Reklama

Sursum corda

Dar Wielkiego Postu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas Wielkiego Postu jest dla chrześcijanina czasem zadumy, refleksji, modlitwy. Człowiek, który chce być blisko Boga, musi tak czynić, aby z pola widzenia nie stracić Boga-Człowieka, objawiającego nam, jak daleko mamy się posuwać w miłości.
Ciągle jestem pod wrażeniem ubiegłorocznej pielgrzymki do Ziemi Świętej. Nawiedziliśmy miejsca uświęcone obecnością Pana Jezusa, patrzyliśmy na wzgórza, jakże trudne do podejścia, na które wspinał się właśnie w tym celu: aby się modlić, być blisko Boga. Ziemia Święta jest ziemią ogromnego natężenia Bożej obecności. Wspominanie Pana Jezusa, który tam żył, wędrował jej pustynnymi szlakami, nauczał, chwalił Ojca i który tam zbawił świat, jest ważne dla mojej osobistej modlitwy. To były rekolekcje, które wciąż trwają.
Czas Wielkiego Postu jest również taką pielgrzymką do źródeł naszej wiary, pozwala w sposób szczególny być z Jezusem, być blisko, a rekolekcje prowadzą nas razem z Nim na pustkowie, by w ciszy serca stawać przed Bogiem w prawdzie o Nim i o nas.
W każdej polskiej parafii odbywają się rekolekcje wielkopostne. Przez dar rekolekcji chrześcijanie mogą uładzać swoje sumienia, odnawiać swoje wartościowanie, zwrócić uwagę na to, że jest jeszcze inny niż materialny cel życia człowieka. Powtórzony zostaje jakby podstawowy słownik teologiczny: że Pan Bóg bardzo nas kocha, a Jezus przyszedł, aby nas zbawić, i jeśli świadomie odrzucimy grzech, to spełniamy cel, jaki niesie nam Ewangelia. Oczywiście, nie ma nawrócenia do Boga bez Jego łaski, a więc trzeba o nią prosić i trzeba żałować za wszystko, co w naszym życiu było niezgodne z wolą Bożą. Służy temu szczególnie tak ważny w czasie rekolekcji sakrament pokuty i pojednania. W uważnym rachunku sumienia trzeba ustawić swoje czyny, myśli i serce, i prosić Pana Boga o ich oczyszczenie.
Rekolekcje służą odzyskaniu wewnętrznej równowagi człowieka, uświadomieniu sobie, że jest się tylko człowiekiem, że się podlega osądowi Bożemu. Obawiam się, że wielu spośród nas, osób wykształconych, kulturalnych, zajmujących odpowiednie pozycje w hierarchii społecznej, ma nieczyste sumienie i ręce skalane grzechem. Jest to choroba, która niszczy nie tylko danego człowieka, ale całą tkankę społeczną. Pan Jezus jest w stanie człowieka z tej choroby uleczyć, więcej - dać mu siłę i wewnętrzną radość, przywrócić go Bogu i braciom.
Wielki Post wiąże się z naszą szczególną modlitwą liturgiczną - mamy nabożeństwo Drogi Krzyżowej, Gorzkie żale, piękne i refleksyjne pieśni wielkopostne. Musimy pamiętać, że jest to także czas miłosierdzia - z jednej strony otwierania się na Boże miłosierdzie i oczekiwanie na nie, a z drugiej - naszego miłosierdzia wobec bliźnich. Starajmy się więc czynić wiele dobra, realizować najważniejsze przykazanie - miłości. I nie trzeba tu szukać akcji szczególnych, choć i tych jest ostatnio wyjątkowo dużo. Rozejrzyjmy się wokół nas, dostrzeżmy biedę u krewnego, sąsiada, pomóżmy starszym i chorym, i wychowujmy do tego dzieci. To najlepsza szkoła miłości. Są też sytuacje innej biedy: odchodzi mąż czy żona i dla współmałżonka, dla dzieci wali się świat. Próbujmy walczyć o sumienie beztroskiego małżonka i otoczmy opieką osoby skrzywdzone. Nawrócenie jest potrzebne w każdym miejscu, każdemu człowiekowi, każdej rodzinie, wspólnocie, parafii. Dlatego przychodzi Jezus miłosierny, którego widzimy na krzyżu. To dar żalu, pokuty, nadziei i miłości.
Grzech opanował świat, odrzucany jest Dekalog i tryumfuje szatan, który powiedział: non serviam - nie będę służył Bogu. Musimy to odwrócić.
- Ojcze, chcę stanąć dziś przed Tobą jak marnotrawny syn, chcę do Ciebie wrócić. Wiem, że mnie nie odrzucisz, bo chcesz mojego dobra, które złączyłeś z męką Chrystusa, ale i ze zmartwychwstaniem. Pomóż mi w podążaniu drogą przez Ciebie nakreśloną, bo jest to najlepsza droga, ustalona z miłości do człowieka. A Ty, Matko nasza, z sercem przeszytym mieczem boleści, a przecież Ucieczko grzesznych - módl się za nami!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Matko Zasypiająca, módl się za nami...

2024-05-21 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Przed nami Bazylika Mariacka, która skrywa w sobie wiele skarbów. Jednym z nich jest ołtarz Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny jest jednym z najwybitniejszych dzieł późnogotyckiej sztuki rzeźbiarskiej w Europie.

Rozważanie 22

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję