Reklama

Na temat...

Buta

Niedziela Ogólnopolska 6/2007, str. 29

Krystian Brodacki
Publicysta, krytyk muzyczny, fotograf, muzyk, autor kilku książek, albumu „Święte Znaki” oraz kilkuset artykułów i wywiadów prasowych

Krystian Brodacki<br>Publicysta, krytyk muzyczny, fotograf, muzyk, autor kilku książek, albumu „Święte Znaki” oraz kilkuset artykułów i wywiadów prasowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dopiero co pisałem na tym miejscu o godności osobistej (i narodowej), przegrywającej w Polsce w zderzeniu z chciwością: o „podlizywaniu się” Niemcom przez niektórych wydawców i pewnego wójta, iżby tą drogą odnieść korzyści. Skrytykowałem ostro takie postawy, bowiem stosunki polsko-niemieckie to wszak materia szczególnie delikatna...
Najpierw były kanclerz Schroeder poza naszymi plecami podpisał z prezydentem Putinem pakt o budowie omijającego Polskę gazociągu pod Bałtykiem; w mediach zobaczyliśmy wtedy obu roześmianych panów w braterskim uścisku. Potem nowa kanclerz Angela Merkel zaczęła negocjować jakieś niecierpiące zwłoki sprawy z szefem opozycji Donaldem Tuskiem - poza plecami naszego rządu; powszechnie uważa się, że chodziło o obsadę kluczowych stanowisk w Parlamencie Europejskim, a dokładniej - o wywarcie nacisku, aby Polska zrezygnowała z przewodnictwa komisji spraw zagranicznych Parlamentu. Płaszczykiem dla tej, mówiąc oględnie nietypowej, inicjatywy ma być „wspólnota partyjna”, bo Merkel to CDU, a Tusk to PO, a więc partyjne rodzeństwo, a wiadomo, że w rodzinie łatwiej się dogadać... I byłbym skłonny uznać te umizgi za możliwe do przyjęcia, gdyby nie jeden szkopuł: pani kanclerz doskonale wiedziała i wie, jak złe są stosunki pana Tuska z polskimi prezydentem i premierem. Jeśli w tej sytuacji zwraca się w fundamentalnych sprawach nie do nich, lecz bezpośrednio do przewodniczącego PO, można chyba odnieść wrażenie, że lekceważy nasze najwyższe władze. A więc i nas wszystkich.
Widocznie na zachód od Odry panuje przekonanie, że wobec Polaków można już sobie pozwalać na wszystko. Najnowszy, drastyczny dowód nadszedł ze Szczecina. Pewna niemiecka firma, która ma tam swoją filię i zatrudnia w niej Polaków (płacąc im zapewne bardzo dobrze), wywiesiła w sali operacyjnej (tzw. call center, gdzie udziela się konsultacji zagranicznym klientom) kartkę z napisem: Hier wird nur Deutsch gesprochen”, z trzema wykrzyknikami, „Tu mówi się tylko po niemiecku!!!”. Czyli Polakom tam pracującym nie wolno porozumiewać się między sobą po polsku. W Polsce!!! Jeden z polskich pracowników, który zaprotestował przeciw tej dyskryminacji, został natychmiast zwolniony; teraz dochodzi swych praw w sądzie. Wyrok w tej sprawie będzie precedensowy.
Nie wdam się w ocenę usprawiedliwień, jakie obecnie składają niemieccy szefowie firmy. Mało mnie to interesuje. Co tu jest naprawdę ważne? Ich bezczelność, buta, a może i karygodna nieznajomość historii. Ja jeszcze pamiętam z okresu okupacji niemieckiej tramwaje w Warszawie podzielone na pół: w tylnej części tłoczyli się polscy „podludzie”, w przedniej, opatrzonej napisem „Nur für Deutsche” - „Tylko dla Niemców”, rozpierali się spadkobiercy Bismarcka. Napis w szczecińskiej firmie natychmiast przywołał mi przed oczy tamten obraz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wałbrzych/ Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy

2025-07-27 07:51

[ TEMATY ]

Robert Bąkiewicz

Monika Książek

Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy, która odbywała się w sobotę w Wałbrzychu. Wylegitymowano uczestników tego zgromadzenia; będą wobec nich kierowane wnioski do sądu – powiedziała PAP asp. szt. Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Pikieta, której przewodniczył Robert Bąkiewicz, odbywała się na Placu Magistrackim w Wałbrzychu. W zgromadzeniu brało udział kilkadziesiąt osób.
CZYTAJ DALEJ

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

Młodzież z diecezji bydgoskiej na Jubileuszu Młodych we Włoszech

2025-07-27 19:11

Diecezja bydgoska

Grupa młodych pielgrzymów z diecezji bydgoskiej wyruszyła w niezwykłą podróż, by wziąć udział w Jubileuszu Młodych we Włoszech - wydarzeniu gromadzącym młodzież z całego świata, by wspólnie modlić się, dzielić wiarą i doświadczać wspólnoty Kościoła. Pielgrzymka rozpoczęła się z wtorku 22 na środę 23 lipca.

- Z niecierpliwością i modlitwą w sercach wyruszyliśmy w kierunku pierwszego przystanku - urokliwej Werony. Zaraz po przyjeździe uczestniczyliśmy w Eucharystii, powierzając Bogu całą naszą drogę oraz intencje, które zabraliśmy ze sobą z Polski - mówi ks. Henryk Stippa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję