Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: dziękowali za dar drugiego życia i prosili o niebo dla dawców

Za dar drugiego życia dziękowali na Jasnej Górze przedstawiciele Stowarzyszenia Transplantacji Serca im. prof. Zbigniewa Religii - Koła w Zabrzu i Warszawie. Modlili się też o niebo dla dawców, za ich rodziny oraz za lekarzy i o pomyślne przeszczepy dla oczekujących.

[ TEMATY ]

przeszczep

transplantologia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- W 2018 r. miałam przeszczep serca. Przed operacją nie mogłam funkcjonować, szybko się męczyłam, były momenty, że nie mogłam wykonywać najprostszych czynności i potrzebowałam pomocy drugiej osoby. Dziś jestem szczęśliwą mamą, żoną i córką - powiedziała Karina Paszek z Orzesza koło Katowic. Swoje życie nazwała wielkim cudem od Boga. - Pacjenci bardzo długo czekają na odpowiedniego dawcę. Gdy w ciężkim stanie zostałam przywieziona do szpitala, czekałam na zgodność tylko dwa tygodnie. Drugim cudem był dla mnie udany przeszczep, a trzecim mój synek, który dziś ma siedemnaście miesięcy i przyjechał ze mną na Jasną Górę - opowiadała ze wzruszeniem.

Podkreśliła, że dziś przybyła do Sanktuarium, żeby spotkać ludzi, którzy mają taką samą historię, aby być razem, wspólnie się modlić i dziękować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Miałem przeszczep 12 lat, 3 miesiące i 22 dni, temu - wylicza skrupulatnie Sławomir Rotengruber. Jest prezesem zarządu Koła w Zabrzu, Stowarzyszenia Transplantacji Serca. Jak podkreśla teraz docenia każdą sekundę życia. - Nie znamy naszych dawców, ale każdy może poznać ich płeć i orientacyjny wiek. Ja mam serce kobiety i jeszcze bardziej je szanuję. Zawsze mówię, że mam dwie daty urodzenia. Pierwsza to ta biologiczna, a druga to data udanego przeszczepu - opowiada Sławomir.

Podziel się cytatem

Reklama

Twoje „tak” ma wielką moc. Nie można przywrócić życia zmarłej osobie, ale można ocalić wiele istnień przekonywali członkowie stowarzyszenia. Po śmierci można oddać do przeszczepienia nie tylko narządy takie jak serce, wątrobę, trzustkę, płuca, nerki czy jelito, ale także rogówki i inne tkanki np. skórę.

Reklama

Początki Stowarzyszenia Transplantacji Serca sięgają roku 1988, kiedy to żyjący z przeszczepionym sercem pacjenci, natrafiając na różne trudności, postanowili stworzyć organizację popularyzującą w społeczeństwie transplantację serca jako skuteczną metodę leczenia.

- Zachęcamy innych, żeby zostali potencjalnymi dawcami. Uświadamiamy ludzi, że to nie jest wyrok śmierci. Wystarczy oświadczenie woli i poinformowanie rodziny o swojej decyzji. Jeden dawca może uszczęśliwić siedem osób - podkreślił Sławomir Rotengruber.

Reklama

37 lat temu, 5 listopada 1985 r. prof. Zbigniew Religa kierownik zabrzańskiego Wojewódzkiego Ośrodka Kardiologii przeprowadził pierwszy udany przeszczep serca w Polsce.

Transplantacja narządów jest metodą ratowania życia chorego, który potrzebuje zdrowego narządu, aby żyć. W Polsce najczęściej wykonuje się przeszczep rogówki, nerek, wątroby, płuc oraz serca. Krajowa lista oczekujących (KLO) na przeszczep z roku na rok wydłuża się.

Wykorzystywane w transplantologii narządy pochodzą głównie od dawców zmarłych. Jedynie nerki i fragmenty wątroby mogą być pobierane od dawców żywych, lecz odsetek tego rodzaju pobrań jest stosunkowo niewielki.

2022-09-22 15:38

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nerka miłosierdzia – dar życia

Niedziela wrocławska 11/2016, str. 4

[ TEMATY ]

przeszczep

Tomasz Lewandowski

31 marca minie 50 lat od pierwszego w Polsce udanego przeszczepu nerki od dawcy żyjącego. Dokonał go we Wrocławiu prof. Wiktor Bross. Dawcą był brat dla siostry. Dziewczyna przeżyła kilka miesięcy, co dziś wydaje nam się marnym wynikiem, ale na tamte czasy było wielkim sukcesem. Uniwersytecki Szpital Kliniczny przy ul. Borowskiej we Wrocławiu zaprasza 30 marca na konferencję z tej okazji. Klinika Nefrologii walczy o wzrost przeszczepów rodzinnych – w ubiegłym roku tylko niecałe 5% przeszczepów w Polsce wykonano od żywych dawców.

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym wykonano w ubiegłym roku 7 przeszczepów nerki, co stawia go na drugim miejscu w Polsce, za Warszawą. W całym kraju takich przeszczepów było 60. To dramatycznie mało – w innych krajach, szczególnie w krajach skandynawskich, Holandii czy Stanach Zjednoczonych przeszczepy rodzinne stanowią 50%. A przeszczep rodzinny to m.in. krótszy czas rekonwalescencji zarówno dawcy jak i biorcy, małoinwazyjny zabieg i co najważniejsze organ od dawcy żywego jest zawsze lepszy od organu dawcy zmarłego. – Przeszczep od dawcy żywego jest o wiele lepszy. Nerka od dawcy zmarłego jest przechowywana kilkadziesiąt godzin zanim dojdzie do przeszczepu. Śmierć mózgu wywołuje także w organizmie burzę hormonalną, stan zapalny, który w pewien sposób uszkadza narząd. Suma tych dwóch urazów kumuluje się i sprawia, że narządy od dawcy zmarłego są gorsze niż od dawcy żywego– wyjaśnia dr Dorota Kamińska z Kliniki Nefrologii USK we Wrocławiu.

CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek. Dzień postu ścisłego

[ TEMATY ]

post

Wielki Piątek

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Piątek jest dniem sądu, męki i śmierci Chrystusa. To jedyny dzień w roku, kiedy nie jest sprawowana Msza św., a w kościołach odprawiana jest Liturgia Męki Pańskiej. Na ulicach wielu miast sprawowana jest publicznie Droga Krzyżowa. Tego dnia obowiązuje post ścisły i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Są jednak osoby, które pościć nie muszą.

– Jeśli Wielki Piątek jest dniem pełnym smutku, to jednocześnie jest najwłaściwszym dniem dla obudzenia na nowo naszej wiary, dla umocnienia naszej nadziei i odwagi niesienia przez każdego swego krzyża z pokorą, ufnością i zdaniem się na Boga, mając przy tym pewność wsparcia przez Niego i Jego zwycięstwa. Liturgia w tym dniu śpiewa: „O Crux, ave, spes unica – Witaj, Krzyżu, nadziejo jedyna!” – tak sens liturgii wielkopiątkowej wyjaśniał w jednej z katechez w minionych latach papież Benedykt XVI.

CZYTAJ DALEJ

Aby pomóc żołnierzom na froncie

2024-03-29 15:21

Uchodźczynie z Ukrainy, w imieniu Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowowschodnich zorganizowały stoisko podczas kiermaszu wielkanocnego przy Dworku Laszczyków, dochód z którego został przeznaczony dla żołnierzy sił zbrojnych na Ukrainie, walczących na froncie.

Dla chętnych były np. smakowite świąteczne babki ukraińskie, mające wielu amatorów tzw. „sało” (czyli słonina w ziołach i przyprawach), śledziki bez octu, sadzonki ostrej papryczki, bułeczki dyniowe i czekoladowe, pieczywo na zakwasie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję