Reklama

Wiadomości

USA: 18 dzieci i troje dorosłych zginęło w strzelaninie w Teksasie

Bilans ofiar śmiertelnych wtorkowej strzelaniny w szkole podstawowej w mieście Uvalde w Teksasie w USA wzrósł do 21. Zginęło 18 dzieci i trzy osoby dorosłe - poinformował senator stanu Teksas Roland Gutierrez.

[ TEMATY ]

USA

PAP/EPA/AARON M. SPRECHER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gutierrez dodał, że trzy osoby nadal przebywają w szpitalu w stanie krytycznym, w tym 10-letnia dziewczynka i 66-letnia kobieta. Agencja AP podaje, że funkcjonariusze federalnych organów, wypowiadając się anonimowo, powiedzieli, iż liczba ofiar śmiertelnych może jeszcze wzrosnąć.

Według Reutersa wśród 21 ofiar śmiertelnych jest zabójca, 18-letni Salvador Romas, członek lokalnej społeczności latynoskiej. Na razie nie jest znany motyw jego działania, wiadomo tylko, że przed szkołą porzucił swój samochód i wszedł do budynku z pistoletem oraz prawdopodobnie z karabinem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak pisze AP Romas został zabity przez agenta straży granicznej, który wbiegł do szkoły, gdy usłyszał strzały. Funkcjonariusz w wymianie ognia został ranny, ale wyszedł z budynku o własnych siłach i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Szef miejscowej policji Pete Arredondo powiedział, że napastnik działał sam.

Wcześniej gubernator stanu Gregg Abbott informował o 15 ofiarach śmiertelnych - 14 dzieciach i jednym nauczycielu. Mówił także, iż napastnik został zabity prawdopodobnie przez policjantów, ale "czynności operacyjne nadal trwają".

Według stacji CNN zabójca przed wtargnięciem do szkoły podstawowej z bronią w ręku zabił swoją babcię.

Reklama

W Robb Elementary School uczy się prawie 600 uczniów w klasach 2-4. W amerykańskich szkołach klasy te składają się zazwyczaj z dzieci w wieku od 7 do 10 lat.

Podziel się cytatem

Miejscowe władze nie podały, w jakim wieku były dzieci, które zginęły we wtorkowej strzelaninie. Wiadomo tylko, że był to ostatni tydzień zajęć w szkole przed przerwą wakacyjną.

Telewizja KSAT z San Antonio podała, że wśród zabitych jest Eva Mireles, nauczycielka czwartej klasy w Robb Elementary.

"Moja siostrzenica, Eva Mireles, ucząca blisko 17-lat nauczycielka, wraz z innym nauczycielem i 18 dziećmi straciła życie w bezsensownej, tragicznej strzelaninie. Jestem rozwścieczona, że takie strzelaniny nadal mają miejsce, te dzieci są niewinne, karabiny nie powinny być łatwo dostępne dla wszystkich. To jest moje rodzinne miasto, mała społeczność licząca mniej niż 20 000 mieszkańców. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że coś takiego może się zdarzyć, zwłaszcza bliskim. Nie ujawniono jeszcze wszystkich faktów, ale wszystko, co możemy zrobić, to gorąco modlić się za nasz kraj, państwo, szkoły, a zwłaszcza za rodziny wszystkich ofiar” – mówiła w KSAT ciotka zabitej Martinez Delgado.(PAP)

2022-05-25 07:42

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: filozof Alvin Plantinga tegorocznym laureatem Nagrody im. Templetona

[ TEMATY ]

USA

nagroda

wikipedia.org

Amerykański filozof religii i teista Alvin Plantinga został zdobywcą międzynarodowej Nagrody im. Johna Templetona w tym roku. Oznajmiła o tym 25 kwietnia w siedzibie Fundacji im. Templetona w West Conshohocken (w stanie Pensylwania) wnuczka jej założyciela Heather Templeton Dill. W krótkim oświadczeniu przypomniała, czym jest ta nagroda, przedstawiła zwięźle sylwetkę tegorocznego laureata i złożyła mu gratulacje.

Alvin Plantinga urodził się 15 listopada 1932 r. w Ann Arbor w stanie Michigan. Jest filozofem analitycznym, teistą, emerytowanym profesorem filozofii na katolickim uniwersytecie Notre Dame. Należy do najbardziej znanych, współczesnych zwolenników molinizmu (poglądu z XVI w. nt. relacji między łaską a wolną wolą). Napisał ponad 50 dużych dzieł naukowych, podejmujących różne aspekty filozofii religii oraz związków między religią a nauką. Jest żonaty i ma czworo dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hieronim - „princeps exegetarum”, czyli „książę egzegetów”

Niedziela warszawska 40/2003

„Księciem egzegetów” św. Hieronim został nazwany w jednym z dokumentów kościelnych (encyklika Benedykta XV, „Spiritus Paraclitus”). W tym samym dokumencie określa się św. Hieronima także mianem „męża szczególnie katolickiego”, „niezwykłego znawcy Bożego prawa”, „nauczyciela dobrych obyczajów”, „wielkiego doktora”, „świętego doktora” itp.

Św. Hieronim urodził się ok. roku 345, w miasteczku Strydonie położonym niedaleko dzisiejszej Lubliany, stolicy Słowenii. Pierwsze nauki pobierał w rodzinnym Strydonie, a na specjalistyczne studia z retoryki udał się do Rzymu, gdzie też, już jako dojrzewający młodzieniec, przyjął chrzest św., zrywając tym samym z nieco swobodniejszym stylem dotychczasowego życia. Następnie przez kilka lat był urzędnikiem państwowym w Trewirze, ważnym środowisku politycznym ówczesnego cesarstwa. Wrócił jednak niebawem w swoje rodzinne strony, dokładnie do Akwilei, gdzie wstąpił do tamtejszej wspólnoty kapłańskiej - choć sam jeszcze nie został kapłanem - którą kierował biskup Chromacjusz. Tam też usłyszał pewnego razu, co prawda we śnie tylko, bardzo bolesny dla niego zarzut, że ciągle jeszcze „bardziej niż chrześcijaninem jest cycermianem”, co stanowiło aluzję do nieustannego rozczytywania się w pismach autorów pogańskich, a zwłaszcza w traktatach retorycznych i mowach Cycerona. Wziąwszy sobie do serca ten bolesny wyrzut, udał się do pewnej pustelni na Bliski Wschód, dokładnie w okolice dzisiejszego Aleppo w Syrii. Tam właśnie postanowił zapoznać się dokładniej z Pismem Świętym i w tym celu rozpoczął mozolne, wiele razy porzucane i na nowo podejmowane, uczenie się języka hebrajskiego. Wtedy też, jak się wydaje, mając już lat ponad trzydzieści, przyjął święcenia kapłańskie. Ale już po kilku latach znalazł się w Konstantynopolu, gdzie miał okazję słuchać kazań Grzegorza z Nazjanzu i zapoznawać się dokładniej z pismami Orygenesa, którego wiele homilii przełożył z greki na łacinę. Na lata 380-385 przypada pobyt i bardzo ożywiona działalność Hieronima w Rzymie, gdzie prowadził coś w rodzaju duszpasterstwa środowisk inteligencko-twórczych, nawiązując przy tym bardzo serdeczne stosunki z ówczesnym papieżem Damazym, którego stał się nawet osobistym sekretarzem. To właśnie Damazy nie tylko zachęcał Hieronima do poświęcenia się całkowicie pracy nad Biblią, lecz formalnie nakazał mu poprawić starołacińskie tłumaczenie Biblii (Itala). Właśnie ze względu na tę zażyłość z papieżem ikonografia czasów późniejszych ukazuje tego uczonego męża z kapeluszem kardynalskim na głowie lub w ręku, co jest oczywistym anachronizmem, jako że godność kardynała pojawi się w Kościele dopiero około IX w. Po śmierci papieża Damazego Hieronim, uwikławszy się w różne spory z duchowieństwem rzymskim, był zmuszony opuścić Wieczne Miasto. Niektórzy bibliografowie świętego uważają, że u podstaw tych konfliktów znajdowały się niezrealizowane nadzieje Hieronima, że zostanie następcą papieża Damazego. Rzekomo rozczarowany i rozgoryczony Hieronim postanowił opuścić Rzym raz na zawsze. Udał się do Ziemi Świętej, dokładnie w okolice Betlejem, gdzie pozostał do końca swego, pełnego umartwień życia. Jest zazwyczaj pokazywany na obrazkach z wielkim kamieniem, którym uderza się w piersi - oddając się już wyłącznie pracy nad tłumaczeniem i wyjaśnianiem Pisma Świętego, choć na ten czas przypada również powstanie wielu jego pism polemicznych, zwalczających błędy Orygenesa i Pelagiusza. Zwolennicy tego ostatniego zagrażali nawet życiu Hieronima, napadając na miejsce jego zamieszkania, skąd jednak udało mu się zbiec we właściwym czasie. Mimo iż w Ziemi Świętej prowadził Hieronim życie na wpół pustelnicze, to jednak jego głos dawał się słyszeć od czasu do czasu aż na zachodnich krańcach Europy. Jeden z ówczesnych Ojców Kościoła powiedział nawet: „Cały zachód czeka na głowę mnicha z Betlejem, jak suche runo na rosę niebieską” (Paweł Orozjusz). Mamy więc do czynienia z życiem niezwykle bogatym, a dla Kościoła szczególnie pożytecznym właśnie przez prace nad Pismem Świętym. Hieronimowe tłumaczenia Biblii, zwane inaczej Wulgatą, zyskało sobie tak powszechne uznanie, że Sobór Trydencki uznał je za urzędowy tekst Pisma Świętego całego Kościoła. I tak było aż do czasu Soboru Watykańskiego II, który zezwolił na posługiwanie się, zwłaszcza w liturgii, narodowo-nowożytnymi przekładami Pisma Świętego. Proces poprawiania Wulgaty, zapoczątkowany jeszcze na polecenie papieża Piusa X, zakończono pod koniec ubiegłego stulecia. Owocem tych żmudnych prac, prowadzonych głównie przez benedyktynów z opactwa św. Hieronima w Rzymie, jest tak zwana Neo-Wulgata. W dokumentach papieskich, tych, które są jeszcze redagowane po łacinie, Pismo Święte cytuje się właśnie według tłumaczenia Neo-Wulgaty. Jako człowiek odznaczał się Hieronim temperamentem żywym, żeby nie powiedzieć cholerycznym. Jego wypowiedzi, nawet w dyskusjach z przyjaciółmi, były gwałtowne i bardzo niewybredne w słownictwie, którym się posługiwał. Istnieje nawet, nie wiadomo czy do końca historyczna, opowieść o tym, że papież Aleksander III, zapoznając się dokładnie z historią życia i działalnością pisarską Hieronima, poczuł się tą gwałtownością jego charakteru aż zgorszony i postanowił usunąć go z katalogu mężów uważanych za świętych. Rzekomo miały Hieronima uratować przekazy dotyczące umartwionego stylu jego życia, a zwłaszcza ów wspomniany już kamień. Podobno Papież wypowiedział wówczas wielce znaczące zdanie: „Ne lapis iste!” (żeby nie ten kamień). Nie należy Hieronim jednak do szczególnie popularnych świętych. W Rzymie są tylko dwa kościoły pod jego wezwaniem. „W Polsce - pisze ks. W. Zaleski, nasz biograf świętych Pańskich - imię Hieronim należy do rzadziej spotykanych. Nie ma też w Polsce kościołów ani kaplic wystawionych ku swojej czci”. To ostatnie zdanie wymaga już jednak korekty. Od roku 2002 w diecezji warszawsko-praskiej istnieje parafia pod wezwaniem św. Hieronima.
CZYTAJ DALEJ

Nowe informacje o życiu siostry Łucji, uczestniczki objawień fatimskich

2025-09-30 19:10

[ TEMATY ]

objawienia fatimskie

nowe informacje

siostra Łucja

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

Na rynku wydawniczym w Portugalii pojawiły się dwie publikacje zawierające wspomnienia siostry Łucji dos Santos, karmelitanki bosej, która była jedną z trojga uczestników objawień maryjnych w Fatimie trwających pomiędzy 13 maja i 13 października 1917 roku.

Jedną z nowości jest książka autorstwa siostry Ângeli Coelho, wicepostulatorki procesu beatyfikacyjnego portugalskiej wizjonerki, zatytułowana „Viver na Luz de Deus” (Żyjąc w Bożym świetle). Publikacja, której współautorem jest francuski karmelita bosy o. François Marie Léthel, została wydana przez Edições Carmelo. Rzuca ona nowe światło na życie siostry Łucji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję