - zawieszenie sankcji można wprowadzić tylko na czas zamknięty, najwyżej na pół roku, i zażądać, by w tym czasie dokonano np. zmian w prawie pozwalających na działalność wolnych środków masowego przekazu. Jeśli to nie nastąpi, powinno się sankcje przywrócić. Taka polityka - krok za krok - będzie skuteczniejsza niż liczenie na jakąś poważniejszą zmianę na podstawie słownych deklaracji władz białoruskich.

- Jak przebiega na Białorusi podział społeczny? Czy społeczeństwo nastawione jest bardziej prounijnie, czy prorosyjsko?

- Jest to przede wszystkim społeczeństwo poddane ogromnej propagandzie, że Zachód dybie na białoruskie bogactwa. Jednocześnie wysokie opłaty za wizy do krajów UE utrudniają osobisty kontakt z zachodnioeuropejską rzeczywistością, a praktyczny brak granicy z Rosją zachęca do częstych wyjazdów w tamtym kierunku. Nic dziwnego, że wielu Białorusinów we wschodnim sąsiedzie widzi przyjaciela, a wobec Zachodu jest nieufnych. Mimo tej propagandy prawie połowa społeczeństwa chce bliższej współpracy z UE. Niemały jest tu wkład białoruskich Polaków, którzy dzięki kontaktom rodzinnym bliżsi są Zachodowi. Dużą rolę odgrywa także Kościół katolicki jako fundament zachodniej cywilizacji łacińskiej. Trzeba więc umieć wykorzystać ten kredyt sympatii i przez mądrą politykę wobec Białorusi zwiększać, a nie zmniejszać zakres bezpośrednich kontaktów unijno-białoruskich.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarka na ukraińskim froncie: Tylko Bóg daje mi siłę, by opatrywać żołnierzy bez rąk czy bez nóg

2025-12-27 08:45

[ TEMATY ]

ukraińscy żołnierze

lekarka

ukraiński front

Bóg daje siłę

Svitlana Dukhovych/Vatican News

Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka

Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka

Bóg dał nam możliwość, nawet tutaj na froncie, aby wysławiać Jezusa, który musi narodzić się w sercu każdego człowieka – mówi Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka, która od początku wojny na Ukrainie pomaga ratować życie żołnierzy w swej ojczyźnie - podaje Vatican News.

Od 2008 roku Olena mieszkała we Włoszech. Po siedmiu latach wróciła na Ukrainę, potem ponownie wyjechała do Włoch. Jednak wraz z wybuchem pełnoskalowej wojny poczuła wyraźnie, że jej miejsce jest w ojczyźnie.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: dwie Msze żałobne w trzecią rocznicę śmierci Benedykta  XVI

W trzecią rocznicę śmierci papieża Benedykta XVI/Josepha Ratzingera będą sprawowanie w Watykanie dwie Msze św. żałobne. We wtorek 29 grudnia Mszę św. w języku angielskim odprawi w Bazylice Świętego Piotra kardynał Gerhard Ludwig Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Następnego dnia, 30 grudnia, kardynał Kurt Koch, prefekt Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan odprawi Mszę żałobną w języku niemieckim w Grotach Watykańskich, w pobliżu grobu Benedykta XVI.

Benedykt XVI był 265 głową Kościoła od 19 kwietnia 2005 roku do 28 lutego 2013 roku. Po rezygnacji zamieszkał w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie, gdzie zmarł 31 grudnia 2022 roku w wieku 95 lat.
CZYTAJ DALEJ

Papież wysłał na Ukrainę trzy tiry z pomocą humanitarną

2025-12-27 20:03

[ TEMATY ]

pomoc humanitarna

Papież Leon XIV

trzy tiry

na Ukrainę

Adobe Stock

Papież wysłał na Ukrainę pomoc humanitarną

Papież wysłał na Ukrainę pomoc humanitarną

Papież Leon XIV wysłał na Ukrainę trzy tiry z pomocą humanitarną dla ludności. Dary, jak wyjaśnił w sobotę portal Vatican News, dotarły przed Niedzielą Świętej Rodziny. W ciężarówkach zawieziono między innymi 100 tys. porcji pożywnej zupy.

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski powiedział watykańskim mediom, że gest Leona XIV to myśl skierowana ku ukraińskim rodzinom, które tak jak Święta Rodzina z Nazaretu „podążają bolesną drogą wygnania w poszukiwaniu schronienia”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję