Reklama

patrząc w niebo

Niebo w maju

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczne majowe wieczory ozdabia jasna planeta Wenus, nazywana teraz Gwiazdą Wieczorną. Po zapadnięciu zmroku dostrzeżemy ją bez problemu nad zachodnim horyzontem, pod który zajdzie w ciągu paru godzin. Wenus codziennie zbliża się do pobliskiego gwiazdozbioru Bliźniąt i wkrótce widoczna będzie na tle tej konstelacji. Jednak Bliźnięta niedługo będą tłem dla Gwiazdy Wieczornej, bowiem w czerwcu zobaczymy ją już w sąsiednim gwiazdozbiorze Raka. Pomiędzy niepozornym Rakiem i wielkim Lwem widzimy jeszcze inną planetę Saturn. Wenus szybko zbliża się do Saturna, aż 30 czerwca obydwie planety znajdą się tuż obok siebie. To będzie bardzo ciekawe zjawisko do obserwacji. Tymczasem popatrzmy, jak duży dystans dzieli obecnie te planety na naszym nieboskłonie, przez najbliższe tygodnie mamy natomiast wspaniałą okazję obserwować pogoń Wenus za Saturnem.
W majowe wieczory na południowym nieboskłonie dostrzeżemy duży gwiazdozbiór Wolarza. Łatwo go znaleźć, posługując się gwiezdną „strzałką”, utworzoną przez dyszel znanego nam Wielkiego Wozu. Kształtem konstelacja przypomina latawiec, chociaż gwiazdozbiór wyobrażano sobie zawsze jako mężczyznę trzymającego miecz. Wolarz góruje na naszym niebie w okresie wiosny oraz wczesnego lata, a najjaśniejszą gwiazdą jest w nim Arktur, odległy o ok. 36 lat świetlnych. Jest czwartą co do jasności spośród wszystkich gwiazd, dlatego bardzo łatwo odróżnić go od innych. Warto też popatrzeć na jego wyraźnie czerwone światło, ponieważ Arktur to umierający czerwony olbrzym, który kiedyś był gwiazdą podobną do Słońca. Za ok. 5 miliardów lat podobny los spotka również naszą gwiazdę. Tymczasem Arktur powiększył swą średnicę tak bardzo, że jest ona aż 27 razy większa od słonecznej.
Przypomnijmy, że gdy paliwo wodorowe gwiazdy wyczerpuje się, traci ona swoje źródło energii. Rdzeń (składający się głównie z helu) zaczyna się kurczyć pod wpływem siły grawitacji, powodując wzrost temperatury. To zaś zwiększa tempo reakcji termojądrowych i jasność gwiazdy wzrasta. Resztkowa synteza wodoru w hel przesuwa się coraz bardziej ku powierzchni i dlatego gwiazda zaczyna puchnąć, rozszerzając się do gigantycznych rozmiarów. Ponieważ poza rdzeniem gęstość gwiazdy jest coraz mniejsza, obniża się temperatura jej powierzchni i taka gwiazda zaczyna świecić na czerwono, stając się właśnie czerwonym olbrzymem.
To wiemy dzisiaj, ale w VIII wieku przed Chrystusem grecki poeta Hezjod zachwycał się pięknym światłem Arktura zupełnie nieświadomy jego losu. Nazwa gwiazdy zaś oznacza „trzymający niedźwiedzia”, co odpowiadało nieustannej pogoni za Wielką i Małą Niedźwiedzicą wokół północnego bieguna nieba. W dawnych czasach gwiazdę tę uważano również za zwiastunkę burz oraz dawczynię zdrowia i godności. I rzeczywiście, najlepiej oglądać cały gwiazdozbiór Wolarza w porze roku kojarzącej się z radością wiosennej burzy, „po której odradza się świat”. Do zobaczenia pod wiosennym rozgwieżdżonym niebem!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję