Spośród wielu zadań do wykonania jednym z najtrudniejszych i najpiękniejszych jednocześnie jest wychowanie dziecka. Ojciec, jako ten, który „daje życie”, nie może tylko „dawać na życie”. Jego zadanie jest o wiele bardziej skomplikowane, a jego rola - niezastąpiona. Słyszy się pogląd, że łatwiej jest wychować córkę niż syna, bo dziewczynki są bardziej posłuszne, pracowite, zdyscyplinowane. Być może. Niezaprzeczalnym faktem jest jednak, że córki są bardzo wrażliwe na zranienia emocjonalne i moralne, na kryzysy rodziców, negatywny wpływ otoczenia, mocniej przeżywają własne słabości i rozczarowania w relacjach. Dziewczynki potrzebują intensywnego wsparcia rodziców, nieustannych znaków miłości i troski. Jednak kiedy córka przestaje być maleństwem bawiącym się lalkami i zaczyna mieć swoje zdanie, niejednokrotnie ojciec nie wie, jak się zachować, i zaczyna się wycofywać. To błąd, bo dziewczyna wchodząca w dorosły świat bardzo potrzebuje wsparcia ojca. Jak zatem ojciec powinien wychowywać dorastającą córkę?
Każde dziecko musi wielokrotnie doświadczać, że ojciec go nie zawiódł, nie okłamał, był dla niego oparciem. Na tej podstawie buduje w sobie obraz rodzica gwarantującego bezpieczeństwo. Jednym z największych błędów popełnianych przez ojców jest więc ośmieszanie, trywializowanie, dokuczanie dziecku w sprawach dla niego ważnych. Jeśli córka zaniesie ojcu zabawkę do naprawy, a on to zlekceważy - kilka lat później może nie chcieć rozmawiać z nim o swoich problemach. Zaś zakochana bez wzajemności nastolatka, jeśli nie znajdzie u ojca zrozumienia, oddzieli się od niego murem. Ojciec może być pewien, że więcej nie usłyszy żadnej skargi, bo nie potrafił być dla córki oparciem, gdy tego potrzebowała. Tak jak w innych relacjach, także w relacji ojciec - córka problemy w komunikacji tkwią w braku werbalizacji lub w błędach komunikacji potrzeb i planów. Jeśli ojciec z córką chcą mieć dobrą relację, muszą spędzać ze sobą czas, dbać o dialog oparty na szczerości i otwartości, a słowa podpierać gestami, postawami i zachowaniami. Pomoże to zrozumieć intencje działań. Bez rozmów na temat swoich radości, trosk, porażek i marzeń córka nie zrozumie troski ojca przejawiającej się m.in. w zakazach, a ojciec - zachowania czy stroju, przez które córka demonstruje swoje potrzeby. Ojciec nie może zakładać, że ponieważ córka jest młoda, nie zna życia, a córka - że ojciec ma przestarzałe poglądy. Faktem jednak jest, że dobra relacja z córką, szczególnie w wieku dorastania, polega na tym, że ojciec jest doradcą, ale tylko wtedy, kiedy córka tego chce. Stąd tak istotna jest umiejętność znalezienia wspólnego języka.
„Ślicznie wyglądasz”, „Masz ładną bluzkę” czy kwiatek z okazji urodzin - to proste słowa i gesty ojca, które u dorastającej dziewczynki wpływają na kształtujące się jej poczucie akceptacji siebie jako kobiety. Dziewczynka przytulana, znajdująca w ojcu oparcie, tworzy w swej psychice obraz siebie jako osoby wartościowej, potrzebnej, silnej wewnętrznie, zdolnej do radzenia sobie z problemami. Córki, które nie zaznały ojcowskiej czułości, nie słyszały pochwał, ale wyłącznie polecenia, i doświadczały niezadowolenia ojca z tego, co robiły i jakie były, mają nie tylko problemy z właściwym stosunkiem do mężczyzn, ale również z poczuciem własnej wartości. Stąd brak czułości i miłości ojca wiele dorastających dziewcząt próbuje uzupełnić, szukając ich u innych mężczyzn. Jednocześnie, bez względu na to, czy ojciec sobie to uświadamia, czy nie, kształtuje obraz mężczyzny, jaki później będzie funkcjonował w świadomości córki i wpływał na jej relacje. Jego słowa, gesty, zachowania oraz jego stosunek do kobiet warunkują to, jakich zachowań dziewczynka będzie wymagać od swojego przyszłego męża. Cechy ojca - mężczyzny będą dla niej wzorcem lub antywzorcem w poszukiwaniach, patrzeniu i ocenianiu spotykanych w życiu mężczyzn. Oczywiście, na wizerunek chłopaka czy narzeczonego ma wpływ również wiele innych czynników, ale model ojcowskich zachowań i postaw będzie tkwił jako ważny wskaźnik w świadomości córki.
Pomimo trudności i odpowiedzialności, bycie ojcem jest jednym z najpiękniejszych doświadczeń w życiu. Niejeden mężczyzna ze wzruszeniem wspomina pierwsze „tato”, jakie usłyszał od swojej córki. Wielu mężczyzn czuje się jednak niepewnie w roli ojca, choć chciałoby jak najlepiej wychować swoje dzieci. Wszystkim, którzy potrzebują dobrej rady lub fachowej pomocy, naprzeciw wychodzi inicjatywa Tato.Net, organizująca spotkania o charakterze seminaryjno-warsztatowym, które mają na celu uświadomienie mechanizmów relacji duetu tato-córka i nabycie umiejętności pozytywnego i kreatywnego kształtowania wzajemnych stosunków. Ostatnio takie spotkanie odbyło się w Lublinie, a planowane są kolejne. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie
Tekst został napisany na podstawie materiałów opublikowanych na
Pomóż w rozwoju naszego portalu