Reklama

Gadu-gadu z księdzem

Cudze grzechy - cudza sprawa?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drogi Księże, mam cudowną, ukochaną babcię, która skończyła niedawno 80 lat. Wszyscy ją kochamy i szanujemy, mimo że czasem jest dla nas dość trudna. Moja babcia jest bardzo wierzącą osobą i jak tylko może, to się spowiada. Ostatnio zapytałam ją, co ona mówi księdzu na spowiedzi, skoro przecież nie popełnia wielu grzechów. Moja babcia przyznała się spokojnie, że skoro nie ma swoich grzechów, to się spowiada z naszych. Czy można się spowiadać z cudzych grzechów? Przecież cudze grzechy to chyba cudza sprawa? Przy tej okazji chciałam zapytać o to, jak należy reagować na cudze grzechy - czy się wtrącać i zwracać uwagę, czy też tolerować, uznając, że to nie moja sprawa?
Małgosia

Oczywiście, że nie wolno i nie trzeba spowiadać się z cudzych grzechów. Spowiedź dotyczy moich osobistych upadków i przewinień. Czasem się zdarza, że penitenci próbują poprzez cudze grzechy pomniejszyć swoją winę albo po prostu pokazać, że zachowanie innej osoby wpłynęło na ich postępowanie. Bez względu na motywy, najważniejsze jest pokorne i szczere przyznanie się do własnych grzechów, a sąd nad cudzym postępowaniem należy zostawić Panu Bogu. Na marginesie muszę Ci powiedzieć, że mimo to nie gniewałbym się na Twoją babcię. Już teraz wiem, dlaczego zawsze w życiu trochę brakowało mi babci. Moje babcie umarły, kiedy byłem małym dzieckiem, i pewnie nie miał się kto spowiadać z moich grzechów wtedy, gdy byłem daleko od Boga. Wierzę, że „rodzinne” spowiadanie się Twojej babci to jej najszczersze pragnienie przeproszenia Boga za grzechy całej rodziny. Troskę o właściwe ukierunkowanie „babcinego” spowiadania zostawiłbym jednak spowiednikom.
W Twoim pytaniu natomiast bardzo ważna jest kwestia tzw. cudzego grzechu. Dziś bardzo często zapominamy o tym, że możemy w sumieniu być odpowiedzialni za grzechy popełniane przez innych, jeśli je tolerujemy, do nich namawiamy albo jesteśmy jedną z przyczyn ich zaistnienia. Taki grzech popełniają rodzice, którzy akceptują i namawiają swoje dzieci do zamieszkania razem ze swoimi sympatiami jeszcze przed ślubem. Lekarz, który dokonuje aborcji, poseł, który za nią głosuje w sejmie, obywatel, który deklaruje swoje poparcie dla zabijania dzieci - biorą na siebie odpowiedzialność za cudze grzechy i sami w ten sposób popełniają grzech. Udział w cudzym grzechu popełniają także kierownicy internatów i akademików, którzy kwaterują w jednym pokoju nieślubne pary młodych ludzi, pani z prywatnego sklepiku, która rozprowadza czasopisma pornograficzne, pan, który rozpija całą wioskę, handlując po cichu alkoholem. Takich przypadków, kiedy ktoś popełnia tzw. cudzy grzech, czyli jest pośrednią lub bezpośrednią przyczyną cudzych upadków, mamy bardzo, ale to bardzo dużo.
Co innego, kiedy jesteśmy świadkami cudzego grzechu, w którym nie ma żadnego naszego udziału. To są te wszystkie sytuacje, w których patrzymy, jak inni grzeszą, i czasem jesteśmy po prostu bezradni wobec ich wyboru. W takiej sytuacji powinniśmy jednak próbować reagować. Mamy do tego wiele środków. Najpierw jest to braterskie upomnienie, a na końcu, kiedy już wszystko zawiedzie i ktoś jest głuchy na nasze uwagi, pozostaje modlitwa i post o nawrócenie zatwardziałych grzeszników. Zawsze jednak musimy czuwać, abyśmy potępiali grzech, ale kochali grzesznika. Warto też pamiętać, że nasze milczenie może być w niektórych przypadkach skarbem i zaletą, ale są takie sytuacje, kiedy milczenie staje się grzechem.
Dziękuję Ci bardzo za poruszenie tematu „cudzych grzechów” i mocno pozdrawiam Ciebie i Twoją Babcię. Podziękuj jej za jej wrażliwość i chęć zadośćuczynienia Bogu za cudze grzechy, nawet jeśli w ten sposób trochę łamie zasady spowiedzi i nie otrzymuje rozgrzeszenia z grzechów, które popełniają członkowie jej rodziny.

Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się swoimi wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wiary. Na niektóre z nich postaramy się znaleźć odpowiedź. Na naszych stronach internetowych www.niedziela.pl jest też specjalny adres, pod który można napisać w każdej sprawie: pytania@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

110. rocznica urodzin ks. Jana Twardowskiego

2025-06-01 07:31

[ TEMATY ]

ks. Jan Twardowski

YouTube.com

Ks. Jan Twardowski

Ks. Jan Twardowski

Wybitny poeta, autor ponad pięćdziesięciu tomów poezji, serdeczny człowiek, świetny kaznodzieja, na którego kazania do kościoła wizytek przychodziły tłumy ks. Jan Twardowski urodził się 1 czerwca 1915 w Warszawie. W życiu - mówił ks. Twardowski - najważniejsze jest samo życie. A zaraz potem miłość.

Tuż obok gwarnego Krakowskiego Przedmieścia, w głębi ogrodu na terenie klasztoru Sióstr Wizytek w drewnianej kapelanii mieszkał ksiądz Jan Twardowski. To było ważne miejsce w Warszawie. Przez lata ks. Jan miał zwyczaj, że o godzinie trzeciej po południu siadał w przedsionku zakrystii kościoła Wizytek i czekał na tych, którzy chcieli z nim porozmawiać.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Semeraro na Święcie Dziękczynienia: nasze dziękczynienie powinno przemieniać się w konkretne czyny

2025-06-01 12:59

[ TEMATY ]

Święto Dziękczynienia

PAP/Albert Zawada

W XVIII Święto Dziękczynienia w warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, przypomniał, że chrześcijanin jest pielgrzymem nadziei, a jego wiara nie może ograniczać się do „wpatrywania się w niebo”. „Nadzieja jest ruchem, podróżą, a nasze dziękczynienie powinno przemieniać się w konkretne czyny” - podkreślił hierarcha, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej.

Na początku liturgii metropolita warszawski abp Galbas, przypominając tajemnicę wniebowstąpienia Jezusa i Jego nieustannego orędownictwa podkreślił, że ono jest Bożą Opatrznością. Wskazał na cel naszego życia - niebo. Wyraził radość za to spotkanie w Świątyni Opatrzności Bożej, która jest wyrazem wdzięczności polskiego narodu, oraz wdzięczność za troskę o tę świątynię.
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczęła się akcja „Biblia 24/7”

2025-06-01 21:35

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Biblia 24/7

Karolina Krasowska

W tym roku czytanie rozpoczęło się w niedzielę 1 czerwca po Mszy św. o godz. 18.00, którą odprawił bp Tadeusz Lityński, który przeczytał pierwsze wersy Pisma Świętego

W tym roku czytanie rozpoczęło się w niedzielę 1 czerwca po Mszy św. o godz. 18.00, którą odprawił bp Tadeusz Lityński, który przeczytał pierwsze wersy Pisma Świętego

U zielonogórskich franciszkanów już po raz piąty rozpoczęła się akcja „Biblia 24/7”.

Wydarzenie od kilku lat odbywa się w parafii św. Franciszka z Asyżu w Zielonej Górze i rozpoczyna się na tydzień przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego. W tym roku czytanie rozpoczęło się w niedzielę 1 czerwca po Mszy św. o godz. 18.00, którą odprawił bp Tadeusz Lityński, który przeczytał pierwsze wersy Pisma Świętego. Kolejni lektorzy będą czytać całe Pismo Święte, aż do soboty 7 czerwca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję