Zgodnie z ostatnimi deklaracjami polskiego rządu, chce on do początku 2023 r. zrezygnować z importu rosyjskiej ropy. Długoterminowe kontrakty na dostawy tego surowca ma PKN Orlen. Kontrakt z Rosnieftią, przewidujący do 300 tys. ton miesięcznie, wygasa w grudniu 2022 r. Umowa z Tatnieftią przewiduje dostawy do 200 tys. ton miesięcznie i wygasa w grudniu 2024 r. Wszystkie dostawy rosyjskiej ropy Orlen realizuje rurociągami. W środę spółka ogłosiła, że nie zamierza kupować dodatkowo rosyjskiej ropy na rynku spot.
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, mówiąc o tych umowach stwierdził w środę, że "renegocjonowaliśmy wiele kontraktów". "Te kontrakty są zawarte na dwa lata, jeden z kontraktów się kończy, drugi jest na późniejszy termin" - wskazał. "Jesteśmy gotowi na każdy scenariusz - są zapisy w umowie, które generalnie również dają nam pewne możliwości" - powiedział Obajtek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wcześniej w marcu prezes PKN Orlen wskazywał, że spółka nie ma tytułu prawnego do zerwania tych umów długoterminowych. Zapowiedział jednak, że koncern będzie analizował te kontrakty.
Według danych ministerstwa klimatu, w okresie styczeń-listopad 2021 r. Polska importowała prawie 21,5 mln ton ropy naftowej, z czego 63,6 proc. z Rosji.
Reklama
Z końcem 2022 r. wygasa również tzw. kontrakt jamalski, długoterminowa umowa PGNiG z Gazpromem. Spółka nie zamierza jej przedłużać, co zasygnalizowała już w listopadzie 2019 r., wysyłając odpowiednią informację rosyjskiemu koncernowi. Wraz z upływem kontraktu nie przewiduje się dalszych dostaw od Gazpromu dla PGNiG.
Zgodnie z danymi za 2021 r. grupa PGNiG kupiła za granicą 16,13 mld m sześc. gazu, udział importu z kierunku wschodniego wyniósł 61 proc., czyli ponad 9,8 mld m sześc. Zgodnie z ostatnimi deklaracjami rządu, od początku 2023 r. Polska nie będzie sprowadzać gazu z kierunku wschodniego.(PAP)
wkr/ drag/