Reklama

Wiara

18 czerwca

#LudzkieSerceBoga: Życiodajny dotyk i „zaraźliwa” świętość

Serce Jezusa, źródło życia i świętości… Zestawienie życia i świętości w tym wezwaniu nie jest efektem przypadkowego skojarzenia. Po raz kolejny przekonamy się zaraz, jak bardzo „biblijna” jest litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa.

[ TEMATY ]

#LudzkieSerceBoga

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aby zrozumieć głębię tego wezwania, musimy bowiem odwołać się do biblijnej koncepcji świętości, która daleko przekracza rozumienie jej jedynie w kategoriach moralnych. Świętości w Biblii nie da się sprowadzić do bycia „dobrym człowiekiem”, do postępowania nienagannego pod względem etycznym, do bezgrzeszności.

Kiedy Biblia nazywa Boga świętym, ma na myśli przede wszystkim Jego stwórczą, życiodajną moc. Jedynie Bóg jest tak potężny, że mógł stworzyć kosmos i ziemię z całym bogactwem zamieszkujących ją istnień. To czyni Go absolutnie wyjątkowym, „innym” od wszystkiego. Takie jest właśnie podstawowe znaczenie słowa „święty” (hbr. kadosz) w Biblii – „inny”. Dla lepszego zrozumienia można porównać świętość Boga ze słońcem. Ono także jest w pewnym sensie „jedyne” i „życiodajne”. Porównanie ze słońcem ułatwia nam także zrozumienie pewnego istotnego paradoksu związanego ze świętością Boga. Słońce „daje życie”, bez niego nie moglibyśmy istnieć. Ale zbytnie zbliżenie się do niego, skończyłoby się dla nas unicestwieniem. Tak jest i ze świętością Boga w Biblii. Jest ona mocą stwórczą, dającą życie, ale jednocześnie człowiek nie może zbytnio się do niej zbliżyć. Widzimy to w historii Mojżesza, który podchodząc do gorejącego krzewu, słyszy: „Nie zbliżaj się tu! Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą!” (Wj 3,5).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Potem z tych samych powodów restrykcyjne zasady ograniczały możliwość zbliżania się ludzi do Miejsca Najświętszego w świątyni jerozolimskiej. Aby bezpiecznie zbliżyć się do Boga i przebywać w „polu oddziaływania” Jego świętości – wejść do świątyni, brać udział w kulcie, składać ofiary itd. – człowiek musiał stać się „czysty”. Biblijny realizm antropologiczny zakładał, że człowiek nigdy nie może być stuprocentowo pewny swojej moralnej czystości. Właśnie w związku już w Torze pojawia się kategoria „czystości rytualnej” – niejako „umownej” czystości. Zachowanie jej wymagało unikania kontaktu z tym, co martwe, z niektórymi substancjami, czy wydzielinami ludzkiego ciała. Ta umowna rytualna czystość, uzyskiwana poprzez skrupulatne przestrzeganie przepisów Tory umożliwiała bezpieczne zbliżenie się do Boga. Natomiast zaciągnięcie rytualnej nieczystości oznaczało konieczność odczekania pewnego czasu i podjęcia pewnych symbolicznych działań, zanim człowiek znów będzie zdolny stanąć w obecności Boga. Rytualna czystość w pewien sposób stanowiła więc „naśladownictwo” świętej „inności” Boga, poprzez unikanie kontaktu z tym, co w jakikolwiek sposób kojarzyło się ze śmiercią i zepsuciem.

Reklama

W Starym Testamencie natrafiamy jednak na dwa miejsca, w których takie rozumienie czystości i świętości zostaje „przełamane”. Na początku Księgi Izajasza prorok opisuje swoje powołanie. Miał wizję, w której znalazł się w świątyni przed majestatem Boga, zasiadającego na swoim tronie. Izajasza ogarnęło przerażenie i był pewien, że umrze, skoro znalazł się w bezpośredniej bliskości Pana, a nawet Go zobaczył. Wtedy jednak podleciał do niego jeden z serafinów i rozżarzonym węglem, wziętym uprzednio z ołtarza, dotknął jego ust, mówiąc: „Oto dotknęło to twoich warg: twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech”. Izajasz był nie tylko ocalony, ale i gotów, do podjęcia prorockiej misji (por. Iz 6,1-8). Czystość przyniosło mu nie przestrzeganie szczegółowych zasad rytualnych Tory, ale zetknięcie z tym, co pochodziło od Boga.

Następnie w Księdze Ezechiela odnajdujemy wizję świątyni, spod której prawego boku wypływa strumień wody, przeradzający się z czasem w potężną rzekę. Rzeka ta płynie przez tereny jałowe, wyniszczone i skażone, pozbawione życia, i odmienia je – na brzegach wyrastają lecznicze drzewa, a wokół roją się zwierzęta. Towarzyszący Ezechielowi anioł tłumaczy: „Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż stepów, i rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody jego stają się zdrowe. Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu: będą tam też niezliczone ryby, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione” (por. Ez 47,1-12). Tym razem widzimy jak życiodajna świętość Boga wywiera wpływ nie na pojedynczego człowieka, ale na całe „ekosystem”, którego jest on częścią. I znów dzieje się to z inicjatywy Boga, a nie dzięki staraniom człowieka.

Reklama

Te dwie starotestamentalne wizje „przygotowują” nas na objawienie życiodajnej świętości Boga w Jezusie z Nazaretu. W Ewangelii widzimy jak Jezus wielokrotnie łamie dotyczące rytualnej czystości przepisy Tory – dotyka trędowatych i martwych, każe otworzyć grób Łazarza itd. Jednak zamiast samemu zaciągnąć rytualną nieczystość, zostać skażonym, oddzielonym od Boga, On udziela innym życia i przywraca zdrowie. Jest jak ów Izajaszowy rozżarzony węgiel i jak rzeka z wizji Ezechiela. Jest chodzącym źródłem życiodajnej Bożej świętości. Odwraca dotychczasowy porządek. To nie człowiek musi uzyskać czystość, by móc się do Niego zbliżyć. To On czyni ludzi czystymi, dotykając ich.

Podziel się cytatem

Reklama

Kiedy w litanii przyzywamy: Serce Jezusa, źródło życia i świętości… to wezwaniem tym wyznajemy wiarę w ów „nowy porządek” zyskiwania życia i świętości, które pochodzą od Chrystusa. Wezwanie to zadaje więc kłam wszystkim naszym mrzonkom o duchowej samowystarczalności, o uzyskiwaniu świętości „własnymi siłami”. By stawać się świętym, a przez to doświadczać życia, potrzebuję dotyku Jezusa w sakramentach – w spowiedzi, w Eucharystii itd. Warto też zauważyć, że owo „odwrócenie porządku” przez Jezusa sięga jeszcze dalej. Tak, jak w Pierwszym Przymierzu należało uważać, by nie „zarazić się” nieczystością rytualną od innych ludzi lub rzeczy, tak teraz „zaraźliwa” staje się udzielana przez Niego życiodajna świętość. Wszak Pan przekazuje władzę uzdrawiania i uświęcania swoim uczniom. Ewangelie i Dzieje Apostolskie ukazują nam wielokrotnie uczniów, którzy uzdrawiają, wypędzają demony, a nawet wskrzeszają w imię Jezusa. Otrzymywaną od Niego życiodajną świętość można i należy przekazywać dalej innym. Uczniowie Jezusa – a więc także my, których On dotyka poprzez sakramenty – mogą i mają za zadanie przekazywać życiodajną moc Jego świętości skażonemu śmiercią światu, w którym żyją.

Dzięki współpracy z Katolicką Rozgłośnią Radiową FIAT w Częstochowie rozważania są dostępne w wersji dźwiękowej.


Promuj akcję na swojej stronie internetowej

Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)

#LudzkieSerceBoga
<a href="https://www.niedziela.pl/ludzkieserceboga"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-ludzkieserceboga-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #LudzkieSerceBoga" /></a>

Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)

#LudzkieSerceBoga
<a href="https://www.niedziela.pl/ludzkieserceboga"><img src="https://www.niedziela.pl/download/banerludzkieserceboga-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #LudzkieSerceBoga" /></a>

Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl

2023-06-17 21:00

Ocena: +65 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#LudzkieSerceBoga: Sprawiedliwa jest tylko miłość

[ TEMATY ]

#LudzkieSerceBoga

Adobe Stock

Serce Jezusa, sprawiedliwości i miłości skarbnico… Wezwanie to wydaje się nie wymagać zbyt rozbudowanego komentarza. Warto jednak wiedzieć, że to, co w polskim tekście zostało oddane dostojnie brzmiącym słowem „skarbnica”, w łacińskim oryginale oznacza tyle, co „pojemnik”, „magazyn”, a więc po prostu przestrzeń służącą do przechowywania czegoś celem wydobycia tego w odpowiednim momencie.

To każe nam zapytać samych siebie, czy nasze serca są bardziej magazynami różnego rodzaju dóbr, z których owe dobra potrafimy we właściwym momencie wydobyć, czy raczej przypominają kasy pancerne, w których dobra się gromadzi, ale wydobyć je stamtąd wcale nie tak łatwo. Założyciel Ruchu Światło-Życie, czyli słynnej „Oazy”, sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki ukuł kiedyś dość trafny termin „sytej cnoty”. Chodziło mu o przypadek człowieka, który rzetelnie zabiega i troszczy się o to, by być porządnym, nienagannym, wręcz doskonałym, wypełnionym różnego rodzaju duchowymi i moralnymi „sprawnościami” i… to mu wystarcza. Własna „doskonałość” syci go i satysfakcjonuje. Tyle, że inni nic z tego nie mają. A nawet wręcz przeciwnie – taki „dokonały” potrafi być nie tylko nieczuły, ale wręcz okrutny i „rozdeptać” kogoś słabszego od siebie pod względem moralnym czy duchowym, wychodząc z założenia: „skoro ja mogę, to inni też mogą”.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Maj u Najpiękniejszej z Niewiast

2024-05-01 09:21

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

„Chwalcie łąki umajone” to jedna z pieśni ku czci Matki Bożej, która wyjątkowo wybrzmiewa w maju. Jest to miesiąc szczególnego dziękczynienia Maryi za opiekę nad Polską, rodzinami, ale też przypomnieniem o historii naszej Ojczyzny. Każdego dnia na Jasnej Górze odprawiane są nabożeństwa majowe o godz.19.00 w Kaplicy Cudownego Obrazu, także z wieży jasnogórskiej o godz. 18.00 rozbrzmiewają maryjne melodie na „cztery strony świata”.

- Jasna Góra jest wyjątkowym miejscem, które Matka Boża sama sobie wybrała. Tutaj przybywają wierni, aby oddawać Jej cześć. W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski cały naród pragnie powtarzać słowa Aktu Milenijnego Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi. W tym miesiącu do Pani Jasnogórskiej pielgrzymują szczególnie dzieci pierwszokomunijne, ale także nowo wyświęceni kapłani, aby zawierzyć swoje życie, posługę i podziękować za sakramenty - mówił o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: wiara „wyzwala” w nas łaskę

2024-05-01 10:08

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

„Wiara wyzwala w nas łaskę i otwiera umysł na tajemnicę Boga” - stwierdził papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej, kontynuując cykl katechez na temat cnót.

Ojciec Święty przypomniał, że wiara jest cnotą „teologalną”, ponieważ można jej doświadczyć jedynie dzięki Bożemu darowi. Jest ona aktem, przez który człowiek dobrowolnie powierza się Bogu. Jednocześnie wskazał na przykłady wiary: Abrahama, Mojżesza, a zwłaszcza Najświętszą Maryję Pannę. Zaznaczył, iż wiara jest cnotą kształtującą chrześcijanina i oznacza przyjęcie i pielęgnowanie więzi z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję