Reklama

Kościół

Włochy: 98-letni bp Bettazzi wspomina Sobór

„Rewolucja oznaczałaby zmianę wszystkiego. W Kościele zawsze mamy do czynienia z ewolucją, ale [Sobór] był mocną ewolucją” – wskazuje emerytowany biskup Ivrei, Luigi Bettazzi. Kończący za miesiąc 99 lat hierarcha jest ostatni żyjący Włochem, który uczestniczył w Soborze Watykańskim II. Jak przypomina, podczas otwarcia tego wiekopomnego wydarzenia, papież Jan XXIII zaznaczył, że nie chodziło w nim o zmianę prawd wiary, ale o zmianę nas samych, abyśmy lepiej zrozumieli i przyswoili sobie Objawienie.

[ TEMATY ]

Sobór Watykański II

Autorstwa Francesco Pierantoni - flickr.com, CC BY 2.0, commons.wikimedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Bettazzi zauważa, iż dokumenty z rozpoczętego równe 60 lat temu zgromadzenia, a zwłaszcza cztery konstytucje, wytyczyły ramy silnego rozwoju Kościoła w przeróżnych wymiarach. Ale ta droga nie została jeszcze zakończona. Jednym z etapów pełniejszego przyjmowania owoców Soboru jest, według hierarchy, wezwanie papieża Franciszka do synodalności.

„Synodalność stanowi poszerzenie kolegialności, tzn. kolegialność Soboru była otwarciem się biskupów zgromadzonych wokół papieża, a synodalność to odpowiedzialność każdego z ochrzczonych w życiu Kościoła – wskazuje bp Bettazzi. – Wierzę, że sposobem postępowania jest organizowanie szczerych synodów: zbyt często i na różnych poziomach my, hierarchowie, robimy to, ponieważ musimy. I trzeba też uświadamiać sobie, iż Duch Święty zasiewa ziarno dla wielkich dzieł Kościoła pośrodku Ludu Bożego. To przecież nie kardynałowie wynaleźli zakony czy ruchy religijne, ale [mężczyźni] i kobiety – jak np. Chiara Lubich. Więc trwajmy w przekonaniu, że Duch Święty wieje w całym Kościele i że, co prawda, hierarchowie mają koordynować, a także dbać o depozyt wiary, ale ważne pozostaje słuchanie oraz przyjmowanie tego, co Duch zasiał w Ludzie Bożym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-10-11 15:46

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ciągły niepokój na świecie...

Kto wie, jak wyglądałby dziś świat, jaki byłby dziś Kościół, gdyby nie ten dokument.
Najogólniej można powiedzieć, że z pewnością byłby inny. Więcej byłoby na świecie zła, czyli grzechu. 50 lat temu, już pod koniec Soboru Watykańskiego II, opublikowano deklarację „Nostra aetate”, co na język polski przetłumaczono jako „Nasza epoka”. Ten najkrótszy dokument Vaticanum II definiuje stosunek chrześcijaństwa do innych, wielkich i małych religii

Kościół, jaki znamy dziś, z nieustannymi wezwaniami do dialogu, które płyną z ust Papieża, biskupów i pojawiają się w homiliach parafialnych duszpasterzy na obydwu półkulach, w sytuacji rosnących od czasu do czasu, a nawet często napięć, rozrywających ledwo splecioną, nikłą i delikatną jedność między ludźmi różnych ras, języków i religii – taki Kościół zrodził się właśnie pół wieku temu, z dokumentu „Nostra aetate”. To w tym króciutkim tekście, opartym na mądrości Ewangelii, której centrum jest miłość, leży fundament takiej postawy. Co takiego zmieniła deklaracja „Nostra aetate”? W sensie nauczania ewangelicznego – nic, ale w sensie jego implementacji, wcielania w życie – dużo. Bo jak wyjaśniał podczas niedawnego sympozjum poświęconego właśnie obchodom rocznicy powstania tego dokumentu ks. prof. Andrzej Szostek, były rektor KUL-u, z jednej strony religia – zwłaszcza judaizm i chrześcijaństwo – ma w sobie niesłychanie głębokie źródła tolerancji, a z drugiej – żywione przez człowieka przekonanie, że wyznawana przezeń religia jest jedyną drogą do zbawienia, stanowi pewną trudność. – Chodzi o to, byśmy nie zarzucali nietolerancji wyłącznie ludziom, którzy nas atakują, ale byśmy mieli świadomość, że w nas samych także tkwi niebezpieczeństwo pewnej nietolerancji – wyjaśniał.
CZYTAJ DALEJ

Papież wydał dyspozycję na temat swojego pochówku

2025-04-21 11:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Franciszek przed śmiercią wydał dyspozycję, by pochowano go w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej. To było szczególnie ważne miejsce, które odwiedzał zawsze przed ważnymi wydarzeniami swego pontyfikatu oraz każdą podróżą zagraniczną i po jej zakończeniu. Franciszek uprościł też obrzęd pochówku.

W jednym z wywiadów ponad rok temu papież wyjawił, że ma już przygotowany dla siebie grób w bazylice Santa Maria Maggiore, którą w ciągu prawie 12 lat pontyfikatu odwiedził ją ponad 120 razy. Bywał tam często również przed wyborem.
CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie zawiesili najbliższe beatyfikacje - decyzje podejmie nowy papież

W związku ze śmiercią papieża Franciszka nie odbędzie się nie tylko kanonizacja bł. Karola Acutisa, której miał on dokonać 27 kwietnia. Podobnie stanie się z planowanymi na najbliższy czas beatyfikacjami. Może to dotyczyć także dwóch takich ceremonii w Polsce.

„Kolegium Kardynałów na dzisiejszej kongregacji generalnej postanowiło zawiesić planowane ceremonie beatyfikacji do czasu podjęcia decyzji przez nowego papieża” - ogłoszono w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję