Reklama

"Zakopane 2002"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 1-8 września odbył się w Zakopanem studencki obóz adaptacyjny zorganizowany przez Katolicki Związek Akademicki "Emaus". Tym razem z naszej propozycji skorzystała 35-osobowa grupa studentów z częstochowskich uczelni. Obóz miał na celu - obok wypoczynku - zapoznanie studentów I roku ze zwyczajami panującymi w środowisku akademickim, a także integrację ze starszymi kolegami. O tym, jak dobrze wystartować na studiach, jak mądrze wykorzystać ten najpiękniejszy okres życia młodszym kolegom opowiadali studenci ze starszych lat oraz obecni na obozie nauczyciele akademiccy. Znaczącą część obozowego czasu stanowiło chodzenie po górach. Młodzi zaliczyli w ciągu jednego tygodnia Rysy, Świnicę, Zawrat, Ornak, Czerwone Wierchy, nie mówiąc już o Giewoncie i Kasprowym Wierchu.
Dzięki obecności duszpasterza akademickiego ks. Andrzeja Przybylskiego codziennie mogliśmy uczestniczyć w Eucharystii. Niektóre Msze św. odprawiane były w górskiej scenerii. Tematem przewodnim kazań i konferencji było nawiązanie do orędzia ostatniej pielgrzymki Ojca Świętego na temat Bożego Miłosierdzia. Wspólnie zastanawialiśmy się, jak przełożyć naukę Jana Pawła II na codzienne życie, czyli jak przestać się lękać i zaufać Panu Bogu.
Wyjątkowym dniem obozu był 5 września. Naszą wspólnotę odwiedził abp Stanisław Nowak. Spotkaliśmy się z naszym Gościem przy "Księżówce", skąd powędrowaliśmy do kaplicy Braci Albertynów na Kalatówkach. Tam Ksiądz Arcybiskup odprawił dla naszej wspólnoty Mszę św. Przeżywając dzieło św. Brata Alberta, mieliśmy konkretny przykład, jak być "świadkiem miłosierdzia". Ksiądz Arcybiskup w homilii przybliżył nam postać Świętego, a nawiązując do piękna i mistyki gór, zachęcił do troski o własne życie duchowe. Spotkanie z Pasterzem zakończyło się wspólnym obiadem w naszym "zakopiańskim domu", u gaździny na Olczy.
Bez wątpienia tego typu studenckie inicjatywy są ważne i potrzebne. Dla studentów pierwszego roku jest to najlepszy moment do nawiązania przyjaźni. A to, że można tu było zawrzeć prawdziwą przyjaźń, świadczyły pełne łez pożegnania. Zapraszamy za rok!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mimo kryzysu, ponad 12 tys. uczniów może dalej chodzić do szkoły

2025-08-27 17:52

[ TEMATY ]

szkoła

Pomoc Kościołowi w Potrzebie

uczniowie

kryzys

Adobe Stock

Tysiące uczniów z różnych zakątków świata może kontynuować naukę dzięki hojności organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Dzieje się to w krajach ogarniętych kryzysami, gdzie chrześcijańskie wspólnoty walczą o przetrwanie. Podczas gdy my szykujemy się do nowego roku szkolnego, w wielu częściach globu, takich jak Burkina Faso, Nigeria, Syria czy Liban, dzieci zmagają się z ogromnymi trudnościami! Mimo wszystko, dzięki wsparciu PKWP, mogą wrócić do szkolnych ławek!

Liczby, które wstrząsają
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Były minister zdrowia Adam Niedzielski pobity; sprawcy w rękach policji

2025-08-27 22:44

gov.pl

Były minister zdrowia Adam Niedzielski z obrażeniami ciała trafił w środę do szpitala. Sprawcy ataku są już w rękach siedleckich policjantów – przekazała mazowiecka komenda wojewódzka.

„Sprawcy ataku na byłego Ministra Zdrowia są już w rękach siedleckich policjantów. W tej chwili trwają z nimi czynności” – poinformowała na platformie X Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu. Zapowiedziała, że więcej informacji na temat zatrzymanych i przebiegu zdarzenia zostanie przekazanych po zakończeniu czynności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję