Reklama

Kardynał Stefan Wyszyński - świadek wiary (cz. 246)

Niedziela gnieźnieńska 42/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

29 marca 1967 r. papiescy wysłannicy mons. Agostino Casaroli i mons. Andrzej Deskur przybyli do Warszawy, żeby odbyć ostatnią część podróży po Polsce. Tym razem watykańscy dostojnicy odwiedzili: Gdańsk, Gdynię, Frombork, Olsztyn, Łomżę, Pelplin, Siedlce i Włocławek. Kard. Stefanowi Wyszyńskiemu wręczyli osobisty list od Ojca Świętego Pawła VI, różaniec i pochodzący ze specjalnej numerowanej serii, przygotowanej dla specjalnych osobistości, egzemplarz encykliki Populorum progressio. Egzemplarz, który otrzymał Prymas Polski, nosił numer szósty.
Cztery dni później Ksiądz Prymas wygłosił w kościele akademickim św. Anny w Warszawie dłuższą konferencję na temat tego dokumentu. Jego tajemnicą pozostanie, kiedy zdążył z tym dokumentem zapoznać się, przemyśleć go i przygotować oparty na nim wykład. Przecież cały czas wypełniał swoje prymasowskie i biskupie obowiązki. Przez dwa dni brał udział w kursie duszpasterstwa posoborowego dla duchowieństwa warszawskiego, wygłaszając referaty, napisał list pasterski: W pierwszą rocznicę milenijnego Aktu Oddania, przewodniczył pielgrzymce mężczyzn diecezji warszawskiej do Niepokalanowa, podczas której modlono się o beatyfikację o. Maksymiliana Kolbego.
Po powrocie hierarchów watykańskich do Stolicy, 5 kwietnia, kard. Wyszyński rozmawiał z nimi dwa razy. Szczególnie ważne było spotkanie 6 kwietnia, które stało się, jak to określił sam Ksiądz Prymas, próbą podsumowania pobytu gości rzymskich w Polsce. W notatce sporządzonej z tej konferencji Prymas Tysiąclecia zapisał:
Szereg pytań stawia mons. C.[asaroli];
1. Jeśli Rząd wystąpi z propozycją rozmów? Odpowiedź moja: nie można omówić tych rozmów.
2. Mons. C.[asaroli] - Polska jest krajem katolickim, dlatego rozpoczęcie tych rozmów nie może być bezwarunkowe. Trzeba postawić postulat - pokoju wewnętrznego. Moja odpowiedź: wyrażam na to zgodę, ale odpowiedź Rządu będzie brzmiała - to zależy od Episkopatu, który prowadzi wojnę z Rządem.
3. Sprawa tzw. polityki - nie wypowiadać się w sprawach politycznych. Odpowiedź: w naszych warunkach wszystko ma charakter polityczny, każda obrona przed bezbożnictwem, czy zasad moralnych Kościoła.
4. Gdy idzie o "accordo" - rozmowy powinny być przedłużane, przy czym zawsze trzeba mieć na uwadze przemiany wewnętrzne w społeczeństwie, które mają znaczenie społeczno-psychologiczne i rzutują na społeczeństwo.
5. Gdy idzie o Konkordat - trzeba naprzód zdać sobie sprawę z tego, jaki jest charakter prawny Konkordatu z 1925 r. jednostronnie wypowiedziany przez Rząd, a nie ratyfikowany przez Sejm.
6. Gwarancje - czy są możliwe? Właściwie żadne; nie można mówić o formalnej ratyfikacji, po doświadczeniach z Porozumieniem z 1950 i 1956 r. Komisja Wspólna? - tak! Przedstawiciel Stolicy Ap.[ostolskiej]? Tak!
7. Trzeba dążyć do precyzji terminologicznej pojęć: państwo, prawo, wolność.
Misja watykańska została zakończona. Nie da się ukryć, że stała się ona sukcesem tego, który o nią najbardziej zabiegał - kard. Stefana Wyszyńskiego. Prymas Polski miał świadomość tego, że z perspektywy Rzymu wielu urzędników Stolicy Apostolskiej nie rozumie sytuacji Kościoła w krajach bloku socjalistycznego. Tym bardziej zaś nie mogli pojąć szczególnej sytuacji Kościoła w naszej Ojczyźnie. Przekonywał się o tym w czasie swego pobytu w watykańskich dykasteriach. Bardzo mocno odczuł to w czasie dyskusji nad "Deklaracją o wolności religijnej" podczas Soboru Watykańskiego II. Wtedy to jego przemówienie poświęcone specyfice życia na wschód od Łaby, konieczności rozumienia innej logiki rządzących i swoistym rozumieniu takich pojęć, jak choćby: państwo, prawo czy wolność, zostało przyjęte z niejakim oporem. Brak zrozumienia dla wyjątkowej sytuacji Kościoła w Polsce był wielokrotnie powodem krytyki dla posunięć kard. Stefana Wyszyńskiego. Stąd też zależało mu, by Stolica Apostolska mogła zapoznać się z sytuacją w jego Ojczyźnie w sposób naoczny przez wysłanników. Obserwacje poczynione przez mons. Agostino Casarolego potwierdzały to wszystko, co wcześniej relacjonował Ksiądz Prymas i ukazały słuszność jego działań.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Były parafianin o proboszczu Prevoście: zmieniał nasze serca i życie

2025-05-16 13:08

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Kiedy o. Robert Prevost kierował parafią Matki Bożej z Montserrat w peruwiańskim mieście Trujillo, jego posługa wśród młodzieży prowadziła do nawróceń i zmiany życia. „Czuliśmy, że Chrystus naprawdę jest wśród nas. Był prawdziwym pasterzem” – wspomina David Carranza, ówczesny członek grupy młodzieżowej.

Na początku lat 90-tych o. Robert Prevost był proboszczem kościoła Matki Bożej z Montserrat w Trujillo, drugim pod względem liczby ludności mieście Peru. David Carranza był wówczas nastolatkiem, ale dziś wciąż doskonale pamięta tego łagodnego i uśmiechniętego duszpasterza, który zachęcał do udziału w różnego rodzaju zajęciach, od czysto duchowych po bardziej rekreacyjne: „Przez wszystkie lata, kiedy był proboszczem – opowiada Radiu Watykańskiemu – mogłem z bliska doświadczać jego pokory i służby, zwłaszcza w grupie młodzieżowej Jóvenes Amigos de Cristo - Młodzi Przyjaciele Chrystusa. Był to okres, który zdecydowanie naznaczył moje życie i wiarę”.
CZYTAJ DALEJ

Czy kard. Ryś rozmawiał z papieżem Franciszkiem po jego śmierci?

2025-05-16 10:59

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Konrad Krajewski

Paweł Wysoki

Uśmiechnięty papież Franciszek pozostanie z nami na zawsze

Uśmiechnięty papież Franciszek pozostanie z nami na zawsze

O ciekawym wydarzeniu podczas konklawe opowiedział kard. Grzegorz Ryś. Jak wspomina, doszło nawet do pewnego rodzaju rozmowy ze... zmarłym papieżem.

W wywiadzie dla Tygodnika Katolickiego "Niedziela" i portalu Archidiecezji Łódzkiej polski duchowny wspominał, jak z kardynałem Konradem Krajewskim modlili się przy grobie papieża Franciszka:
CZYTAJ DALEJ

Nie jesteśmy sami

2025-05-17 08:26

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W świecie, który coraz częściej zdaje się być bezwzględnie samotny, pełen hałasu i chaosu, wiara – nawet ta głęboko zakorzeniona – może czasem wydawać się mglistym wspomnieniem. Młodzi ludzie, zbuntowani, rozczarowani lub po prostu zagubieni, odrzucają często tradycję, Kościół, a wraz z nimi to, co niewidzialne. A jednak... nie potrafią się od tego całkiem uwolnić. Dlaczego? Bo wbrew pozorom, nie jesteśmy sami.

Kościół katolicki uczy o „obcowaniu świętych” – jednym z fundamentów Credo, które co niedzielę wypowiadane jest w kościołach na całym świecie. To nie teologia odrealniona, lecz głęboka intuicja, że ci, którzy odeszli, nadal są z nami. Święci nie są zjawami z legendy ani nadludzkimi bohaterami. Są jak my. Byli tacy jak my. I właśnie dlatego mogą stać się drogowskazem – nawet dla tych, którzy w Boga nie wierzą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję