Reklama

Zdobyła medal najważniejszy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zmarła siatkarka Agata Mróz-Olszewska, nasza uzdolniona sportsmenka, zdobywczyni złotych laurów w wielu międzynarodowych meczach. Pamiętamy ją z ekranu telewizorów, pełną radości i nadziei, uśmiechniętą. 22 maja br., w Boże Ciało, przeszła operację przeszczepu szpiku kostnego, a tak niedawno jeszcze, 4 kwietnia br., urodziła córeczkę. Stanem zdrowia tej dzielnej dziewczyny interesowała się cała Polska. Wszyscy serdecznie życzyliśmy jej siły, a ona sama cieszyła się na spotkanie z córeczką, kiedy przeszczep się przyjmie.
Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tej śmierci. Nasza refleksja prowadzi jednak do wiary, bez której pogrążylibyśmy się w strasznej, ciemnej rozpaczy. Trzeba wiedzieć, że człowiek jest stworzony przez Boga na Jego obraz i podobieństwo i jest przeznaczony do wieczności. Zastanawialiśmy się nad tym nie tak dawno na łamach „Niedzieli” i refleksje te, zwłaszcza w takich sytuacjach, wydają się niezwykle przydatne. Wiemy więc jedno - że Agata Mróz odeszła do Boga. Odchodziła przekonana o tym, że nawet w bardzo trudnej sytuacji, w jakiej się znalazła, obowiązują Boże przykazania, także to: Nie zabijaj! Przykazanie to jest zresztą wpisane w naturę ludzką, zwłaszcza w naturę kobiety, której wewnętrznie trudno godzić się na unicestwienie jakiejkolwiek istoty żywej.
Mamy więc przykład tym razem młodej Polki, która z ogromną wiarą i zrozumieniem podchodziła do tajemnicy życia, decydując się w sytuacji bardzo dla siebie niekorzystnej urodzić dziecko. Przypomnijmy tu św. Joannę Berettę Mollę, włoską świętą, która będąc lekarzem, a więc mając wyczerpującą wiedzę na temat skutków swojej choroby w przypadku urodzenia dziecka, nie zdecydowała się na jego unicestwienie. Dzisiaj czcimy ją jako świętą i jako świętą czci ją także jej córka, której dała życie. Dlatego pomimo wielkiego bólu możemy się chlubić tym, że są wśród Polek święte kobiety, bo tak zapewne trzeba postrzegać Agatę Mróz. Mając świadomość tego, że jest matką, temu celowi podporządkowała całe swoje życie. Dała także świadectwo wiary, w Boże ręce składając swą przyszłość. To takie proste, a wymaga takiego heroizmu, dojrzałości wewnętrznej i miłości do Boga!
Przykład Agaty Mróz to wielkie wołanie do polskich matek, ojców, do naszych rodzin. Tak często słyszymy dzisiaj o biciu, znęcaniu się, a nawet o zadawaniu śmierci swoim dzieciom. I jest nasza wspaniała rodaczka, która powiedziała: nie! dla śmierci dziecka. Bo dzieci trzeba kochać. Ludzi trzeba kochać - tak jak kochał Pan Jezus, aż do oddania za nich, jeśli było trzeba, swojego życia.
Pragnę więc dziś, w dniach bólu i żałoby, zwrócić uwagę, że nasze polskie, podlegające ostatnio tak różnym wpływom, chrześcijaństwo wzbogaciło się o nową patronkę - młodą matkę, żonę, rokującego wielkie nadzieje sportowca, - która znając całą radość życia, nie dokonuje wyboru sama, lecz powierza los swój i swojej rodziny Nieogarnionemu w swych zamysłach Bogu. Ufamy, że On będzie wspierał męża pani Agaty w wysiłkach wychowawczych, a ona sama będzie mu pomagać z nieba, będzie tego nowego życia niebieską strażniczką.
Niech Agata Mróz dodaje odwagi kobietom, by dawały życie i kochały swoje poczęte dzieci. Niech dodaje sił i wytrwałości wszystkim, którzy mają ducha umiłowania człowieka, którzy podejmują duchową adopcję dzieci poczętych. Niech ich uskrzydla w najlepszych intencjach i działaniu.
Ważni są w naszym życiu ludzie wielcy, ale najważniejsi są tacy jak Agata Mróz - cisi bohaterowie, którzy swoim życiem dają świadectwo wiary w Boga, dają także świadectwo swojemu człowieczeństwu, które jest przez Boga wyniesione tak wysoko. Ta kobieta zdobyła najważniejszy i najpiękniejszy medal - medal życia. Tego trzeba dziś gratulować Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Iga Świątek wygrywa i jest już w czwartej rundzie Wimbledonu

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Świątek rozegrała w sobotę bardzo dobre spotkanie. Polka od początku do końca kontrolowała wydarzenia na korcie. Grała spokojnie, precyzyjnie i nie podejmowała niepotrzebnego ryzyka. Natomiast 54. w światowym rankingu Collins wyjątkowo często się myliła.
CZYTAJ DALEJ

Droga do szczęścia

2025-06-30 18:51

Niedziela Ogólnopolska 27/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Kiedy szukamy szczęścia i radości, myślimy sobie, że zdobędziemy je przez posiadanie. Im więcej rzeczy wokół siebie zgromadzimy, im więcej nieruchomości nabędziemy, im więcej znajomych będziemy mieć, im więcej różnych bodźców będzie docierać do nas z zewnątrz – tym więcej szczęścia i radości dla nas. Sami jednak wiemy, że po chwilowych radościach często przychodzi gorycz pustki, gorycz rozczarowań. Wyobrażaliśmy sobie, że coś, na co czekaliśmy, przyniesie nam wiele satysfakcji, a okazuje się, że znowu daliśmy się nabrać.

Pan Bóg daje nam jednak dzisiaj inną propozycję, inną drogę, która może nas zaprowadzić do szczęścia – tego, które nasyca, a nie rozczarowuje. Zaproszeni są wszyscy, aby pójść drogą, którą proponuje Bóg, lecz pójdą nią tylko ci, którzy Bogu ufają.
CZYTAJ DALEJ

Rzymskie pielgrzymowanie ministrantów z Brzegu

2025-07-05 23:17

Archiwum parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Brzegu

Uczestnicy pielgrzymki do Włoch

Uczestnicy pielgrzymki do Włoch

Ksiądz Mateusz Smaza wraz z Liturgiczną Służbą Ołtarza z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Brzegu oraz ich rodzicami i rodzeństwem wybrali się na wakacyjne pielgrzymowanie do Włoch. Głównym celem był Rzym wraz z bazylikami jubileuszowymi, ale nie zabrakło innych pięknych miejsc jak Asyż, Padwa, Wenecja czy Florencja.

- Łącznie nasz wyjazd trwa 9 dni. Włochy przemierzamy autobusem. W drodze do Rzymu odwiedziliśmy Florencję. Mieliśmy tam dłuższy postój, była okazja na spacer - opowiada ks. Mateusz Smaza, dodając: - W Rzymie spędziliśmy trzy dni. Przede wszystkim pielgrzymowaliśmy do 4 bazylik papieskich i tam przeszliśmy przez drzwi święte: [Bazylika św. Piotra, Bazylika św. Pawła za Murami, Bazylika Matki Bożej Śnieżnej i Bazylika Św. Jana na Lateranie]
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję