Reklama

Zdrowie

Trauma z dzieciństwa dwukrotnie zwiększa ryzyko zaburzeń zdrowia psychicznego

Traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa są związane z większym prawdopodobieństwem wystąpienia problemów zdrowia psychicznego – wynika z badań opublikowanych w piśmie „The Lancet Psychiatry”.

[ TEMATY ]

dzieci

Psychiatria dziecięca

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zespół psychologów z Wielkiej Brytanii, Brazylii i Afryki Południowej przeanalizował dane dotyczące ponad 4000 brazylijskich dzieci od momentu narodzin do 11. roku życia.

Dzieci, które do szóstego roku życia doświadczyły traumy, były w większym stopniu narażone na zaburzenia lękowe oraz ogólne zaburzenia zdrowia psychicznego. Jeśli trauma doświadczana była pomiędzy 6. a 11. rokiem życia, wzrastało ryzyko ogólnych zaburzeń, a także nerwicy, ADHD, zaburzeń nastroju oraz opozycyjno-buntowniczych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ryzyko wszystkich tych zaburzeń było o 50-100 proc. większe u dzieci po traumie niż u rówieśników, którzy tak trudnych i stresujących doświadczeń nie mieli.

Traumę definiowano zarówno jako bezpośrednie doświadczenia dzieci (m.in. przemoc czy wykorzystywanie), jak zdarzenia, których były świadkami (np. śmierć lub cierpienie bliskiej osoby).

„Ponad 1/3 biorących udział w badaniach dzieci doświadczyła przed 11. rokiem życia jakiegoś rodzaju traumy, co świadczy o tym, z jak bardzo powszechnym problemem mamy do czynienia” – mówi dr Andreas Bauer z Federalnego Uniwersytetu Pelotas w Brazylii.

2022-11-03 08:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Otworzyć ucho na dziecko

Jest to opowieść o tym, jak słuchać dziecko i jak je nauczyć słuchania, by potem spokojnie puścić je w świat i by umiało sobie poradzić, kiedy dorośnie
Dziecko, które było uważnie słuchane w dzieciństwie i zostało „wyposażone” w wyższe wartości, spokojnie można wypuścić w dorosły świat. Z pewnością sobie wtedy poradzi - mówi Anna Różewicz-Zabrodzka, psycholog

Zaczęło się prosto, zwyczajnie, jak w życiu: Paweł Mioduszewski, dziś wysoko kwalifikowany rehabilitant w jednej z najlepszych klinik w Warszawie, w domu rodzinnym zazwyczaj nie był słuchany. Do dziś pamięta, że jako siedmioletni chłopiec próbował opowiedzieć swej matce ciekawą historię ze szkoły, a ona za każdym razem, obierając włoszczyznę albo sprzątając, ucinała krótkim: „Tak, tak, synku, dobrze” - i nie przerywała nawet swoich zajęć. - Wtedy doszedłem do wniosku, że mama mnie wcale nie słucha i nie warto jej już nic opowiadać - wspomina. Dlatego teraz, gdy sam ma już dzieci, postanowił, że co jak co, ale umiejętność słuchania będzie wychowawczym priorytetem. - Zapisałem się na warsztaty wychowawcze dla rodziców, oparte w całości na bestsellerowej książce „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły” - opowiada Mioduszewski. Potem na kurs poszła jego żona. Efekt? - Rewelacja! Dowiedzieliśmy się, że dzieci trzeba od małego traktować bardzo poważnie, wczuwając się w ich emocje, że należy określać uczucia, nie dawać rad, nie oceniać. Podstawą jednak jest słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać malucha. Uważnie, z empatią, jak dorosłego. Jakie to ma przełożenie na praktykę? Syn państwa Mioduszewskich, trzyletni Julek, wpadł kiedyś rozzłoszczony do kuchni i zaczął rzucać klockami w ścianę. - Pierwszą reakcją jest chęć powiedzenia dziecku: „Nie rzucaj klocków, bo zniszczysz ścianę” - mówi Paweł. - Na kursie jednak nauczyłem się, że lepiej jest powiedzieć: „Widzę, Julo, że czujesz złość, że jest ci ciężko”. I rzeczywiście po tych słowach chłopiec odruchowo przestał rzucać klockami i zaczął opowiadać, że zdenerwował się, gdyż nie może zbudować z nich samolotu. Wtedy ojciec pomógł mu pokonać ten problem. Inny przykład: Julo rysuje na ścianie. Słyszy wtedy od ojca: „Synku, rysuj na kartce”. - Dziecko czuje w ten sposób, że rodzic wskazuje mu drogę, że pomaga poruszać się po skomplikowanej jeszcze rzeczywistości, nie formułując zakazów - wyjaśnia Paweł Mioduszewski. I podkreśla, że bardzo ważne jest, by wypowiadać do dziecka zdania w formie pozytywnej, np. „Omijaj kałużę” (zamiast: „Nie wchodź w kałużę”) albo: „Jedz widelcem” (zamiast: „Nie jedz rękami”). Wtedy dziecko lepiej słyszy taki komunikat. I nie budzi się w nim poczucie winy.
CZYTAJ DALEJ

MRPiPS: od 1 marca 2025 r. waloryzacja rent i emerytur

2025-02-12 16:35

[ TEMATY ]

emerytura

Karol Porwich/Niedziela

W 2025 r. wskaźnik waloryzacji rent i emerytur wyniesie 105,5 proc. To oznacza, że najniższa emerytura i renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wzrośnie o 97,95 zł i wyniesie 1878,91 zł - poinformowało w środę MRPiPS. Koszt waloryzacji świadczeń to ok. 22,8 mld zł.

Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z FUS, waloryzacja opiera się na średniorocznym wskaźniku cen towarów i usług konsumpcyjnych dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów, który w 2024 r. wyniósł 103,6 proc., oraz realnym wzroście przeciętnego wynagrodzenia, który osiągnął 9,5 proc.
CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie dla mężczyzn

2025-02-13 23:11

plakat organizatorów

    Czy współczesny mężczyzna jest powołany do rozwoju? Jakie wyzwania stoją przed nim w dzisiejszym świecie? Na te pytania odpowie o. Adam Szustak OP podczas konferencji „Powołany do rozwoju. Mężczyzna w świetle Ewangelii”.

Konferencja odbędzie się w sobotę 15 lutego w kościele św. Józefa w Krakowie – Podgórzu. Wydarzenie jest organizowane przez Formację Męskiej Tożsamości. Konferencja skierowana jest do wszystkich mężczyzn, którzy chcą rozwijać się w duchu Ewangelii i odpowiedzialnie realizować swoją życiową misję. O. Adam Szustak OP, jeden z najbardziej cenionych rekolekcjonistów w Polsce, podzieli się refleksjami na temat roli mężczyzny w dzisiejszym świecie i drogi do jego duchowego wzrostu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję