Niedziela Palmowa to wielkie wydarzenie liturgiczne. Najpierw, na pamiątkę uroczystego wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy, odbywa się procesja z palmami, w której składamy hołd Jezusowi Królowi. Później zaś podczas Mszy św. we wszystkich kościołach odczytywany jest opis Męki Pańskiej - stąd pochodzi zresztą druga nazwa Niedzieli Palmowej: Niedziela Męki Pańskiej. Nie jest więc Msza św. Niedzieli Palmowej jedynie barwnym widowiskiem folklorystycznym, jak chcą niektórzy, kładąc nacisk np. na konkursy na najwyższą czy najładniejszą palmę. Liturgia Niedzieli Palmowej jest niezwykle wymowna, jest to wielkie święto Chrystusa, o którym piszą wszyscy Ewangeliści. To przypomnienie, że Chrystus doświadczył sytuacji, kiedy Żydzi zapragnęli Go uczcić i uszanować, a nawet okrzyknęli „Błogosławionym, który przychodzi w imię Pańskie”, „Królem izraelskim” (por. Mt 21, 1-11; Mk 11, 1-10; J 12, 12-16; Łk 19, 28-40). Jezus przyjął ten tytuł, bo chciał wypełnić zobowiązania prorockie (por. Za 9, 9). Jednak stało się faktem, że choć Pan Jezus został otoczony chwałą zewnętrzną, wkroczył do Jerozolimy iście po królewsku,witany okrzykami czci i uwielbienia, niedługo potem został pojmany i osądzony w szybkim procesie, skazany na śmierć i zamęczony.
Dlatego, zanim jeszcze dotarł do miasta, zapłakał, przepowiadając, że nie pozostanie w nim kamień na kamieniu, bo nie poznało czasu swojego nawiedzenia (por. Łk 19, 41-44).
Tylko w dzieciach nie widział Jezus fałszu i obłudy (por. Mt 21, 15-16). Być może właśnie również z tego powodu Jan Paweł II zaproponował, by w Niedzielę Palmową młodzież na całym świecie spotykała się w swoich katedrach, by okazać Jezusowi swoją miłość, złożyć hołd, najwyższą cześć i chwałę. Bo uniesienia młodych są szczere, ich wiara jest prostolinijna i jasna, a zaufanie niezwykłe. Jezusowi Królowi należą się takie najlepsze myśli i uczucia. Toteż Ojciec Święty bardzo cieszył się z tych spotkań młodych w Kościele w Niedzielę Palmową - są one niejako ich wołaniem, że chcą stanąć przy Chrystusie, że jest On dla nich uosobieniem największych ideałów, że chcą Mu powierzyć swoje problemy, wiedząc, że się nie zawiodą.
Żyjemy w takich czasach, kiedy potrzebne jest świadectwo wiary składane publicznie. Takim naturalnym świadectwem jest właśnie to - Niedzieli Palmowej. Wszyscy, a zwłaszcza ludzie młodzi, spontanicznie i szczerze otwieramy się wtedy na Jezusa Chrystusa, jednocześnie dając świadectwo i widząc świadectwo innych. Ten symboliczny ze wszech miar dzień jest też dla nas bodźcem, by odtąd być bliżej Chrystusa i dawać czytelny wyraz swojej wiary i przynależności do Niego.
Rozumiał to świetnie właśnie Jan Paweł II, tak przecież szczerze i spontanicznie uwielbiany przez młodzież. Toteż Niedziela Palmowa zawsze będzie się jakoś łączyć z jego imieniem, będzie i jego świętem.
Treść i obrzędy Niedzieli Palmowej prowadzą nas do głębszego zrozumienia Triduum Sacrum, a tym samym do umiłowania naszego Zbawiciela. Tajemnica Niedzieli Palmowej winna więc osiąść na stałe w naszej świadomości i przypominać o tym, że winniśmy trwać w nieustannym „Hosanna”! - Chwała! - dla jedynego naszego Króla. Nie bójmy się tego słowa, tak często wypowiadamy słowa chwalebne o ludziach nie zawsze na to zasługujących. Zbawicielowi składajmy zatem wielki człowieczy hymn uwielbienia, wołając: Hosanna Synowi Dawidowemu! Hosanna samemu Bogu!
Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź! Znajdź tamtych, ciągle jeszcze zagubionych, pozbawionych wiary, którzy nie rozpoznali Dawcy życia, lecz zobaczyli we Mnie tylko zwyczajnego lekarza. Taką misję wyznacza Jezus także mnie.
Zdarzyło się, że Jezus, zmierzając do Jeruzalem, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Na ten widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom!» A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich, widząc, że jest uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem, padł na twarz u Jego nóg i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec?» Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».
Przed tygodniem rozpoczęliśmy szczególny miesiąc. Jest to czas, kiedy w naszych palcach przesuwamy różańcowe ziarna. Z tej okazji chciałbym, byśmy przez kilka kolejnych rozważań powędrowali do miejsc objawień i poznali te spotkania Maryi z wizjonerami, w których Najświętsza Maryja Panna prosiła o modlitwę różańcową.
Wprowadzeniem do tej części rozważań, niech będą słowa znanego mariologa, o. Stefana de Fioresa: „Kiedy Maryja wyrusza z jakąś misją, którą otrzymała od Boga, to nie w drobnych, marginesowych sprawach, ale chodzi zawsze o wielką sprawę losów świata i zbawienia ludzi”.
Ks. Staszak: Jeśli rodziny zżera kryzys, to zniszczeniu ulegają także tworzone przez rodziny państwa i narody [Felieton]
2025-10-12 12:00
ks. Ryszard Staszak
ks. Łukasz Romańczuk
Punktem moich dzisiejszych rozważań jest rodzina, która stanowi fundament Kościoła oraz państwa. Miłość rodzinna jest sprawą o podstawowym znaczeniu dla ludzkiego szczęścia. Ważniejsza jest niż pieniądze czy kariera zawodowa.
W ciągu swojej długiej historii ludzkość przeżywała rozmaite klęski wynikające z głodu, chorób, a przede wszystkim z okrutnych wojen. W dzisiejszych społeczeństwach żyjących w kręgu cywilizacji euroatlantyckiej, tzw. cywilizacji zachodniej dochodzi do licznych klęsk, które trapią współczesnych ludzi. Takich klęsk jest wiele – bezrobocie, alkoholizm, narkomania, wojny, terroryzm, przestępczość czy rozmaite prześladowania. Do tych wszystkich nieszczęść dochodzi klęska szczególnie groźna, wyniszczająca tkankę narodów – kryzys i rozpad bardzo wielu współczesnych rodzin. Rozpad rodziny nie może być porównany z rozpadem jakiejkolwiek innej instytucji, społeczności czy partii, ponieważ to właśnie rodzina jest jedyną społecznością naturalną, a nie sztucznie wytworzą przez człowieka. Rodzina jest społecznością utworzoną przez samego Boga, jest pomysłem Boga. Z woli Boga urodziliśmy się kobietami i mężczyznami po to, aby żyć we wspólnocie małżeńskiej. Celem rodziny zaś jest zrodzenie i wychowanie dzieci oraz podtrzymywanie miłości i zobowiązania do wzajemnej wierności między małżonkami. Rodzina jest nie tylko instytucją w sensie prawnym, społecznym i ekonomicznym, lecz także naturalną wspólnotą, najlepszą z możliwych, zdolną do nauczania i przekazywania rozmaitych wartości, niezbędnych do życia – moralnych, kulturalnych, intelektualnych, społecznych, patriotycznych, ekonomicznych i religijnych. Mamy wiele dowodów historycznych na to, że przede wszystkim od stanu rodziny zależy stan państw i narodów. Jeśli rodziny są zdrowe fizycznie i moralnie, to naród, który one stanowią przetrwa każdą klęskę – tak było z naszym polskim narodem przeżywającym w swoich dziejach trudne lata i wieki. Natomiast jeśli rodziny zżera kryzys, jeśli ulega osłabieniu i rozbiciu, to zniszczeniu ulegają także tworzone przez rodziny państwa i narody. To nie przypadek, że z rodzin zniszczonych przez nałóg, pokaleczonych moralnie, rozbitych i sponiewieranych duchowo wychodzą nieszczęśliwi młodzi ludzie, którzy nie wiedzą co to ciepło rodzinne, co to uczciwość, pracowitość czy wzajemna życzliwość. Później często stoją na rozdrożu pomiędzy wartościami wpajanymi w domu rodzinnym, a anarchią moralną. W efekcie tego w dorosłym życiu ludzie żyją w ciągłym pośpiechu, oddalają się od innych, za pieniądze często gotowi są sprzedać najważniejsze wartości, nie odróżniają dobra od zła, a zabijając swoje sumienie tracą poczcie sensu życia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.