Reklama

Przy ołtarzu i na parkietach

Niedziela Ogólnopolska 21/2007, str. 26

Zawodnicy z Zabrza i Piły oraz organizator tegorocznych zawodów ks. Henryk Łącki
Andrzej Zaranek

Zawodnicy z Zabrza i Piły oraz organizator tegorocznych zawodów ks. Henryk Łącki<br>Andrzej Zaranek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drugie Mistrzostwa Polski Liturgicznej Służby Ołtarza w Piłce Halowej o Puchar „KnC” miały liczną obsadę 112 drużyn i prawie 1400 ministrantów z całej Polski. Tym razem najlepszych wśród ministrantów piłkarzy przez pierwsze dwa dni maja gościła Piła.
Organizatorzy do zawodów przygotowywali się prawie rok. - Zaczęliśmy zaraz po zakończeniu mistrzostw elbląskich - przyznaje salezjanin ks. Henryk Łącki, główny organizator i koordynator turnieju. Efekty przeszły najśmielsze oczekiwania: 9 hal, 112 zaproszonych drużyn, liczne grono sponsorów, wreszcie zawody, wszystko z iście profesjonalną oprawą. Zanim rozgrywki rozgorzały na dobre, tłumy ministrantów zgromadziły się na Eucharystii, podczas której przewodniczący jej delegat Komisji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Ministrantów bp Grzegorz Balcerek życzył „zwycięstwa wszystkim, ale nie tego na boisku, bo tu wygrywają nieliczni, lecz tego w życiu”. Uroczystą Mszę św. zakończyło imponujące „Króluj nam, Chryste”, wyśpiewane przez zgromadzonych. Później przyszedł czas na inaugurację sportową. Mistrzostwa w hali MOSiR - na co dzień arenie zmagań siatkarzy i siatkarek - oficjalnie otworzył wicemarszałek Senatu Maciej Płażyński, mówiąc, że życzy walki do ostatniej minuty, toczonej zgodnie z zasadami. Ta, mordercza pierwszego dnia, rozgorzała na dobre dnia następnego, kiedy po eliminacyjnym sicie na placu boju pozostali najlepsi. Mecze, rozgrywane na bardzo wysokim poziomie, wywoływały wiele emocji, które udzielały się nie tylko zawodnikom, ale i trenerom, księżom i kibicom. Na każdej z trzech hal, gdzie rozgrywane były mecze finałowe, czuć było atmosferę piłkarskiego święta. Najlepiej pod tym względem prezentowali się chyba gimnazjaliści. Szczególnie ministranci z Bierzgłowic, którzy przyjechali nie tylko z żywiołowo dopingującymi ich mamami, ale i zaopatrzonymi w pompony czirliderkami. Ministranckiego święta nie zdołało popsuć nawet niesportowe zachowanie licealistów z Piły i Zabrza, którzy mimo genialnej miejscami gry, nieumiejętność trzymania nerwów na wodzy przypłacili dyskwalifikacją. Był to na szczęście przypadek odosobniony, zakończony zresztą symbolicznym pogodzeniem się kapitanów obu ekip podczas ceremonii zamknięcia turnieju. Skoro o zamknięciu mowa, nagrody przypadły w udziale nie tylko najlepszym zespołom, zawodnikom i opiekunom, ale również wszystkim uczestnikom ministranckiego mundialu. Oczywisty sens kontynuacji zawodów trafnie podsumował ich prekursor ks. Paweł Guminiak, mówiąc: - Nie ma pytania czy - ale gdzie rozegrać je następnym razem.

DRUŻYNY ZWYCIĘZCÓW:
szkoły podstawowe: Przeginia
gimnazja: Dębica
szkoły średnie: Białystok

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kardynał Biffi i realistyczne podejście do imigracji

2025-09-16 10:43

[ TEMATY ]

imigranci

Adobe.Stock

Dziesięć lat temu, 11 lipca 2015 roku, zmarł kard. Giacomo Biffi, jedna z najwybitniejszych postaci Kościoła we Włoszech, która pozostawiła po sobie głęboki i niezatarty ślad. Urodzony w Mediolanie w 1928 r., Biffi był arcybiskupem Bolonii w latach 1984–2003. Wyrafinowany teolog, głęboki myśliciel i otwarty duszpasterz, Biffi łączył w sobie doktrynalną głębię i rozbrajającą ironię. Potrafił łączyć teologię z codziennym życiem i znany był z prowokacyjnych wypowiedzi i bezpośredniego stylu.

Przypomniałem sobie postać kardynała właśnie teraz, gdy w Polsce dyskutuje się na temat masowej i niekontrolowanej imigracji i działalności obywatelskiego Ruchu Obrony Granic. Kard. Biffi zajmował się tym problemem już ponad ćwierć wieku temu, gdy nie miała ona tak masowego charakteru i gdy nie było widać jeszcze jej wszystkich negatywnych i dramatycznych skutków. 12 września 2000 r. wydał notę duszpasterskiej zatytułowaną „Miasto św. Petroniusza w trzecim tysiącleciu” (san Petronio, czyli św. Petroniusz jest patronem Bolonii).
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

Trzy dni pełne sportu, tradycji i emocji

2025-09-16 13:57

[ TEMATY ]

sport

Festiwal Biegowy

Fetiwal Biegowy w Piwnicznej

Materiał prasowy

16. Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdroju (5 – 7 września 2025)

16. Festiwal Biegowy w Piwnicznej-Zdroju (5 – 7 września 2025)

Piwniczna-Zdrój po raz kolejny stała się stolicą biegowej Polski. Za nami trzy intensywne dni 16. Festiwalu Biegowego (5 – 7 września 2025) – wydarzenia, które co roku przyciąga tysiące zawodników, miłośników sportu i tradycji z kraju i zagranicy. Tegoroczna edycja pokazała, że to coś więcej niż zawody – to wielkie święto sportu, kultury i wspólnego spędzania czasu. W tym roku w 20 biegach wystartowało prawie 3900 osób.

Festiwal rozpoczął się w piątek widowiskowym korowodem ponad pięćdziesięciu zespołów regionalnych. Z muzyką i śpiewem przeszli ulicami Piwnicznej górale z Podhala, Spisza, Słowacji, Węgier i Rumunii. Nie zabrakło stoisk rękodzielników i kulinarnych specjałów przygotowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję