Reklama

Objawienie się Chrystusa na weselu w Kanie Galilejskiej

„Tajemnicą światła jest początek znaków w Kanie (por. J 2, 1-12), gdy Chrystus, przemieniając wodę w wino, dzięki interwencji Maryi, pierwszej z wierzących, otwiera serca uczniów na wiarę”
(z listu apostolskiego Jana Pawła II „Rosarium Virginis Mariae” z 16 października 2002 r.)

Niedziela Ogólnopolska 41/2007, str. 16-17

Julius Schnorr von Carolsfeld, fragment obrazu „Wesele w Kanie”

Julius Schnorr von Carolsfeld, fragment obrazu „Wesele w Kanie”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Druga tajemnica światła prowadzi na wesele (por. J 2, 1-11). Opowiadanie o cudownej zamianie wody w wino jest jednym z najlepiej znanych fragmentów Dobrej Nowiny o Synu Bożym. Gdyby ktoś nas zapytał, co wydarzyło się w Kanie Galilejskiej, bez wahania opowiedzielibyśmy o nagłym braku wina na uczcie weselnej i cudownej interwencji Jezusa z Nazaretu, niejako „sprowokowanej” przez Jego Matkę. Jednak, aby tak naprawdę odkryć to wydarzenie, trzeba sięgnąć do Ewangelii.
Gdyby bowiem chodziło w tej scenie tylko o cud Jezusa, na pewno sługa Boży Jan Paweł II znalazłby do kontemplacji bardziej spektakularne wydarzenie, które widziałoby wiele osób. Dlaczego więc skupiamy się na tym jednym? Ustanawiając tajemnice światła, Ojciec Święty jako ich myśl przewodnią wybrał objawianie się Jezusa jako Boga, który jest światłością dla świata. Właśnie w Kanie dokonał On pierwszego cudu, po którym stało się coś niezmiernie ważnego, co skrzętnie odnotował Ewangelista: „…i uwierzyli w Niego Jego uczniowie” (2, 11). Widzieli przecież, jak do stągwi wlewano na polecenie Jezusa wodę, a czerpano wino! Kto mógł uczynić coś takiego, jeśli nie sam Bóg?

Rola Maryi

Reklama

Rozważając tajemnice różańcowe, wpatrujemy się w poszczególne sceny i osoby. Św. Jan Ewangelista zaraz na początku oznajmia czytelnikowi, że w Kanie Galilejskiej była „Matka Jezusa”. Ona zawsze jest pierwsza, przygotowuje miejsce swojemu Synowi i czeka na Niego. Dalej dopiero pisze: „Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów”. Można zatem odnieść wrażenie, że zostali oni zaproszeni właśnie ze względu na Maryję. Zasadniczo nie wiemy przecież nic o więzach łączących Nazaret z Kaną.
Pierwszoplanowa rola Maryi ma również potwierdzenie w życiu Kościoła. Maryja bowiem zawsze prowadzi do Jezusa, nigdy nie skupia uwagi wierzącego tylko na sobie. W Kanie Maryja, jako kobieta i zarazem gospodyni domowa, od razu zauważyła brak wina. Gdyby ta wiadomość rozniosła się wśród zaproszonych gości, albo, co gorsza, na stole nie stanęłyby naczynia z tym trunkiem, młoda para miałaby wielkie kłopoty. Naraziłaby się na zarzuty nieprzygotowania do tego ważnego wydarzenia w ich życiu oraz na kpiny i niewybredne żarty.
Maryja o tym wiedziała. Dlatego zwróciła się o pomoc do swojego Syna. W ten sposób pokazała w całej pełni swoją troskę o drugiego człowieka, a jako kobieta - o należyte przyjęcie gości. To ona powiedziała Jezusowi: „Nie mają wina”. Zauważyła to jako pierwsza. Nie wahała się iść z tym problemem do Syna, stając się rzeczniczką młodych małżonków. Wiedziała więc, że On jest w stanie zaradzić temu problemowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odpowiedź Jezusa

Reklama

W historii z Kany Galilejskiej uderza odpowiedź Jezusa: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? [Czy] jeszcze nie nadeszła godzina moja?” (2, 4). Wydaje się ona brzmieć nazbyt ostro. Jednak interpretowana w duchu hebrajskim traci na swojej oschłości. Gianfranco Ravasi, jeden ze współczesnych biblistów, interpretuje ją następująco: „Jezus wcale nie odrzuca prośby Maryi. Stawia tylko pewien warunek swojej interwencji, a mianowicie «godzinę»”. Tym szczególnym czasem jest godzina Męki, Śmierci i Zmartwychwstanie Jezusa. O nadejściu tej godziny Jezus sam poinformuje uczniów w Wieczerniku. Maryja w Kanie niejako ją przyśpieszyła. Jezus, zmieniając wodę w wino, ukazał się światu jako cudotwórca i Mesjasz. Maryja nie mogła odpowiedzi Jezusa zinterpretować jako odmowy, ponieważ zwracając się do sług, powiedziała: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (2, 5).
Wyobraźmy sobie, jak wyglądałaby dalsza część wesela w Kanie, gdyby słudzy nie napełnili stągwi wodą: Kosztowało ich to przecież niemało trudu, biorąc pod uwagę objętość tych naczyń (ok. 600 litrów). Nie wiedzieli również, dlaczego ktoś obcy wydaje im polecenia, a oni mają go słuchać. Ich posłuszeństwo zaowocowało. Dlatego Kana Galilejska uczy chrześcijanina konsekwencji w słuchaniu i wypełnianiu słów Chrystusa. Warto zauważyć, że cud tej przemiany dokonuje się bez żadnych gestów czy słów Jezusa. Każe on tylko napełnić stągwie i następnie z nich zaczerpnąć. O skutkach tej czynności informuje starosta weselny, zachwycając się smakiem wina. Kilka osób wiedziało o tym, że nie powstało ono z owocu winnego krzewu w procesie fermentacji. Tylko Bóg może obejść prawa natury.

Tajemnica wiary

Św. Jan Ewangelista, który opisał wydarzenie z Kany Galilejskiej, wiedział, że było ono szczególne. W tej Ewangelii czytamy o siedmiu cudach - znakach (por. 2, 11). Znak z wesela jest pierwszy i fundamentalny. Odsłania bowiem osobę Jezusa. Pozostałe cuda będą jego kontynuacją. Właśnie św. Jan zapisał komentarz do cudu Jezusa: „Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie” (2, 11).
Współcześnie wielu odmawia Jezusowi Bóstwa. Nie wierzą, że może nadal czynić cuda. My natomiast stajemy razem z uczniami, aby wierzyć w moc, która płynie od Jezusa i czyni wszystko nowym. Tajemnica Objawienia się Jezusa na godach w Kanie Galilejskiej jest dla nas spotkaniem z Jezusem - Bogiem, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. On da nam wszystko, czego potrzebujemy, jeśli tylko zechcemy żyć według Jego wskazań, przedkładając też nasze potrzeby Maryi. Ona powie Synowi, co ma czynić.

Tajemnica sakramentalna

Uczta weselna w Kanie prowadzi do sakramentu małżeństwa. Jezus z Nazaretu, rozpoczynając swoją misję, idzie na wesele. Pokazuje swoją decyzją, że małżeństwo - czyli związek kobiety i mężczyzny - zawarte przed Bogiem, jest czymś dobrym i świętym. Chrystus uświęca małżeństwo swoją obecnością. Jest przy małżonkach, niczego im nie narzuca, nie zakazuje zabawy. Gdy jednak młodzi są w niebezpieczeństwie, bez wahania wkracza i działa. Dobrze byłoby, gdyby małżonkowie zaprosili do swojego życia zarówno Jego, jak i Maryję.
Jezus obecny jest w każdej rodzinie. Również w tych, które przeżywają kryzys lub trudności. Można powiedzieć, że czeka, aby Go poprosić o cud. Może więc ta tajemnica powinna być odmawiana szczególnie za małżonków i za młode małżeństwa? Tak wiele jest bowiem rodzin rozbitych i podzielonych.
Przemiana wody w wino ma również wymiar prowadzący nas ku najważniejszej tajemnicy światła - Eucharystii. „Czegóż odtąd nie może uczynić Syn Człowieczy? W dniu, w którym oświadczy, że wino jest Jego Krwią i chleb Jego Ciałem, ci, którzy byli w Kanie, uwierzą w to bez wahania. Ten pierwszy cud, pozornie najmniej «duchowy» ze wszystkich, skierowuje uczniów bez ich wiedzy na właściwą drogę, wprowadza ich w przechodzącą wszelkie zrozumienie tajemnicę” (Francois Mauriac).

2007-12-31 00:00

Ocena: +4 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Szarbela

[ TEMATY ]

św. Charbel

św. Charbel Makhlouf

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Mat.prasowy

Nowennę można rozpocząć w dowolnym czasie. Uroczyście jest odprawiana w klasztorze w Annai jako przygotowanie do trzeciej niedzieli lipca, głównej uroczystości poświęconej świętemu Szarbelowi, na pamiątkę jego święceń kapłańskich 23 lipca 1859 roku.

Przedstawiajmy swe intencje miłosiernemu Bogu za wstawiennictwem świętego Szarbela. Odprawiających ją zachęca się do codziennej Komunii Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Kościół zjednoczony - Sobór w Nicei

2025-07-21 07:14

[ TEMATY ]

Sobór Nicejski

pl.wikipedia.org

Sobór nicejski. Ikona Michaela Damaskenosa z XVI wieku,

Sobór nicejski. Ikona Michaela Damaskenosa z XVI wieku,

Chociaż Sobór w Nicei odbył się bezpowrotnie 1700 lat temu wciąż trwa jego dziedzictwo. Działania na rzecz jedności chrześcijan, które przyświecały zebranym, wybrzmiewają także w nauczaniu papieża Leona XIV.

U świtu chrześcijaństwa, czyli w niedługim czasie po śmierci Chrystusa na krzyżu dało się dostrzec stały przyrost liczby wierzących- szacuje się, iż było to około 40 procent na pokolenie. Rozrost wiary, krzewionej zgodnie z poleceniem Zmartwychwstałego przez Apostołów, nie ustał mimo początkowych prześladowań. W Cesarstwie Rzymskim jednak nadal stanowili oni mniejszość. Dopiero wydanie edyktu mediolańskiego przez cesarzy Konstantyna oraz Licyniusza w 313 r., ustanawiającego swobodę kultu, a także nawrócenie tego pierwszego, poskutkowało gwałtownym wzrostem liczby wiernych. Na czele nowo organizowanych gmin stawali biskupi. Nie jest jednak tajemnicą, że ogrom terytorialny Cesarstwa wcale nie ułatwiał im spełniania swoich zadań. Stąd też tylko w jego 1/3 znajdowały się biskupstwa, co przy dużym rozproszeniu katolików i dość ograniczonym możliwościom komunikacyjnym tamtego czasu powodowało jeszcze więcej kłopotów administracyjnych.
CZYTAJ DALEJ

USA: reforma seminariów oparta na nauczaniu Jana Pawla II wydaje owoce, nowe pokolenia kapłanów

2025-07-21 12:02

[ TEMATY ]

kapłan

USA

kapłan

Karol Porwich/Niedziela

Choć w USA większość diecezji nadal zmaga się z kryzysem powołań, to jednak na tych, którzy chcą zostać kapłanami czekają już dobre seminaria duchowne. W ostatnich latach przeszły one gruntową reformę. Wymusił ją kryzys spowodowany skandalami. Wzorowano się na nauczaniu Jana Pawła II. W teologii Rahnera wyparł von Balthasar i Ratzinger, a także postulowany przez Sobór powrót do Biblii i ojców Kościoła. „To złoty wiek formacji seminaryjnej” - uważa rektor z Waszyngtonu.

Weigel: już dawno nie było tak dobrze
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję