Reklama

Kościół

Biskup charkowsko-zaporski: Charków cały czas jest bombardowany; mimo to ufamy Bogu

Charków cały czas jest bombardowany. Rosjanie działają chaotycznie i strzelają do cywili. Mimo to ludzie się nie poddają pomagając sobie nawzajem. Wierzymy, że Akt oddania Rosji i Ukrainy Matce Bożej przyniesie owoce. Trzeba Bogu zaufać – powiedział PAP ordynariusz diecezji charkowsko-zaporskiej bp Paweł Honczaruk.

[ TEMATY ]

inwazja na Ukrainę

rosyjska agresja na Ukrainę

PAP/Andrzej Lange

Charków - zniszczony budynek

Charków - zniszczony budynek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież Franciszek 25 marca w uroczystość Zwiastowania Pańskiego dokona "Aktu poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi" podczas nabożeństwa pokutnego w bazylice Świętego Piotra. Tego samego aktu w sanktuarium w Fatimie w Portugalii dokona jego wysłannik, papieski jałmużnik, kard. Konrad Krajewski.

"Decyzja papieża Franciszka jest dla nas bardzo konkretnym znakiem z nieba danym nam za pośrednictwem Kościoła; jest to łaska od Boga" - powiedział PAP ordynariusz diecezji charkowsko-zaporskiej w Ukrainie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Honczaruk podkreślił, że modlitwa zawsze przemienia ludzkie serca. "Trzeba jednak mieć świadomość, że Bóg zmienia rzeczywistość często w inny sposób, w innym zakresie i w innej przestrzeni niż sobie wyobrażamy czy oczekujemy. Jeżeli jednak On za pośrednictwem papieża zawierzy nas Maryi, to możemy być pewni, że uczyni zdecydowanie więcej, niż oczekujemy, czy możemy sobie wyobrazić" - wyznał bp Honczaruk.

Zaznaczył, że "owoce modlitwy milionów ludzi oraz Aktu, którego dokona Ojciec Święty - będzie można zobaczyć prawdopodobnie po pewnym czasie". "Wierzymy jednak, że to, co Bóg nam ofiaruje będzie dla nas najlepsze" - zaznaczył hierarcha. "Tutaj nie ma ludzkiego pragmatyzmu, nie da się obliczyć, przekalkulować. To jest poziom wiary. Trzeba Bogu zaufać" - wyjaśnił.

Bp Honczaruk powiedział, że w ramach przygotowań w Kościele katolickim na Ukrainie trwa nowenna przed uroczystością Zwiastowania Pańskiego. W czwartek 24 marca odbędzie się modlitwa przebłagalna. Będziemy przepraszać Boga za grzechy osobiste i grzechy narodu" - zapowiedział.

"W miejscach, gdzie są walki, ostrzał - przygotowanie duchowe ma charakter bardziej indywidulany, natomiast tam, gdzie jest jeszcze możliwość spotykania się - odbywają się nabożeństwa, Msze św., adoracje Najświętszego Sakramentu" - powiedział ordynariusz charkowsko-zaporski.

Przyznał, że sytuacja w Charkowie jest bardzo trudna. Cały czas trwa jego bombardowanie. Nie ma konkretnej pory nalotów. Rosjanie działają chaotycznie. Strzelają do cywili, którzy gdzieś się pojawią, np. idą do sklepu czy apteki. W związku z tym w każdej chwili można zginąć" - powiedział bp Honczaruk.

Podziel się cytatem

Reklama

Zaznaczył, że władze miasta mimo nieustannego zagrożenia starają się w miarę możliwości sprzątać, odgruzowywać, dostarczać lekarstwa. "W niektórych rejonach Charkowa jest woda; w innych nie ma ani wody, ani prądu i gazu, a ludzie siedzą w piwnicach" - powiedział ordynariusz charkowsko-zaporski.

Reklama

Zaznaczył, że do piątku z miasta można było jeszcze wyjechać. Docierały również transporty humanitarne, choć brakuje niektórych lekarstw.

Reklama

Przyznał, że niektórzy oswoili się z trudną rzeczywistością. Inni zdecydowali się opuścić miasto, ale są też i tacy, którzy podjęli się konkretnej służby najbardziej potrzebującym. "Są również osoby, które ze strachu, od 24 dni nie wychodzą ze schronów" – wyznał.

Bp Honczaruk powiedział, że wojna zmieniła ludzi w Ukrainie. "Wobec możliwości utraty życia, dobra materialne, takie jak dom, samochód, praca, prestiż, straciły swoje znaczenia".

Przyznał, że osobom wierzącym jest łatwiej, bo mają wewnętrzną stabilność, pokój serca. Na ich twarzach nie ma przerażenia. Natomiast w przypadku ludzi, którzy nie mają odniesienia do Boga - otaczająca rzeczywistość niszczy" - zwrócił uwagę hierarcha.

Podziel się cytatem

Podkreślił, że kapłani nie ograniczają się tylko do posługi sakramentalnej. "Poza modlitwą, rozmową z ludźmi, rozwożą chleb, rozładowują samochody, pomagają tam gdzie jest potrzeba" - powiedział bp Honczaruk. (PAP)

2022-03-23 07:52

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chińska dwuznaczność

Wojna na Ukrainie jest coraz większym obciążeniem w stosunkach dwustronnych Pekin – Moskwa. Chiny o wiele bardziej obawiają się międzynarodowych sankcji, niż pomagają Rosji.

Chiny nie są stroną kryzysu na Ukrainie i nie chcą, aby sankcje na nie wpłynęły – powiedział chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi.
Inwazja Rosji na Ukrainę nastąpiła zaledwie kilka dni po tym, jak Xi Jinping i Władimir Putin scementowali znaczące partnerstwo na marginesie zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. We wspólnym oświadczeniu stwierdzono wówczas, że więzi między dwoma krajami „nie mają granic” i „nie ma «zabronionych» obszarów współpracy”. Wezwano Zachód do „porzucenia ideologicznego podejścia do zimnej wojny” przez NATO, a także wyrażono poparcie dla wzajemnego stanowiska wobec Ukrainy i Tajwanu. Chińskie elity nie chcą jednak być obciążone wspieraniem brudnej wojny Putina. Dlatego też Pekin wstrzymuje się z krytyką Moskwy, ale jednocześnie próbuje symbolicznie popierać Ukrainę. – Chiny nigdy nie zaatakują Ukrainy. Pomożemy, zwłaszcza gospodarczo – powiedział Fan Xianrong, ambasador Chin na Ukrainie.
Pekin się przygląda i na razie nie zamyka sobie drogi do wspierania zarówno Ukrainy, jak i, niestety, Rosji. Niektórzy komentatorzy spekulują, że Putin mógł oszukać Xi Jinpinga podczas spotkania przed olimpiadą; mógł powiedzieć, że na Ukrainie nastąpi jakaś mała i szybka interwencja wojskowa, jak w 2014 r., albo w ogóle nic nie powiedział. Świadczyć o tym może nieudolna i spóźniona ewakuacja kilku tysięcy Chińczyków z Ukrainy. Gdy wszystkie państwa zachodnie ewakuowały swoich obywateli, ambasador Chin przypominał jedynie o noszeniu maseczek ze względu na COVID-19, a Pekin mówił, że zapowiadana wojna jest wymysłem amerykańskiej propagandy. Efekt był taki, że kilku chińskich studentów zostało rannych m.in. w bombardowanym Charkowie.

CZYTAJ DALEJ

Wenecja: Franciszek podziękował za wizytę, modlił się za Haiti, Ukrainę i Ziemię Świętą

2024-04-28 13:15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Na zakończenie Mszy św. sprawowanej na placu św. Marka papież podziękował organizatorom jego wizyty w Wenecji i szczególnie pamiętał w modlitwie o Haiti, Ukrainie i Ziemi Świętej.

Drodzy bracia i siostry, zanim zakończmy naszą celebrację chciałbym pozdrowić was wszystkich, którzy w niej uczestniczyliście. Z całego serca dziękuję patriarsze, Francesco Moraglii, a wraz z nim jego współpracownikom i wolontariuszom. Jestem wdzięczny władzom cywilnym i siłom porządkowym, które ułatwiły przebieg tej wizyty. Dziękuję wszystkim.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję