Reklama

Europa

Abp Szewczuk: nie zamykajcie serca na ból Ukrainy!

Nie zamykajcie serca na ból Ukrainy! Bo kiedyś Pan Bóg powie: byłem ranny na Ukrainie, a ty odwróciłeś ode Mnie swe oblicze – ostrzegał w codziennym orędziu abp Szewczuk. Po raz kolejny wystosował apel do instytucji międzynarodowych i światowej opinii publicznej. „Nie wierzę – mówił – że ludzkość jest bezsilna wobec tej wojny. Razem możemy i musimy ją zatrzymać . Nie bądźcie głusi na jęki i płacz tysięcy ludzi na Ukrainie. Otwórzcie swoje serca, zróbmy wszystko, by zatrzymać tę wojnę!"

[ TEMATY ]

abp. S. Szewczuk

inwazja na Ukrainę

Biuro prasowe Jasnej Góry

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dziś jest 19 marca 2022 r. i Ukraina przeżywa już dwudziesty czwarty dzień tej krwawej, niesprawiedliwej wojny, którą rosyjski agresor rozpoczął przeciwko pokojowo nastawionemu narodowi ukraińskiemu. Dzisiaj, a szczególnie tej nocy, Ukraina nadal się broniła.

Ukraina trwa. Ukraina coraz bardziej wierzy w swoje zwycięstwo. Czujemy, że Pan Bóg jest razem z nami. I że zwycięstwo nie należy do tego, kto jest silniejszy według ludzkiej mocy, lecz zwycięstwo należy do tego, z kim jest Pan Bóg, z kim jest prawda, z kim jest też siła.

Dzisiaj chciałbym, abyśmy w modlitwie zwrócili naszą uwagę na bezpośrednie ofiary tej wojny, na rannych. Ukraina nie wie dziś do końca, jak wiele osób doznało urazów, zostało rannych, odniosło różne ciężkie rany w czasie tej wojny. W sposób szczególny pamiętajmy dziś w naszych modlitwach o naszych rannych żołnierzach, którzy w swoim ciele w sposób szczególny noszą rany Ukrainy, poświęcając swoje życie i zdrowie za naszą wolność.

Pamiętajmy dziś szczególnie o cywilnych, bezbronnych ludziach, którzy ucierpieli w wyniku bombardowań, walk ulicznych, strzelanin i stali się ofiarami tej wojny. Pamiętajmy dziś w modlitwie o tych, którzy znaleźli się pod gruzami budynków zawalonych przez rosyjskie rakiety i bomby. Pamiętajmy dziś o ojcach i matkach, którzy osłonili swoim ciałem swe dzieci i odnieśli ciężkie rany na ciele.

Można powiedzieć, że dzisiaj na Ukrainie liczba rannych w różnym stopniu ciężkości idzie w tysiące. Cała ziemia ukraińska jest dziś pełna płaczu i westchnień z powodu ran ludzkich ciał, z powodu ran ludzi. A ileż to ran duchowych doznają dziś ludzie na Ukrainie! Nie jesteśmy w stanie nawet zacząć tego rozumieć, aby móc o tym właściwie mówić.

Dzisiaj chciałbym zwrócić się szczególnie do tych wszystkich, którzy mnie słyszą, którzy słuchają na Ukrainie i na całym świecie. Jeden z męczenników komunizmu, ojciec Lesiw, kiedyś powiedział: „Nie lękajmy się przyjąć do serca ludzkiego cierpienia, bo właśnie to cierpienie uczyni nas chrześcijanami!”.

Reklama

Dzisiaj musimy umieć współczuć, cierpieć razem z tymi, którzy cierpią, zwłaszcza z tymi, którzy znoszą ból z powodu własnych ran, które otrzymali w kontekście wojny na Ukrainie.

To bardzo ważne, abyśmy umieli cierpieć razem z naszymi bliźnimi.

Tak się składa, że wielu ludzi na całym świecie, którzy dziś słyszą o wojnie na Ukrainie, dorastało w taki czy inny sposób, grając w gry wideo. I czasem dla nich słowo „wojna” może oznaczać grę, jakiś spektakl, inną formę jakiegoś programu telewizyjnego. I istnieje niebezpieczeństwo, że nawet te straszne sceny wojny są w ten sposób postrzegane przez ludzi na całym świecie. Widzą, jak przybijają Ukrainę do krzyża. Rozrywają Ukrainę na strzępy, ranią ją. Mogą na to patrzeć, nie przejmując się bólem narodu ukraińskiego.

Chcę zaapelować do was wszystkich: Nie zamykajcie swoich serc przed bólem Ukrainy! Bo pewnego dnia Pan Bóg powie wam: Zostałem zraniony na Ukrainie, a wy odwróciliście ode Mnie swą twarz...

Dziś pragnę zwrócić się do organizacji międzynarodowych i do światowej opinii publicznej. Nie wierzę, że ludzkość jest dziś bezsilna wobec wojny.

Wszyscy razem możemy i musimy powstrzymać wojnę na Ukrainie! Nie bądźcie głusi na westchnienia, krzyki i łzy tysięcy ludzi na Ukrainie. Otwórzcie dla nich swoje serca! I razem uczyńmy wszystko, aby zakończyć tę straszną wojnę.

Niech na Ukrainie pokój zwycięży nad wojną!

Najczystsza Dziewico Maryjo, Ukraina i Rosja przygotowują się dzisiaj do poświęcenia Twojemu Niepokalanemu Sercu. Przyjmij pod swoją opiekę nasz naród ukraiński. Jako dobra Matka, pomóż zwyciężyć wojnę na Ukrainie.

Reklama

Najświętsza Boża Rodzicielko, Niepokalane Serce Maryi, wybaw nas. Amen.

Niech błogosławieństwo Pana będzie nad wami, ze względu na jego łaskę i miłość do ludzi, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

2022-03-19 23:43

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Agata Kornhauser-Duda: „Siostry i Bracia z Ukrainy, jesteśmy i będziemy z Wami!”

[ TEMATY ]

inwazja na Ukrainę

pomoc dla Ukrainy

Grzegorz Jakubowski/KPRP/prezydent.pl

W Broku schronienie znalazło kilkudziesięciu uciekających przed wojną Ukraińców. Nadbużański Ośrodek Edukacji im. bł. Karoliny Kózkówny odwiedziła dziś Małżonka Prezydenta. – Siostry i Bracia z Ukrainy, jesteśmy i będziemy z Wami! – podkreślała podczas spotkania.

W całej Polsce ludzie solidarnie organizują pomoc dla Ukrainy. Starają się zapewnić schronienie i poczucie bezpieczeństwa. Przyjmują uchodźców, prowadzą zbiórki pieniędzy, przekazują żywność, środki opatrunkowe i wszystko, co jest potrzebne, by przeżyć ten trudny czas. Jednym z miejsc, w którym schronienie znaleźli uciekający przed wojną jest Nadbużański Ośrodek Edukacji im. bł. Karoliny Kózkówny.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce Dzień Dziecka w Rzymie

2024-04-28 16:13

Ewa Pankiewicz

Wy wszyscy, dziewczynki i chłopcy, będący radością waszych rodziców i rodzin, jesteście także radością ludzkości i Kościoła - napisał w orędziu do dzieci papież Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję