Reklama

Polska

Jasna Góra: specjalny pokaz filmu „Prorok” o Prymasie Wyszyńskim

- Siła jest w jedności narodu i tego uczył nas Prymas Wyszyński. Ten człowiek pojednania byłby nam i dzisiaj bardzo potrzebny w naszym w podzielonym społeczeństwie - powiedział Michał Kondrat reżyser filmu „Prorok”. Specjalny pokaz obrazu o Prymasie Wyszyńskim, jego walce o godność i prawa Polaków w okresie terroru komunistycznego, odbył się dziś na Jasnej Górze. Spotkanie z reżyserem i projekcja filmu miały miejsce w symbolicznym i wymownym Bastionie św. Barbary, gdzie upamiętniona jest „Golgota Wschodu” i gdzie znajduje się Kaplica Jasnogórskiej Matki Pojednania. Organizatorem była Jasna Góra i Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, którego patronem jest bł. Prymas Wyszyński.

[ TEMATY ]

film

kard. Stefan Wyszyński

Jasna Góra

Mat.prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kadry do filmu „Prorok” powstały też na Jasnej Górze, którą ukochał i przekształcił w duchową stolicę Narodu.

- Prymas mówił, że to, co tutaj się dokonało, czyli zawierzenie narodu polskiego i Polski Matce Bożej, było najważniejszym dokonaniem w jego życiu i myślę, że chociażby z tego powodu ten pokaz powinien się tutaj odbyć - podkreślił Michał Kondrat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prace nad powstaniem filmu o Prymasie Tysiąclecia reżyser nazwał ważną podróżą duchową swego życia, ponieważ jak podkreślił, „kard. Wyszyński był człowiekiem niezłomnym, który wciąż może inspirować, który nie rezygnował ze swoich wartości nawet w trudnych sytuacjach”. Twórca filmu przyznał, że teraz postać Prymasa stała mu się o wiele bliższa.

Podczas spotkania przeor Jasnej Góry, o. Samuel Pacholski, odnosząc się do miejsca, w którym film został zaprezentowany, gdzie jest Jasnogórska Matka Pojednania, zauważył, że w czasie, kiedy za wschodnią granicą toczy się brutalna wojna, dla nas, Polaków, którzy mamy bardzo skomplikowaną historię i skomplikowane relacje z niemal wszystkimi sąsiadami, ważna jest znajomość historii. - Ta potrzeba znajomości historii jest nie po to, by oskarżać, ale aby dążyć do prawdziwego pojednania, a ono zawsze zakłada życie w prawdzie, prawdziwy osąd historii - podkreślił paulin. Wyraził nadzieję, że film może pomóc kształtować świadomość, zwłaszcza młodych Polaków.

Przeor odwołując się do współpracy Prymasa Wyszyńskiego z paulinami w kształtowaniu programu duszpasterskiego, zwłaszcza w odbudowie moralnej narodu i kształtowaniu jego odpowiedzialności za losy Ojczyzny i Kościoła, mówił o wciąż aktualnym dziedzictwie Kardynała dla Zakonu i pielgrzymów.

- Jasna Góra jest otoczona murami, jak starożytna Jerozolima, ale ma swoje bramy i te bramy muszą być otwarte, żeby przyciągać pielgrzymów. Ale musimy też być zamknięci na różne niebezpieczeństwa, tak, jak Kordecki zamknął Jasną Górę przed Szwedami. Musimy dobrze wiedzieć, rozeznać z jaką sytuacją mamy do czynienia, bo prawdziwa otwartość zakłada też mądrość i roztropność wobec niebezpieczeństw. To jest trudne zadanie, wymaga ciągłej, żywej relacji z Panem Bogiem - powiedział o. Pacholski.

Reklama

W pokazie uczestniczyli: metropolita częstochowski abp Wacław Depo, przedstawiciele Zakonu Paulinów, różnych grup życia religijnego, społecznego, politycznego Częstochowy i regionu.

- Kard. Wyszyński nadal jest z nami obecny - mówił abp Wacław Depo poproszony o osobiste wrażenia po obejrzeniu „Proroka”. Metropolita częstochowski podkreślił, że postaci Prymasa nie należy traktować jako historii. - To nie jest jakaś rama, pozłocona przez beatyfikację czy kanonizację i odstawiona na jakiś margines dzisiejszego czasu i wyzwań jakie musimy przeżywać. Wołajmy do niego jako do kogoś, kto naprawdę dalej troszczy się i kocha Polskę i prośmy, by młodzież odzyskała samą siebie. Niech przyczynia się za młodymi, którzy wezmą odpowiedzialność za Polskę, kiedy już nas nie będzie - powiedział abp Depo.

Wśród gości pokazu była Stanisława Nowicka z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, świadek życia kard. Stefana Wyszyńskiego. Jak wyznała po projekcji film poruszył wiele strun w jej sercu, wiele wspomnień. Z wdzięcznością mówiła o determinacji reżysera w dążeniach do powstania tego obrazu. Słowa uznania skierowała też pod adresem głównego odtwórcy roli kardynała Wyszyńskiego Sławomira Grzymkowskiego. - Jestem mu niezmiernie wdzięczna, że rozumiał pokój księdza Prymasa, jego umiejętność wyczekiwania, cierpliwość, przede wszystkim jego poczucie godności. Też pięknie były oddane jego relacje z ludźmi na przykładzie fikcyjnej postaci Kazi, ale te sceny pokazywały jak w rzeczywistości ważna dla Prymasa była troska o rodzinę. Sama byłam świadkiem jak nieraz prosił, by komuś w trudnej sytuacji rodzinnej coś zanieść, coś wysłać, coś podarować - opowiadała Nowicka.

Reklama

Organizatorów spotkania i pokazu Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana i Grupę INCO SA, reprezentowali Piotr Sutowicz, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej i Maciej Szepietowski, Prezes Zarządu.

Film powstał także dzięki zaangażowaniu spółki Grupa INCO S.A. i Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. - Prymas Wyszyński jest patronem Stowarzyszenia, więc nie wyobrażamy sobie, by mogło być inaczej. Grupa Inco wspiera różne inicjatywy na rzecz kultury chrześcijańskiej, więc cieszymy się, że mogliśmy się dołączyć do tego dzieła ukazującego Prymasa Wyszyńskiego. To bardzo potrzebny film - powiedział Piotr Sutowicz.

Obraz „Prorok” w reżyserii Michała Kondrata to historia Prymasa Tysiąclecia, niezachwianego w wierze i konsekwentnego w walce o miłość, godność i prawa każdego człowieka, upominającego się o prawa Kościoła i uciemiężonego Narodu. Akcja toczy się w latach 1956-1970. Poprzedza ją dynamiczny prolog, przedstawiający represje i okrucieństwa, jakich dopuszczały się władze stalinowskiej Polski wobec przedstawicieli Kościoła katolickiego, w tym Prymasa Wyszyńskiego.

Film ukazuje nieznane wątki z życia kard. Wyszyńskiego na tle ważnych dla Polski i Polaków wydarzeń historycznych, takich jak obchody milenijne czy wydarzenia z Trójmiasta z grudnia 1970 r.

Planem filmowym do „Proroka” Jasna Góra była w czerwcu 2021r. Tu powstawały sceny milenijne z maja 1966r.

Jasna Góra była dla Prymasa Tysiąclecia wybranym i ukochanym miejscem. Częstochowskie sanktuarium przekształcił w duchową stolicę narodu, konsekwentnie realizował wizję związania Kościoła w Polsce z Jasną Górą, a nawet uczynienia z niej kluczowego miejsca z punktu widzenia Kościoła powszechnego. Wyznaczył Jasnej Górze w polskim Kościele rolę twierdzy, mającej zatrzymać zaprogramowaną przez komunistów ateizację.

Reklama

Niemal bezpośrednio, bo już piątego dnia po zwolnieniu z uwięzienia, 2 listopada 1956r. kard. Wyszyński przyjechał na Jasną Górę, by podziękować Maryi i wyrazić wdzięczność za wszystkie modlitwy wiernych w czasie jego internowania.

W roku następnym 3 maja 1957 r. na Jasnej Górze zainaugurował Wielką Nowennę. W jego programie duchowym miała być zdecydowaną odpowiedzią na ideologię marksistowską. Jej celem było moralne odrodzenie społeczeństwa, a przez to doprowadzenie do upadku totalitaryzmu komunistycznego.

Film opowiada o 14 latach życia kard. Stefana Wyszyńskiego - od jego wyjazdu z miejsca internowania w Komańczy, a kończy się w latach 70. wydarzeniami grudniowymi w Gdańsku. Tytuł filmu odwołuje się do akcji władz PRL wymierzonej przeciw Wyszyńskiemu, która właśnie otrzymała kryptonim „Prorok”.

2022-11-26 08:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: dzień modlitwy o beatyfikację Prymasa Wyszyńskiego i wołanie za Polskę przez jego wstawiennictwo

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Archiwum Instytutu Prymasowskiego

Na Jasnej Górze, jak każdego 28. dnia miesiąca, trwa dziś modlitwa o rychłą beatyfikację Prymasa Wyszyńskiego. Zainaugurowała ją Msza Św. o północy w Kaplicy Matki Bożej. Do dziękczynienia za jego życie i posługę dzisiaj dołączone jest też podziękowanie za uwolnienie go z więzienia, w którym przebywał trzy lata. Przez wstawiennictwo Czcigodnego Sługi Bożego trwa wołanie za Polskę.

- Kiedy z taką troską i bólem patrzymy na to co dzieje się dzisiaj w Polsce, na rozszalałą nienawiść do Boga i brak szacunku do piątego przykazania wraz z Czcigodnym Sługą Bożym przyzywamy wstawiennictwa Matki Bożej - mówił podczas Mszy św. sprawowanej o rychłą beatyfikację ks. Kardynała, o. Kazimierz Maniecki. Podkreślał, że „chcemy prosić Matkę Najświętszą, by tak jak w najcięższych chwilach naszej Ojczyzny, tak i dzisiaj, ogarnęła nas płaszczem swej opieki i wlała w nasze serca łaskę nadziei”. - Często powtarzał Prymas Tysiąclecia, że Polska, która tak bardzo kocha Matkę Bożą Częstochowską jest ojczyzną nadziei. W ojczyźnie Jasnej Góry nie może zabraknąć nadziei. Z tą nadzieją stajemy dzisiaj przy ołtarzu z sercami gorącymi przepełnionymi wiarą, że zwycięstwo, gdy przyjdzie będzie to zwycięstwo przez Maryję - mówił paulin.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Gdy kardynał bramki strzela...

2024-04-15 14:11

[ TEMATY ]

sport

Kard. Grzegorz Ryś

kardynał Ryś

Archidiecezja Łódzka

W niedzielny wieczór - 14 kwietnia br. - w hali sportowej Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbył się towarzyski mecz piłki halowej księża – klerycy.

W drużynie duchownych – których kapitanem był kardynał Grzegorz Ryś znaleźli się dwaj rektorzy – diecezjalnego WSD oraz Seminarium Redemptoris Mater, a także proboszczowie i wikariusze łódzkich parafii. W drużynie kleryckiej znaleźli się alumnie seminarium diecezjalnego oraz seminarium 35+.

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję