Reklama

Wiadomości

Minister Anna Moskwa: przygotowaliśmy kompleksowe wsparcie dla odbiorców ciepła

Przygotowaliśmy kompleksowe rozwiązanie dla odbiorców ciepła - podkreśliła w piątek w Sejmie minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Poinformowała m.in. o dopłatach dla ogrzewających się pelletem, drewnem, olejem opałowym, czy LPG.

[ TEMATY ]

ciepło

PAP/Paweł Supernak

Anna Moskwa

Anna Moskwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szefowa MKiŚ podczas piątkowego wystąpienia w Sejmie podkreśliła, że obecne ceny surowców to efekt wojny, która toczy się za naszymi granicami. Przypomniała, ze w ramach wsparcia rząd obniżył akcyzę na gaz czy paliwo. Wprowadzono też dodatek osłonowy, z którego korzy tają przede wszystkim ogrzewający swoje domy węglem.

Anna Moskwa przyznała, że wyzwaniem jest kwestia dotycząca odbiorców ciepła z systemów ciepłowniczych. Wskazał, że część odbiorców jest objęta taryfą, część nie; są też indywidualne źródła ogrzewania w domach. "Tutaj nie ma jednorodnej odpowiedzi takiej jak w przypadku węgla" - zaznaczyła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Przygotowaliśmy kompleksowe, adekwatne rozwiązanie, które będzie wspierało tych wszystkich, którzy tego wsparcia, jeżeli chodzi o ciepło, potrzebują; tych wszystkich, którzy mogliby doświadczyć podwyżek w wyniku wzrostu cen surowca - gazu i węgla i pozostałych surowców" - przekazała w Sejmie minister.

Jak podkreśliła minister klimatu i środowiska "w Polsce bardzo dobrą ochroną jest ochrona taryfowa; URE skutecznie dba o to, by ceny były na odpowiednim poziomie". "W związku z tym w naszym instrumencie zdecydowaliśmy się poprzez ochronę taryfową w tym cieple systemowym (...) i jednocześni bezpośrednio rachunku odbiorcy zablokować na minimalnym poziomie wzrost na poziomie taryfy" - powiedział.

Dodała, że odbiorcy, którzy nie są objęci taryfą, czyli ci, którzy są ogrzewani przez małe ciepłownie bądź sami zaopatrują się w surowiec, będą mogli otrzymać wsparcie na poziomie gminy "adekwatne do wzrostu cen". "Każdy, kto nie jest w taryfie to wsparcie otrzyma w zależności od źródła ciepła na poziomie gminy" - poinformowała.

Jak wynika z wypowiedzi minister, nietaryfowani odbiorcy ciepła systemowego otrzymają do 3,9 tys. zł wsparcia. Używający pelletu otrzymają - 3 tys. zł, drewna kawałkowego - 1 tys. zł, oleju opałowego - 2 tys. zł, a LPG - 500 zł.

Podziel się cytatem

Reklama

"To są kwoty blokujące wszystkie podwyżki na ciepło na tym samym poziomie bez względu na to jakie jest źródło".

Reklama

Sejm w piątek zdecydował ostatecznie, że dodatek w wysokości 3 tys. zł ma przysługiwać gospodarstwom domowym ogrzewającym się węglem kamiennym i paliwami węglopochodnymi zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego. Ustawa trafi teraz do podpisu prezydenta.

Zgodnie z nowymi przepisami, aby otrzymać dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł trzeba będzie złożyć wniosek o jego wypłatę do gminy do 30 listopada br. Gmina będzie miła z kolei maksymalnie 30 dni na jego wypłatę. Dodatek będzie zwolniony też od podatku i od możliwości zajęcia. Warunkiem otrzymania dodatku węglowego będzie wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. (PAP)

autor: Michał Boroń

mick/ aop/ je/

2022-08-05 14:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkopolskie: Pierwsza w kraju instalacja kogeneracyjna odzyskująca ciepło ze ścieków

Pierwszą w Polsce instalację kogeneracyjną odzyskującą ciepło ze ścieków i produkującą energię elektryczną uruchomiono w czwartek w oczyszczalni w podpoznańskim Szlachęcinie. System ma w ciągu roku zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 2 tys. ton.

Uruchomienie instalacji to efekt współpracy firmy Veolia i samorządowej spółki wodno-kanalizacyjnej Aquanet, do której należy oczyszczalnia, w której zainstalowano system. W czwartek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak i prezes Veolii Energii Polska Frédéric Faroche wirtualnie otworzyli instalację.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: cnoty teologalne pozwalają nam działać jako dzieci Boże

2024-04-24 10:07

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O znaczeniu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości w życiu moralnym chrześcijanina mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Zaznaczył, że pozwalają nam one działać jako dzieci Boże.

Na wstępie papież przypomniał, że każdy człowiek jest zdolny do poszukiwania dobra, jednakże chrześcijanin otrzymuje szczególną pomoc Ducha Świętego, jaką są wspomniane cnoty teologalne. Cytując Katechizm Kościoła Katolickiego Franciszek podkreślił, że „są one wszczepione przez Boga w dusze wiernych, by uzdolnić ich do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne” (n. 1813).Dodał, iż wielkim darem cnót teologalnych jest egzystencja przeżywana w Duchu Świętym. Są one wielkim antidotum na samowystarczalność i zarozumiałość, czy pokusę wywyższania samych siebie, obracania się wokół swego „ja”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję