Reklama

Gadu-gadu z księdzem

Komu łatwiej się umiera?

Niedziela Ogólnopolska 44/2005

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie wiem, czy mi Ksiądz uwierzy, ale znam wielu młodych ludzi, którzy myślą o śmierci. Ten temat wcale nie jest zarezerwowany tylko na późną starość. Czy Ksiądz, jak był młodszy, to myślał o swojej śmierci? Ostatnio zastanawiam się, komu łatwiej się umiera - człowiekowi wierzącemu czy ateiście? Katolik, który wierzy w Chrystusa, wie, że śmierć wiąże się z sądem, a świadomość, że każdy ma jakieś swoje grzeszki, może dodatkowo wzmocnić lęk przed śmiercią. Ktoś, kto zupełnie w nic nie wierzy, dla kogo nie ma nieba, piekła, nie ma sądu, nie ma po prostu nic - może łatwiej przyjmować śmierć, bo traktuje ją jako naturalny i zwyczajny kres życia. Komu więc łatwiej się umiera, osobie wierzącej czy ateiście?
Gosia

Przyznam szczerze, że pierwszy raz w życiu pomyślałem o swojej śmierci w dość dziwacznej sytuacji. Razem z kolegą z liceum dorwaliśmy się do telefonu i dzwoniliśmy do przypadkowych ludzi, strasząc ich śmiercią. Za którymś razem, kiedy nadętym i ochrypłym głosem mówiłem do kogoś: „umrzesz!”, mój rozmówca ze spokojem odpowiedział mi krótko: „ty też umrzesz!”. Głupia zabawa uświadomiła mi, że śmierć dotyczy również mnie. Co do różnicy postawy wobec śmierci między osobą wierzącą a niewierzącą - nie umiem ci dokładnie na to odpowiedzieć. Nie wyobrażam sobie nawet, że po śmierci może nic nie istnieć. Wiem natomiast, że z Chrystusem umiera się inaczej, przechodzi się przez otwartą bramę, idzie się przez to, co dla nas nieznane, z Kimś, kto już tę drogę przeszedł. Zupełnie nie umiem sobie wyobrazić, jak może człowiek umierać bez Chrystusa. To musi być koszmar. W swojej posłudze kapłańskiej pamiętam taki moment, kiedy zawezwano mnie do umierającej kobiety. Pani była ochrzczona, była u I Komunii św., może nawet i u bierzmowania, ale przez całe lata odrzucała Chrystusa, nie modliła się, nie przystępowała do sakramentów. Jej całe życie obracało się wokół pokaźnego majątku i troski o zabezpieczenie przyszłości swoim dzieciom. Umierała na raka kości. Potworny ból i do tego powolna agonia. Jako młody ksiądz stanąłem przed nią w poczuciu bezradności. Co mogłabyś powiedzieć kobiecie o śmierci, jeśli nie wiesz, czy ona wierzy w istnienie nieba, Pana Boga, zbawienia? Na szczęście zaczęła sama. Powiedziała mi mniej więcej takie słowa: „Poprosiłam, żeby ksiądz przyszedł, bo nigdy nie myślałam, że człowiek może być tak samotny w momencie śmierci i tak sparaliżowany strachem, że umiera w pustce i w poczuciu, że to, o co walczył w życiu, okazało się na ten moment zupełnie nieprzydatne. Niech ksiądz zobaczy, wykształciłam syna, i choć jest lekarzem, nie może mnie ocalić przed śmiercią. Zbudowaliśmy ten śliczny, wielki dom, kupiliśmy te wspaniałe meble i one nie zmniejszają mojego bólu, a tylko mnie drażnią i są wyrzutem sumienia, że za te wydane z próżności pieniądze mogłam pomóc wielu ludziom. Wczoraj myślałam, że już umrę i kazałam sobie przygotować rzeczy na śmierć. Pielęgniarka ułożyła mi to wszystko na krześle przy łóżku. Niech ksiądz spojrzy na to krzesło. Zawsze miałam przy sobie tyle rzeczy, a teraz potrzeba mi tak niewiele. To mnie przeraziło, że nie mam co wziąć ze sobą na śmierć, że moje życie było puste. Wystraszyłam się, że po śmierci otworzę oczy i zobaczę ciemność. Ksiądz nie wyobraża sobie, jak się tego wystraszyłam. Zrozumiałam, że gdy umrę, mimo że zamknę oczy, będę musiała je potem otworzyć. Niech mnie ksiądz wyspowiada, bo nie chcę zobaczyć po śmierci potwornych ciemności”. Ta kobieta umierała z wielkim pokojem w sercu. Wiem, że dzięki temu nawróceniu umierało jej się łatwiej.

Zachęcamy naszych Czytelników do dzielenia się swoimi wątpliwościami i pytaniami dotyczącymi wiary. Na niektóre z nich postaramy się znaleźć odpowiedź. Na naszych stronach internetowych (www.niedziela.pl) jest też specjalny adres, pod który można napisać w każdej sprawie: pytania@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Ocena: +14 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Świętej Rodziny

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Rodzina

Agata Kowalska

Nowenna przed świętem Świętej Rodziny do odmawiania w grudniu lub w dowolnym terminie.

W liście Episkopatu Polski do wiernych z 23.10.1968 r. czytamy: „Dziś ma miejsce święto przedziwne; nie święto Pańskie ani Matki Najświętszej, ani jednego ze świętych, ale święto Rodziny. O niej teraz usłyszymy w tekstach Mszy świętej, o niej dziś mówi cała liturgia Kościoła. Jest to święto Najświętszej Rodziny – ale jednocześnie święto każdej rodziny. Bo słowo «rodzina» jest imieniem wspólnym Najświętszej Rodziny z Nazaretu i każdej rodziny. Każda też rodzina, podobnie jak Rodzina Nazaretańska, jest pomysłem Ojca niebieskiego i do każdej zaprosił się na stałe Syn Boży. Każda rodzina pochodzi od Boga i do Boga prowadzi”.
CZYTAJ DALEJ

Bp Varden: to budujące mieć takiego Papieża

2025-12-20 18:05

[ TEMATY ]

papież

Vatican Media

Obecność Boga jest czymś oczywistym, mówi o tym cała Biblia. To my jesteśmy nieobecni! Brat Wawrzyniec uczy nas, jak powrócić z naszego oddalenia, szukać zjednoczenia z Bogiem i zwracać uwagę na Tego, który jest w nas i wokół nas – mówi bp Erik Varden na temat polecanej przez Leona XIV książki „O praktykowaniu Bożej obecności”. To budujące, że mamy Papieża, który na pierwszym miejscu stawia poszukiwanie Boga i zachęca nas, byśmy czynili to samo – dodaje bp Varden, w przeszłości opat trapistów.

O książce brata Wawrzyńca, XVII-wiecznego francuskiego karmelity, Leon XIV mówił podczas spotkania z dziennikarzami na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu. Jeśli chcecie zrozumieć, kim jestem, przeczytajcie tę książkę – mówił Ojciec Święty. Wczoraj natomiast ukazała się w watykańskim wydawnictwie LEV nowa edycja książki Brata Wawrzyńca, do której Leon XIV osobiście napisał wprowadzenie.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: Wyruszył Orszak Trzech Króli!

2025-12-21 11:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Spotkanie organizacyjne Orszaku Trzech Króli

Spotkanie organizacyjne Orszaku Trzech Króli

Organizatorzy i wolontariusze Orszaku Trzech Króli 2026 rozpoczęli bezpośrednie przygotowania do tego wydarzenia.

Już po raz kolejny w święto Trzech Króli ulicami miast całej Polski, jak i archidiecezji łódzkiej przejdą kolorowe, roztańczone i radosne Orszaki Trzech Króli. Do organizacji zgłosiły się zarówno największe miasta jak i małe miasteczka czy wsie. Odpowiedzialni za przygotowanie tego wydarzenia spotkali się, by rozpocząć bardzo intensywne, bezpośrednie przygotowania do Orszaku. Hasło tegorocznego Orszaku Trzech Króli „Nadzieją się cieszą” wywodzi się ze słów drugiej zwrotki kolędy „Mędrcy świata, Monarchowie”. Wynika ono z Roku Nadziei, ogłoszonego przez śp. Papieża Franciszka jako Rok Jubileuszu Narodzin Jezusa Chrystusa, a który zakończy się właśnie 6 stycznia 2026 r. Spotkanie wolontariuszy, artystów i koordynatorów Orszaku rozpoczęła modlitwa. Koordynator Orszaku Trzech Króli przedstawił tegoroczną trasę Orszaku, który, podobnie jak w roku ubiegłym, rozpocznie się Mszą świętą w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego na ulicy Sienkiewicza, gdzie gościnnie progi świątyni otworzą ojcowie Dominikanie. - W scenariuszu tegorocznego Orszaku zawarte są sceny ukazujące różne ludzkie sytuacje, które obrazują brak nadziei. Będziemy szli widząc wokół nas samotność, depresję, czy Heroda – influencera, zapatrzonego tylko w samego siebie. Można powiedzieć, że Orszak idzie wbrew nadziei! A na zakończenie dochodzimy do żłóbka, w którym jest cała nasza Nadzieja – Jezus Chrystus – tłumaczy ks. Grzegorz Matynia, organizator łódzkiego Orszaku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję